Dlaczego sequel Dystryktu 9 ma miejsce teraz 12 lat później
Przez długi czas wydawało się, że Dystrykt 10, głośna kontynuacja debiutanckiego filmu Neilla Blomkampa Dystrykt 9nigdy by się nie wydarzyło, ale w końcu ogłoszono to w lutym, a reżyser wyjaśnił teraz, dlaczego w końcu się zbiera. Dystrykt 9 był wydany w 2009 roku zdobył uznanie krytyków i był nominowany do czterech Oscarów, w tym za najlepszy film. Film skupia się na fikcyjnej dzielnicy w Johannesburgu w RPA, stworzonej, by pomieścić insektoidów kosmitów po tym, jak ich statek pojawił się nad miastem w latach 80. XX wieku. Dwadzieścia lat później, po tym, jak zostali zmuszeni do życia w segregowanych slumsach, obcy ojciec i syn próbują wrócić do ich rodzimej planecie i napotykają ludzkiego biurokratę (Sharlto Copley) próbującego wymusić relokację kosmici.
Dystrykt 9 rozpoczął karierę Blomkampa, a reżyser wyreżyserował inne filmy science-fiction, takie jak Elizjumw 2013 roku i Chappiew 2015 roku i był krótko dołączony do an Obcy dalszy ciąg. Jest następny, aby dokonać zmiany w kierunku gatunku horroru z
Mówię do NME, Blomkamp wyjaśnił, że największym powodem, dla którego sequel Dystrykt 9 nigdy wcześniej się nie zdarzyło, było po prostu, że „nigdy nie wydawało się, że jest dobry powód, aby zrobić sequel”, co jest zrozumiałe. Biorąc pod uwagę alegoryczne znaczenie oryginalnego filmu, zrobienie sequela wyłącznie w celu wyprodukowania kontynuacji byłoby złą przysługą. Blomkamp dodał, że jego opinia zmieniła się, gdy: „zobaczyłem film dokumentalny o dobrze znanym temacie społeczno-politycznym dwa lata temu i to wywarło na mnie ogromny wpływ – pozwoliło mi zrozumieć, jak ta kontynuacja może mieć prawdziwy powód do istnienia. W momencie, gdy kliknąłem, po prostu zacząłem pracować”.
Blomkamp dodał, że przez długi czas”całe moje doświadczenie dorastania w Afryce Południowej zostało zdefiniowane przez to, co powiedział Dystrykt Dziewiąty i to był koniec„Wiele oryginalnego filmu służyło jako alegoria apartheidu w RPA, w którym Blomkamp dorastał. Tytułowa 9. Dystrykt filmu wzięła nawet swoją nazwę od Dystryktu Szóstego w Kapsztadzie, dawnej dzielnicy mieszkalnej z którego 60 000 nie-białych mieszkańców zostało siłą usuniętych, a ich domy zniszczone pod koniec lat 60. i Lata 70. Jednak pomimo komentarza politycznego, film spotkał się również z krytyką za przedstawienie Nigeryjczyków, a także oskarżeniami o biały savioryzm.
Blomkamp ma jednak teraz wyraźnie więcej do powiedzenia, ponieważ Dystrykt 10, podczas dzielenia się nazwą z obozem, do którego kosmici są przenoszeni pod koniec oryginalnego filmu, ma się skupić okres z historii Ameryki które według reżysera pasują do świata Dystrykt 9. Jednocześnie nie jest jasne, czy sequel będzie kontynuowany od miejsca, w którym zakończył się jego poprzednik, eksplorując jego tematy w kontekście RPA, czy też przesunie uwagę na Stany Zjednoczone i luźno połączy się z pierwszy film. Niezależnie od tego, scenariusz podobno jest już w toku, ale może minąć trochę czasu, zanim usłyszymy coś więcej o tym, co będzie pociągać za sobą film. Mówi się jednak, że Blomkamp rzuca w projekt wszystko, co ma twórczo, więc miejmy nadzieję, że nie powinno to potrwać zbyt długo.
Źródło: NME
Jason Momoa chwali Catwoman Zoe Kravitz w zwiastunie Batmana
O autorze