Ta firma zrekompensuje Twój ślad węglowy za cenę

click fraud protection

W Islandii uruchomiono nową instalację do bezpośredniego wychwytywania powietrza, która wysysa dwutlenek węgla z atmosfery. Fabryka Orca znajduje się dwadzieścia mil na południowy wschód od stolicy Islandii, Reykjaviku. Co odróżnia roślinę Orca od innych Zielony dostępne technologie polegają na tym, że inne mechanizmy wychwytywania dwutlenku węgla przede wszystkim zapobiegają uwalnianiu dwutlenku węgla z maszyn, które wytwarzają emisje. Z drugiej strony zakład Orca wysysa dwutlenek węgla, który już jest w atmosferze. Rośliny, takie jak Orca, dają nadzieję na spojrzenie na jak ludzkość może pomóc światu odzyskać siły po wyrządzonych przez nas szkodach.

Zielona energia i inne środki zapobiegawcze zostały przyjęte na całym świecie w celu powstrzymania zmian klimatycznych. Na przykład w celu zwalczania ścinania drzew w celach komercyjnych, naukowcy wymyślili sposób na wytworzenie substancji podobnej do drewna z Kombuchy. Dodatkowo w Chinach opracowano turbinę powietrzną, która jest tak duża i potężna, że ​​może zasilić 20 000 domów. Osoby przeglądające internet w domu mogą również sadzić drzewa za pomocą przeglądarki internetowej Ecosia.

Ale, jak każde przedsięwzięcie, firma nie może po prostu pracować za darmo. Aby pomóc zmniejszyć ilość węgla w atmosferze, Climeworks, szwajcarska firma stojąca za fabryką Orca, ma kilka planów cenowych dla osób fizycznych i korporacji na finansowanie obiektu. Za równowartość 8 USD miesięcznie zapłacisz za usunięcie 85 kg węgla z atmosfery w ciągu roku. Miesięczna deklaracja w wysokości 26 USD usunie 255 kg rocznie i 60 USD za 600 kg węgla rocznie. Otwarcie Orki na świat może być skutecznym sposobem, aby ludzie mogli wykonać swoją część, ale ponieważ jest tylko ta jedna roślina, i to w już przyjaznym dla środowiska kraju z duże ilości energii odnawialnej, trzeba się zastanawiać, ile dobrego to zrobi dla środowiska. Czy Orca oszczędza światowe emisje, czy tylko Islandię?

Skuteczne, ale dlaczego Islandia?

Climeworks, która rozpoczęła działalność w zakresie pochłaniania dwutlenku węgla w 2017 roku. Zakład Orca jest pierwszą wielkoskalową instalacją do bezpośredniego wychwytywania dwutlenku węgla firmy. Położona w malowniczej islandzkiej dziczy, ma na celu pochłanianie powietrza wypełnionego węglem, usuwanie CO2, a następnie uwalnianie gazu z powrotem do ozonu. Węgiel jest następnie zabierany pod ziemię, gdzie jest następnie przechowywany i ostatecznie zamieniany w kamień. Według Climeworks Orca ma zamiar schwytać 4000 ton CO₂ rocznie, co sprawia, że ​​jest to jak dotąd największy na świecie obiekt pozytywny dla klimatu.

Można by się słusznie zastanawiać, dlaczego Climeworks wybrał Islandię, jeden ze światowych liderów jakości powietrza. W lipcu tego roku islandzki rząd zwrócił się do Climeworks z prośbą o wyprodukowanie instalacji o ujemnym emisyjności. Już czerpiąc korzyści z czystego powietrza, kraj chciał w dużym stopniu kontynuować swoje wysiłki. Fabryki takie jak Orca mogą w przyszłości trafić do Niemiec, ponieważ regionalna filia Climeworks została założona w Kolonii. Innym czynnikiem jest to, że kraje te są na tyle bogate, że mogą sobie pozwolić na takie udogodnienia, podczas gdy większość najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie — według World Population Review — jest dość biedna przez porównanie.

Ale jak skuteczna będzie nowa elektrownia w ograniczaniu emisji dwutlenku węgla w ziemskiej atmosferze? Sama fabryka Orki może przechwycić 4000 ton rocznie. Według rządu USA jest to niewielka liczba w porównaniu z 5,1 miliarda ton węgla wyprodukowanego przez Stany Zjednoczone w 2019 roku. Potrzebowalibyśmy ponad miliona roślin na poziomie Orca, aby faktycznie zrównoważyć tę ilość uwolnionego węgla. Dopóki świat nie będzie mógł masowo produkować roślin podobnych do Orki, może powinniśmy zwrócić uwagę na syntezę jądrową?

Źródło: Climeworks, Rząd Stanów Zjednoczonych

Profesor X wymazał z istnienia najpotężniejszego mutanta Marvela

O autorze