Recenzja premierowa 4 sezonu Longmire: Nie idź się zmieniać

click fraud protection

[To jest recenzja Longmire sezon 4, odcinek 1. Będą SPOILERY.]

-

Było sporo dramatu w związku z Longmire w okresie przejściowym między sezonami 3 i 4. Współczesny western, zaadaptowany z serii powieści kryminalnych Craiga Johnsona, został odwołany przez A&E pod koniec jego trzeci sezon, by zostać wskrzeszonym przez czasami nekromantę seriali telewizyjnych, powszechnie znanego jako Netflix. Ale rozważając podróż Longmire przeszła z oferowania podstawowego kanału kablowego do jednej z wielu nadających się do spożycia opcji oferowanych abonentom gigant streamingu, warto zauważyć, że rzeczywisty dramat narracji serialu nie pomija rytmu. Jasne, plakat promujący drugie życie, czyli sezon 4, używa sloganu: „Liczy się sposób, w jaki wracasz” ale to jest mniej więcej zakres wszelkich różnic, które fani serii z zestawu Wyoming zobaczą, kiedy ich ulubiony, kąpiący się w Rainier stróż prawa, w końcu wróci na ekran.

Innymi słowy, chociaż istnieje w formacie z mniejszą liczbą ograniczeń i z niewielką konwencjonalną troską o coś takiego jak oceny, nie jest to dramatycznie inny dramat. A dla tych, którzy tkwią w serialu od samego początku, będzie jasne, że brak zmiana, a dokładniej próba dostosowania się do nowego otoczenia, jest czymś w rodzaju obosiecznego miecz. Program, który fani znają i kochają, wciąż jest taki sam, a jednak wciąż jest to ten sam program, który musiał być

wskrzeszony przez Netflix.

W tym celu jest coś równie zabawnego i frustrującego w serialu, który tak często wykorzystuje dramatyczną formułę, w której widzowie muszą czekać, aż spadnie drugi but. Wiele z tego ma związek z faktem, że Longmire jest w głębi serca serią tajemniczą, która najczęściej trzyma się struktury twoja przeciętna procedura policyjna. W związku z tym, ze względu na swój gatunek i format oraz oczekiwania obu stron, rzucanie butów jest podstawową częścią narracji każdego odcinka. Ale to co Longmire robi to z upuszczaniem butów, które czasami mogą stworzyć kłopotliwe miejsce dla serii. I nigdy nie jest to bardziej widoczne niż w zaskakującym obrocie wydarzeń, które mają miejsce na początku premierowego odcinka „Down By the River”.

Śmierć Brancha Connally'ego (Bailey Chase) może nie być tak wielką niespodzianką, biorąc pod uwagę sposób, w jaki sprawy potoczyły się pod koniec sezonu 3. I chociaż odcinek robi wszystko, co w jego mocy, aby był jak najbardziej atrakcyjny, istnieje niezaprzeczalne poczucie, że nic nie jest takie, jak się wydaje.

Ponownie, to wszystko jest częścią budowania dobrej tajemnicy, a premiera porządkuje pytania we właściwy sposób, więc kiedy Walt w końcu dochodzi do wniosku, że jego nemezis jest prawdopodobnie w jakiś sposób w to wplątany, brzmi to jak właściwe… objawienie. A jednak przez cały odcinek pojawiły się pytania, czy ciało jest rzeczywiście ciałem Brancha Connally’ego i czy… wskazywanie palcem na Nighthorse'a i Barlowa jest tylko jakąś sztuczką, trwa w niewygodnym sposób.

Jest to prawdopodobnie wynikiem niektórych bardziej dziwaczne działki serial wykorzystano w przeszłości – głównie w odniesieniu do zabójcy, który wcześniej był uważany za zmarłego, i zaangażowania starszego Connally w morderstwo żony Walta (i prawdopodobnie jego własnego syna). Ale jest to również przypomnienie o zamiłowaniu serialu do klifów z udziałem Brancha na biznesowej stronie czyjejś broni palnej. Zasadniczo, biorąc pod uwagę jego historię, przypomina trochę chłopca, który zapłakał wilka. A konsekwencją tego jest: Longmire musi popracować w nadgodzinach, aby przekonać publiczność, że główna postać w rzeczywistości nie żyje. Zbliżenie blizny na brzuchu Brancha pomaga – choć dla sceptyków w publiczność niż cokolwiek innego – ale to jest ryzyko, jakie ponosi serial, gdy bawi się na tak obłudnym terytorium, więc często.

Mimo to, pomimo konieczności (nadmiernej) rekompensaty za wcześniejsze decyzje dotyczące narracji, „Down By the River” sprawia, że ​​śmierć Brancha jest fascynującym silnikiem narracyjnym w tym sezonie. I to nie jest tak, że sezon 4 nie ma siły napędowej, pamiętajcie. Co z Barlowem wciąż w pobliżu i Jacobem Nighthorsem zatrzymującym się u Walta na małą późną sesję na czacie, serial ma wiele do zaoferowania wraz z nieuniknionym formatem morderstwa tygodnia.

Jednak jak większość programów, które rozwijają lojalnych fanów, Longmire działa, ponieważ zajmuje trochę czasu, aby zbadać momenty między morderstwami a innymi przestępstwami, które bada szeryf Walt w tej wysoce fabularyzowanej wersji Wyoming. Dlatego premiera zdaje się znajdować nie w śledztwie w sprawie śmierci Brancha, ale w emocjonalnych reakcjach Walta i drugoplanowych postaci.

W tym sensie Katee Sackhoff i Lou Diament Phillips nadal są MVP serii, jeśli chodzi o nadawanie wątkom emocjonalnego znaczenia. Procesy i udręki Walta związane z morderstwem jego żony działają, aby nadać serialowi potrzebną strukturę, ale zdolność Sackhoffa do zrobienia oka przewrót czuje się tak samo ważny, jak całkowite załamanie się post-oposów, a umiejętność Phillipsa w cichym dźwiganiu ciężaru utraty paska, chociaż ma również tendencję do błagania o pomoc napisaną do zmarłego Hectora, to duża część tego, dlaczego ten program nadal ma tak samo pasjonującą rzeszę fanów, jak czy.

Może jeszcze nie w pełni korzystać z nowego formatu, ale Longmire niekoniecznie był spektaklem, który musiał zmienić swój sposób, aby dotrzeć do szerszej publiczności. Może teraz, gdy wszystkie jego pory roku są dostępne na Netflix, serial może dalej robić to, co robi, i pozwolić widzom do niego przyjść.

-

Longmire sezon 4 jest dostępny w całości na Netflix.

Zdjęcia: Lewis Jacobs/Netflix

Artysta Supermana twierdzi, że rzucił DC Comics po przebudzeniu

O autorze