Prawdziwy powód, dla którego Batman powstrzymuje Bruce'a Wayne'a od bycia bohaterem

click fraud protection

Ostrzeżenie! Spoilery dla Nightwing #78!

Bruce Wayne może spędzać większość czasu na wzbudzaniu strachu w sercach przestępców jako strażnik znany jako Ordynans, ale sam Bruce nie może być bohaterem, którym z łatwością udaje mu się być jego alter ego. Od używania jego ogromną fortunę, aby pomóc jak największej liczbie spraw;Bruce'a Wayne'a w dziale bohaterów jest bardziej ograniczony, niż chciałby przyznać.

Osadzone w nowej erze DC Nieskończona granica, retrospekcja w Skrzydło Nocy #78, napisany przez Toma Taylora z rysunkami Bruno Redondo, przenosi fanów z powrotem do czasów, kiedy Dick Grayson – pierwszy Robin i obecny Batman Nightwing–jest tylko dzieckiem. Pozorny powód niezdolności Bruce'a do bycia bohaterem nie tylko w skafandrze, ale także poza nim, ujawnia się w bardzo subtelny sposób. Bruce mógł osiągnąć wiele jako obrońca Gotham, ale jego sekretnej tożsamości brakuje, jeśli chodzi o to.

Wspomniana podczas rozmowy, którą młody Dick i Alfred prowadzili po tym, jak Dick wdał się w bójkę w szkole chroniąc koleżankę przed zastraszaniem, Alfred chwali Dicka za podjęcie się sytuacji, w której był przeważają liczebnie i

robi co w jego mocy, aby pomóc komuś w potrzebie. Próbując przekonać Alfreda, dlaczego zrobił to, co zrobił, Dick broni swoich działań tylko po to, by Alfred prawie natychmiast zrozumiał jego rozumowanie, mówiąc: „Mistrz Bruce może uważać, że w kostiumie należy być bohaterem. Ale cieszę się, że Dick Grayson wkracza, gdy ktoś jest w potrzebie.”

Wyraźnie nawiązując do faktu, że Bruce ubiera się jak gigantyczny nietoperz, aby pomóc mieszkańcom Gotham po zachodzie słońca, subtelność słów Alfreda ma też inne znaczenie, takie, które trafia w sedno, dlaczego Bruce nigdy nie może być bohaterem, którego Batman może być. Będąc wspomnianym playboyem, którego miasto Gotham mniej lub bardziej skreśliło jako dobroduszny, choć zepsuty bogaty facet, pomysł Bruce'a pomagającego komuś zdjąć kostium jest w najlepszym razie dalekosiężny. Jest to szczególnie prawdziwe, gdy postać Bruce'a Wayne'a jest często wykorzystywana jako sekretna tożsamość Batmana, a nie na odwrót.

Ciągle musi „mieć szczęście” lub wymyślać wymówkę, dlaczego Bruce może – od czasu do czasu – użyć pewnych podejrzanych ruchów Batmana, aby pomóc w tragicznych sytuacjach gdzie Batman nie może się łatwo pojawić, konieczne jest, aby Bruce nigdy nie przyznał, że jego alter ego jest kimś zbliżonym do człowieka, którego społeczeństwo postrzega Bruce'a być. Jak wspomina Alfred, Bruce uważa, że ​​„bohaterem powinieneś być tylko podczas noszenia kostiumu," z powodzeniem woła swojego zastępczego syna i fakt, że Bruce żargon bądź bohaterem, którym jest, chyba że jest ukryty za peleryną i kapturem. Na szczęście Alfred mówi dalej, że „Potrzeba innego bohatera, aby pomóc bez maski”, dwa razy celowo wspominając o skazie Bruce'a w jego niechęci do zrobienia czegoś, jak samego siebie, sposób myślenia, który Alfred pochwala Dicka za to, że nie przestrzega.

Więc gdy Bruce Wayne może nigdy nie zostać bohaterem, który Ordynans jest to, że Alfred wyraźnie zauważa, że ​​Dick może być tym samym bohaterem w spandexie, jak i poza nim. Nightwing mógł przyjść długa droga w swojej karierze w walce z przestępczością, ale ma jedną rzecz, której Bats nie ma: chęć pomocy potrzebującym bez ochrony i anonimowości, jaką daje bycie za maską.

Co Batman nosi w swoim pasie użytkowym?

O autorze