Wywiad z Anyą Taylor-Joy: Wydanie domowe Emmy

click fraud protection

Emma może nie być tak natychmiast rozpoznawalny jak Duma i uprzedzenie, ale był dostosowywany prawie tyle razy. Z nowoczesnych aktualizacji, takich jak bezradny do żmudnych filmów, takich jak miniserial BBC z 2009 roku, różni filmowcy i aktorki zaatakowali wyniosłą, ale kochającą bohaterkę z klasyka Jane Austen.

Anya Taylor-Joy, której wielu fanów jest podekscytowanych, widząc wcielenie się w rolę Magika w nadchodzące Nowe Mutanty film, ożywił postać w wersji Autumn de Wilde Emma W tym roku. Nie tylko ona była wydajność urzekająca, ale niuanse zarówno w scenariuszu, jak i w reżyserii pomogły zmienić znajomą opowieść w zupełnie nową.

Emma Screen Rant, który jest teraz dostępny w wersji cyfrowej i na Blu-ray, miał okazję porozmawiać z Taylor-Joy o kosmicznej więzi, jaką czuje z reżyserem de Wilde, a także różne sposoby, w jakie obie kobiety współpracowały ze scenarzystką Eleanor Catton, aby dowcip Austen i wady Emmy zabłysły, gdy zasłużony.

Anya Taylor-Joy w Emmie

Myślałem, że to Emma był naprawdę fascynujący w kilku swoich wyborach, przez co wydawał się naprawdę inny niż większość adaptacji Jane Austen. Czy był jakiś moment, który wyróżniał się dla Ciebie, czy to podczas czytania scenariusza, czy podczas kręcenia, jako kontrast z innymi dziełami z epoki?

Anya Taylor-Joy: Myślę, że po raz pierwszy spotkałam Autumn. Miałem szczęście, że tak się stało i to naprawdę najbardziej magiczna rzecz, kiedy ty i filmowcy spotykacie się i jakoś macie tę samą wizję. A potem zaczynasz o tym mówić, a to staje się coraz bardziej dopracowane. Myślę, że w momencie, gdy poznałem Autumn, zakochałem się w niej jako osoba. A potem, kiedy otworzyła usta i mówiła mi coraz więcej, powiedziałem: „Tak, absolutnie”.

Nawet nie przyszło mi do głowy, że coś przerabiamy, ponieważ było to takie świeże, ciepłe i inne. Myślę, że to była decyzja, że ​​podjęliśmy decyzję w ciągu pięciu minut od spotkania, gdzie ja było jak: „Czy pozwolę mi zagrać ją tak nielubianą, jak czasami jest w książkach?” I ona powiedziała, "Absolutnie. Nie zrobiłbym tego w żaden inny sposób”. Powiedziałem: „Dobrze, dobrze”.

Mówienie tego teraz brzmi prawie banalnie, ale szczególnie w tym okresie mamy tak wielu sympatycznych męskich łotrów lub nietypowych męskich postaci, które bardzo łatwo można wybaczyć. To tak: „Ma swoje wady, ale jest naprawdę świetny w innych sprawach”. I myślę, że Emma jest prawdopodobnie, jak na tamte czasy, jedną z niewielu takich postaci, jakie mamy. Gdzie jest jak: „Och, czasami jest bachorem”, ale i tak ją kochasz.

I zdecydowanie dorasta i jest pokorna przez wszystko, przez co przechodzi. Nie sądzę, że otrzymasz zapłatę, jeśli po raz pierwszy ją spotkasz, jest najsłodszą rzeczą, jaką kiedykolwiek widziałeś i nie zraniłaby muchy. Myślę, że zapłatę za to, że Emma upokorzy się i dorasta w ten sposób, odniesiesz tylko wtedy, gdy będziesz cieszyć się jej niegrzecznością.

Wygląda na to, że ty i Autumn mieliście naprawdę świetną synergię przez cały film, co jest bardzo widoczne na ekranie. Jak się odnaleźliście? Słyszałem, że chciała cię od samego początku. Czy możesz opisać proces uzyskiwania obsady?

Anya Taylor-Joy: Tak, to było naprawdę dzikie. Robiłem sesję zdjęciową lub coś w tym stylu, a kiedy wylądowałem, otrzymałem telefon od firmy produkcyjnej. Powiedzieli tylko: „Hej, wiemy, że chciałeś robić inne filmy. Czy możesz jeszcze nie powiedzieć „tak” na nic innego? Przez dwie sekundy?” A potem oddzwonili do mnie kilka godzin później i powiedzieli: „Chcemy cię zrobić Emmę, a my lecimy z tą kobietą, która chce się jutro spotkać na lunchu. "W porządku."

Co jest szalone. To znaczy, myślę, że powiedziałem „tak” wielu rzeczom i nie przemyślałem tego zbytnio, ponieważ to było po prostu zbyt dzikie. Poznałem ją i cały czas sobie z tego żartujemy - ale nie pamiętam, żebym się zgodził na zrobienie tego filmu. To się po prostu działo. Myślę, że przeznaczenie było naprawdę cudowne, bo zakochaliśmy się w sobie, a Jesień miała to niesamowite pudełko.

Miała swoje zdjęcia do filmu w tym wspaniałym, ręcznie robionym pudełku, które zawierało wszystkie te obrazy, od ludzi, których chciała zagrać, po palety kolorów i wszystko inne. Pierwszą osobą, którą wyciągnęła z pudełka, jest Mia Goth, o której nie wiedziała, że ​​była moją najlepszą przyjaciółką od kilku lat. A ona na to: „Wy po prostu wyglądacie, jakbyście byli najlepszymi przyjaciółmi”. Rozmawiałem z Mią, może jak godzinę przed poznaniem Jesieni pomyślałem: „To jest naprawdę ekscytujące, mam zamiar się spotkać Emmie. Miejmy nadzieję, że pójdzie naprawdę dobrze. I wtedy wyciągnęła Mię z pudełka. Więc to było naprawdę skazane.

Mówiąc o Mii, podobało mi się, jak autentyczna była przyjaźń między Emmą i Harriet w tej wersji. Jak podeszliście do tej dynamiki? Scena, w której powiedziałeś: „Robię to, bo chcę zatrzymać Harriet dla siebie”, była najbardziej w jaką kiedykolwiek wierzyłam Emmie.

Anya Taylor-Joy: Och, dziękuję. Myślę, że rozmawialiśmy o wielu historiach i warstwach miłosnych. Myślę, że bardziej uproszczony sposób patrzenia na to - i nie mówię, że to jest złe, po prostu nie tak że chcieliśmy to zrobić - to "chłopiec i dziewczyna cały czas walczą i są zakochani, ale nie zdają sobie z tego sprawy aż do kończyć się."

Myślę, że rzeczywistość jest taka, że ​​w wielu związkach jest głęboka miłość. Jest miłość, którą Emma darzy swojego ojca, co sprawia, że ​​nie chce wyjść za mąż, ponieważ nie chce go opuścić. Chce tam zostać. No i jeszcze związek z Harriet. Emma przez całe życie była z dorosłymi i najbliższą matką lub przyjaciółką jest pani. Weston, który teraz się wyprowadził.

Harriet - i to jest naprawdę cudowne móc rozmawiać również z kobietą reżyserem, ponieważ dokładnie wiedziała, o czym mówię. Myślę, że w kobiecych przyjaźniach jest coś bardzo specyficznego, kiedy masz może 12, 13 lat lub więcej i zakochujesz się w swoim najlepszym przyjacielu, ale nie jesteś zakochany w nich. Po prostu chcesz być z nimi cały czas. Są wszystkim, o czym myślisz, że kiedykolwiek miałeś, i prawie czujesz, że są przedłużeniem Ciebie. I myślę, że taki jest związek między Harriet i Emmą. Robi się zbyt kontrolowania, ale masz rację, to najuczciwsza rzecz, jaką mówi.

Coś, co bardzo mi pomogło w wcieleniu się w postać Emmy, miało tak naprawdę wiele wspólnego z Harriet. Znowu w pewnym momencie możesz powiedzieć: „Emma nie chce, aby Harriet wyszła za Roberta Martina, ponieważ nie jest wystarczająco bogaty”. Ale to wykracza daleko poza to; pochodzi z głębokiego miejsca samotności. Harriet ma niższą pozycję społeczną niż ja, więc jeśli poślubi kogoś bogatszego i mieszka w pobliżu, zatrzymam Harriet na zawsze, ponieważ jest to dopuszczalne, aby była moją przyjaciółką. W pewnym sensie jest to jeszcze bardziej pokręcone, ale Mia i ja świetnie się przy tym bawiliśmy.

Szczerze, myślę, że byłoby zupełnie inaczej, gdybym był kimś, kogo też nie znam, bo mieliśmy taki skrót, jak się ze sobą komunikować i jak o siebie dbać inny. Wspaniale było to z nią zrobić.

Johnny Flynn w Emmie

Z drugiej strony ty i Johnny Flynn również sprawiliście, że iskry latały jako Emma i Knightley. Jak myślisz, co przyciąga do niego Emmę i co czyni go idealnym kandydatem na kobietę, która nie potrzebuje małżeństwa?

Anya Taylor-Joy: To piękny związek, ponieważ naprawdę są sobie równi. Ten rodzaj podsyca wszystko inne, ponieważ Knightley może być jedyną osobą, która może się jej przeciwstawić, a także odebrać jej i wydać w równym stopniu. Johnny i ja świetnie się bawiliśmy robiąc wszystkie sceny kłótni, ponieważ są to sceny zalotów. Można powiedzieć, że oboje tak bardzo podziwiają swoje mózgi.

Myślę, że Knightley w pewnym momencie nawet mówi: „Lepiej być bez sensu, niż niewłaściwie go stosować”. To idealna reprezentacja tego, co się dzieje. Bardzo podziwia jej inteligencję, ale ponieważ używa jej niewłaściwie, doprowadza go to do szału. [Pan. Knightley jest trochę mansplainer, ale robi to, ponieważ chce tylko, aby Emma dorosła. I myślę, że powodem, dla którego tak bardzo do siebie pasują, jest to, że dosłownie nigdy się nie nudzą. Będą się kłócić i dyskutować o wszystkim, aż nadejdzie królestwo, i po prostu konsekwentnie sparować. Fajnie było zagrać ten występ.

Szczególnie zabawną sceną był krwotok z nosa. Przeczytałem, że dosłownie krwawiłeś, co jest dla mnie oszałamiające. Jaka była inspiracja w tym momencie?

Anya Taylor-Joy: To było w scenariuszu od początku i to była jedna z rzeczy, które naprawdę pokochałam. Ponieważ jest taki ludzki; wszyscy mamy ten moment. Może to nie był krwotok z nosa, ale wszyscy mamy ten moment, w którym jest to najbardziej romantyczna rzecz, jaka kiedykolwiek się wydarzyła, a potem nagle coś przykuwa twoją uwagę. A ty po prostu mówisz: „Cholera, ciało, nie zdradzaj mnie. Muszę to trzymać razem!"

Tak, to było już w scenariuszu. I gdybym mógł to wyjaśnić, zrobiłbym to, ale moje ciało robi coś dziwnego, gdy należę do postaci i innych ludzi. Miałem skłonność do krwotoków z nosa, kiedy byłem dzieckiem, nie miałem krwawienia z nosa od lat - absolutne lata. A potem rano, kiedy kręciliśmy tę scenę, obudziłem się i miałem krwotok z nosa. Pomyślałem: „Ok, to dziwne”. Jesienią i ja żartowaliśmy, że jesteśmy opętani przez Emmę, a potem ruszyliśmy dalej.

Nie zamierzaliśmy robić krwi, dopóki nie była to moja relacja. Potem, oczywiście, była to moja relacja z ramienia Johnny'ego i [przygotowywaliśmy się] do tego. A potem mój nos zaczął krwawić; to dopiero co się stało. Najstraszniejsze w tym wszystkim było to, że Autumn naznaczyła na mojej twarzy miejsce, w którym chciała, by krew popłynęła, i zupełnie poważnie, krew podążyła za nią i tam została.

To była najdziwniejsza sytuacja; to było takie magiczne. To zdecydowanie dodało temu dniu innego rodzaju energii. To było dość ostre.

Który aspekt Emmy najłatwiej ci zagrać, a którą część najtrudniej ci zrozumieć?

Anya Taylor-Joy: Właściwie to połączenie, ponieważ myślę, że to, co łączy nas najbardziej, jest prawdopodobnie jedną z moich najgorszych i najbardziej intymnych części. Jestem bardzo blisko mojego ojca, naprawdę kocham mojego tatę. Naprawdę mogłem się z tym połączyć, a Bill i ja bardzo szybko stworzyliśmy bardzo silną relację.

To jedna z moich ulubionych rzeczy w jej związku z Knightleyem – fakt, że on tak bardzo to akceptuje… ważny związek w kobiecie, którą kocha w życiu, a on nie jest przez to zagrożony i faktycznie chce być częścią to. Co jest naprawdę wspaniałe. To jest coś, z czym naprawdę się łączę.

Coś trudniejszego jest, a Autumn i ja dużo o tym dyskutowaliśmy po zakończeniu zdjęć, że byłem bardzo zastraszany jako dziecko. Nigdy nie byłem tyranem i nie czuję się dobrze, nawet gdy grasz jakąś rolę. Właściwie to zabawne, bo grałem już wcześniej psychopatę – prawdziwego psychopatę. I przez cały czas, kiedy grałem, broniłem jej całkowicie, bo trzeba być w ich headspace, żeby uzasadnić ich wybór. Po prostu to robisz. I pod koniec kręcenia uświadamiasz sobie, jaką była okropną osobą.

Ale w przypadku Emmy byłam bardzo świadoma, że ​​była dobrą osobą, która zachowywała się jak tyran. A to sprawiło, że te chwile były o wiele trudniejsze. Poszedłbym na jesień i powiedziałbym: „Nie lubię teraz Emmy”. Nie miałem tego wcześniej z postacią i myślę, że to dlatego, że jest dobrym człowiekiem; po prostu nie traktuje ludzi z szacunkiem, na jaki zasługują.

Jaka jest twoja ulubiona powieść lub postać Jane Austen, poza Emmą?

Anya Taylor-Joy: Oprócz Emmy? Niekoniecznie książka, którą opublikowała, ale książka, którą bardzo lubię, to Listy Jane Austen do jej siostry Cassandry [i innych]. To są prawdziwe listy, które Jane Austen napisała do swojej siostry.

Uważam je za fascynujące. Są naprawdę fascynujące, bo opowiadają o jej życiu, o tym, czego doświadcza, io jej chęci bycia pisarką. I tak naprawdę nie buduje się świata po to, by kobiety w ogóle odniosły sukces. Wspaniale jest mieć bardzo intymny wgląd w umysł tak genialnego człowieka.

Emma jest teraz dostępny w wersji cyfrowej, a także na płytach Blu-ray, DVD i na żądanie.

Zwiastun Batmana: Kim jest Savage?

O autorze