Wywiad „Big Hero 6”: Ryan Potter opowiada o superbohaterach i jego prawdziwym życiu Baymax

click fraud protection

Kiedyś Pixar Studios było punktem odniesienia dla wysokiej jakości komputerowych filmów animowanych; jednak w ostatnich latach widzieliśmy, jak kilka innych zespołów filmowych skutecznie podbija stawkę – w tym siostrzane studio Pixara, Walt Disney Animation Studios. W ciągu ostatnich dwóch lat Walt Disney Animation Studios zdobyło kolejne hity z Rozwal to, Ralph i klasyka w tworzeniu, Mrożony a teraz zespół zamierza zająć się gatunkiem superbohaterów – wprowadzając mniej znaną serię komiksów Marvela Wielki bohater 6 do życia.

Osadzone w przyszłym mieście San Fransokyo, Wielki bohater 6 opowiada historię Hiro Hamady (głos Ryana Pottera), genialnego nastolatka, który próbuje znaleźć swoje miejsce w futurystycznej pracy. Już znacznie wyprzedzając swoich rówieśników, Hiro bierze udział w nielegalnych walkach robotów, aby rzucić wyzwanie swojemu intelektowi (i ułatwić trochę) pieniądze), ale kiedy tragedia dotyka kogoś bliskiego, Hiro musi przyjąć wyższy cel - uczynić świat lepszym miejsce. W tym celu korzysta z pomocy swoich równie bystrych przyjaciół i

sympatyczny droid medyczny o imieniu Baymax w nadziei na postawienie kryminalnych elementów San Fransokyo przed wymiarem sprawiedliwości.

W niedawnym wywiadzie dla Screen Rant Potter wyjaśnił swoje powiązania z Hiro, omówił wyjątkową japońsko-amerykańską estetykę filmu i ujawnił tożsamość swojego prawdziwego życia Baymax!

Obejrzyj nasz wywiad wideo z Potterem na górze strony lub przeczytaj pełną transkrypcję poniżej (zaraz po ponownym obejrzeniu niesamowitego przyczepa dla big Bohater 6):

Screen Rant: Dorastałeś w Japonii do siedmiu lat, komiks Wielki bohater 6 był listem miłosnym do japońskiej popkultury, więc to jest tak naprawdę część twojego DNA, to jest to, z czym dorastałeś.

Ryan Potter: Absolutnie. To znaczy, musisz zdać sobie sprawę, że ten film dzieje się w San Fransokyo. Dorastałem w Tokio. W każdy sezon świąteczny odwiedzałem moją rodzinę w północnej Kalifornii. Odwiedziłbym San Francisco. Moja mama dorastała w San Francisco. Oba te miasta są mi bardzo dobrze znane. I wiesz, komiks został wydany przez amerykańską firmę Marvel, ale jest oparty na japońskich superbohaterach. I tym właśnie jestem. Jestem japońsko-amerykański. Uosabiam to, wiesz, komiksy to moje życie i było to po prostu bardzo surrealistyczne.

SR: A więc film Disneya oparty na komiksie Marvela o dwóch światach, w których dorastałeś – to dla ciebie jak wymarzona rola.

RP: Tak, chodzi mi o to, że dorastając oglądałem też filmy Disneya, więc tu znowu zatacza koło. Moje pierwsze urodziny spędziłem w Tokyo Disneyland. A żeby móc pracować nad, wiesz, komiksem azjatycko-amerykańskim, który stał się filmem Disneya, którego akcja toczy się w dwóch miastach, w których dorastałem, to jest jak… to oszałamiające. Nie wiem – sposób, w jaki to wyszło, zaskoczył mnie.

SR: Opowiedz nam trochę o Hiro – co w nim naprawdę ci się podoba? Jak myślisz, co sprawia, że ​​postać jest tak wspaniała?

RP: To, co kocham w Hiro, to to, że łatwo było z nim pracować, ponieważ mam na myśli to, że jestem Hiro i Hiro ja, wiesz, jesteśmy bardzo podobni w tym sensie, że kiedy nastawiamy się na coś, to rozumiemy Gotowe. To jest sedno sprawy. Nosimy nasze serce na rękawie i wiesz, jesteśmy bardzo… to, co widzisz, jest tym, co dostajesz. Oboje jesteśmy „dostajesz to, co widzisz”. To właśnie uwielbiałem w pracy z Hiro i możliwości wypowiadania głosu Hiro, ponieważ to ja tam na górze.

SR: Teraz za nami jest Baymax, nie wiem, jak dobrze ludzie widzą go w aparacie, ale on tam jest. Masz w filmie starszego brata (Tadashi), ale Baymax przejmuje rolę twojego starszego brata i rozumiem, że w prawdziwym życiu pracujesz z Big Brothers & Sisters of America. Porozmawiaj o tym, jak ważne jest posiadanie takiej postaci w swoim prawdziwym życiu i życiu na ekranie.

RP: Tak, mój Wielki Brat James miał ogromny, po prostu ogromny wpływ na moje życie. Był wspaniałym wzorem do naśladowania i wiesz, bez niego nie wiem, czy bym tu była. Po prostu nie wiem. Wiesz, był moim Baymaxem, był moim Tadashi i trzymał mnie na ścieżce i był wzorem do naśladowania, którego potrzebowałem.

SR: Porozmawiajmy o pracy z reżyserami i obsadą – domyślam się, że nie mieliście okazji zbyt często pracować razem, ale jak przebiegał cały proces?

RP: To szaleństwo, bo nie pracowałem z żadnym z członków obsady. Pracowałem z Mayą Rudolph bardzo krótko, maksymalnie przez 20 minut, pracowało się z nią fenomenalnie i była po prostu zabawna. Ale jesteś w budce sam. I wiecie, to interesujące – wszyscy mówią: „Cóż, czy to nie wydaje się być krzywdą?”. Ale możliwość bycia w kabinie sama, to zależy od ciebie, wiesz. Nie musisz czekać, aż ktoś powie swoją kwestię, nie musisz — może zepsuli swoją kwestię i musisz zacząć wszystko od nowa. Nie ma tego. Jesteś w kabinie sam i wszystko zależy od Ciebie. Uwielbiam móc podjąć to wyzwanie.

SR: Jak to jest mieć swoją figurkę?

RP: (śmiech) Chodzi mi o to, że ta pierwsza odpowiedź brzmi… człowieku, to niesamowite. Mam na myśli to, że mam w domu tak wiele kolekcjonerskich figurek i figurek, że to spełnienie marzeń, aby móc dodać własną figurę do tych, które zbierałam od dziecka.

-

Wielki bohater 6 wchodzi do kin 7 listopada 2014 roku.

Strażnicy Galaktyki 3 jeszcze nie zaczęli kręcić, mówi James Gunn