Recenzja finału pierwszego sezonu „The Knick” – tworzenie krwi i łamanie krwi

click fraud protection

[To jest recenzja Knick sezon 1, odcinek 10. Będą SPOILERY.]

-

Z „Crutchfieldem” Knick podsumowuje znakomicie wyreżyserowany, niesamowicie dobrze zagrany pierwszy sezon odcinkiem, który jest wizytówką nie tylko dla zespołu obsada – zwłaszcza prace Clive’a Owena i André Hollanda – ale także dla wielu talentów serialu” reżyser/autor zdjęć/montażysta, Stevena Soderbergha. Finał jest rodzajem odcinka, którego luźno fabuła serialu prawie musi mieć. Zamiast szukać punktu końcowego, w którym zakończy się sezon, pisarze Jack Amiel i Michael Begler zasługują zasługa za zmuszenie bohaterów do podjęcia kolejnych, pełnych nędzy kroków w ich opowieściach, zanim nazwają to dniem (lub pora roku).

Jeśli już, to z zeszłego tygodniaZłoty Lotos„postawić wszystkich na drodze do nędzy, pozostawiając pytanie, czy Thackery, Edwards, czy nie, Siostra Elkins, a zwłaszcza Kornelia, w cudowny sposób otrzymaliby coś, co wyglądało na szczęśliwą… kończący się. Nie chodzi o to, że szczęśliwe zakończenia byłyby całkowicie nieprawdopodobne, ale tak, jak się sprawy potoczyły kilka ostatnich odcinków, wszystko oprócz tego, co zostało dostarczone w ostatniej godzinie, wydawałoby się całkowicie niezasłużony.

Na szczęście „Crutchfield” nie zadaje żadnych ciosów. Odcinek jest podzielony między zespół o wiele bardziej niż, powiedzmy, „Złoty Lotos” czy „Thackery”Dużo pracuje do późna. Rezultatem jest seria emocjonalnie ciężkich scen, które są smukłe i poruszają się z gracją i umiejętnościami wojownika, dzięki wizualnej ekonomii opowieści Soderbergha. Jedna scena jest tak dobrze oświetlona, ​​a ruchy kamery tak niezauważalne, że olśniewające białe światło z tyłu Edwards i Cornelia przeciwstawiają jej wagę jego kończących się spraw po potwierdzeniu, że przerwała ich… dziecko. Gdyby był jaśniejszy, wyglądałby prawie spokojnie.

Porównaj to z mrocznością podstępnej apelacji Barrowa do Ping Wu, spieniężenia długu, który nie należał do niego, aby zakończyć dług, którego nigdy nie mógł spłacić, a różnica jest szokująca. Jak następuje.

Atak Wu na biura Bucky'ego Colliera, co jest tak proste, a jednak tak niespodziewanie brutalny, czyta się to zarówno jako osobliwość w serii, jak i rodzaj pokrewnego ducha. Wu porusza się po gabinetach z umiejętnością chirurga, podcinając gardła, przebijając narządy wewnętrzne i wreszcie wbijając toporek w twarz Colliera z drugiego końca pokoju. Jest wydajny i skuteczny w sposób, w jaki Thack i Edwards przeżywają swoje najlepsze dni, ale to, co wyróżnia Wu, to jego cel: tak naprawdę chce, aby jego pacjenci umierali.

Być może jest coś do powiedzenia na temat celowości Wu, zarówno pod względem tego, jak przerzuca scenariusz na Barrow i jak nie pozwala nikomu cierpieć – czego więcej niż ktokolwiek może powiedzieć o niechcianym małżeństwie Kornelii z Philipem (i jego chciwym ojcem) lub przerażającym traktowaniu Żona Galingera, Eleanor, została przekazana z rąk Johna Hodgmana (którego imię postaci na IMDB brzmi obecnie: „Człowiek powierzony Eleanor”, ​​co miejmy nadzieję, że nigdy reszta).

To świadectwo serialu i Erica Johnsona, że ​​jego prośba do Thackery'ego naprawdę sprawia, że ​​się czujesz coś dla Gallingera, zwłaszcza, że ​​był dla Edwardsa niewiele więcej niż folią dla Edwardsa przez tak wiele pora roku. Oczywiście ironią jest to, że Everett nie zdaje sobie sprawy, ile ma wspólnego z Edwardsem, jeśli chodzi o to, jak radzą sobie z emocjonalnym niepokojem, ponieważ jego podróż do Knick, aby złagodzić część bólu, w którym jest wydany więź między nimi zamiast większego tarcia.

Wydaje się, że nikt nie widzi wyraźnie, zwłaszcza nie uzależniona od narkotyków, konkurencyjna Thackery który jest tak napędzany potrzebą pokonania doktora Zindberga w odkryciu klucza do udanej transfuzji krwi, kończy zabijając młodą dziewczynę. Duma Thaka prowadzi do sytuacji, w której jego pytanie o "Co ja zrobiłem?" czyta się jako najbardziej prawdziwie ludzka rzecz, jaką powiedział przez cały sezon (lub przynajmniej przez ostatnie trzy odcinki). Nie myśl przez chwilę Knick pozwoliłby jednak doktorowi Thackery'emu zobaczyć jego błąd przez pryzmat skrajnego winy; nie wtedy, gdy pojawia się nowy cudowny narkotyk heroiny, który wywoła uśmiech na jego twarzy i sprawi, że zapomniał, jak bardzo jest nieszczęśliwy i jak prawdopodobnie będzie w nadchodzących tygodniach i miesiącach.

Powiedzieć, że wszystko idzie od złego do gorszego, byłoby łagodnym ujmującym stwierdzeniem. A jednak nie ma sensu, że serial czerpie przyjemność, wysyłając swoich bohaterów na tarzanie się w nowej formie nieszczęścia (z wyjątkiem Tom Cleary, którego życie to teraz tylko asy, gdy kończy z torbą pełną gotówki i katalogiem Sears na kolanach), interesuje tylko, jak ten nowy poziom dyskomfortu przełoży się na fascynującą fabułę, kiedy Knick wznawia.

A biorąc pod uwagę, że wszyscy prawie świadomie zamieniają złą sytuację na jeszcze gorszą, wiele wskazuje na to, że w 2015 roku będzie równie ciekawie.

Knick powróci w 2015 roku na Cinemax.

Batman Beyond potwierdza, że ​​Bruce nigdy nie dowiedział się, że jest ojcem Terry'ego

O autorze