Recenzja „American Ultra”

click fraud protection

amerykański ultra nie jest sumą jego eklektycznych części, ale mimo to jest dziwnie zabawny.

amerykański ultraobraca się wokół Mike'a Howella (Jesse Eisenberg), małomiasteczkowego palacza, który pracuje w kiepskim „Cash-N-Carry” sklep spożywczy, a wolne godziny spędza na kochaniu swojej dziewczyny Phoebe (Kristen Stewart), pomiędzy stawy. Odkąd pamięta, Mike miał paraliżujące problemy z lękiem, które uniemożliwiają mu pokazanie Phoebe życia pełnego przygód na to zasługuje, zmuszając ją do zadowolenia się z mglistą i przyziemną egzystencją w ich gównianym mieście, robiąc tę ​​samą rutynę każdego dnia.

Szum Mike'a zostaje zaostrzony w nocy, gdy tajemnicza kobieta o imieniu Victoria Lasseter (Connie Britton) pojawia się w Cash-N-Carry upuszcza kilka oszałamiających słów kodowych wraz z ostrzeżeniem: Mike jest celem bardzo złych agenci rządowi. Na początku Mike jest zbyt naćpany, by naprawdę pojąć powagę sytuacji, ale kiedy obłąkani zabójcy zaczynają wyskakiwać Jeśli chodzi o stolarkę, jedyną rzeczą bardziej szokującą niż broń wycelowana w głowę Mike'a jest jego nagła zdolność do obracania stołów. Phoebe jest tak oszołomiona i zdezorientowana jak on, więc Mike postanawia znaleźć odpowiedzi na temat swojej przeszłości i… zaczyna przejawiać dziwne umiejętności – nawet gdy złośliwy biurokrata CIA (Topher Grace) zbliża się do zabić.

Kristen Stewart w „American Ultra”

Pomysł Kronika pisarz Max Landis i zaaranżowany przez Projekt x reżyser Nima Nourizadeh, amerykański ultra nie jest sumą jego eklektycznych części, ale mimo to jest dziwnie zabawny. Film jest wyraźnie dziełem jego scenarzysty (Landisa), głosem i rytmem, które - na dobre i na złe - nie przypominają żadnego innego filmu w najnowszej pamięci. Przypomina to jeden z pierwszych dni Tarantino pisania scenariuszy do filmów takich jak Prawdziwy romans - co jest prawdopodobnie najdokładniejszym porównaniem, jakie można zrobić ze szpiegowskim dramatem miłosnym Landisa.

Dziwność amerykański ultra jest to, że służy każdemu z poszczególnych gatunków w miksie, ale nigdy nie wydaje się być organicznym i płynnym połączeniem materiału. Upalająca historia miłosna Mike'a i Phoebe jest równie wzruszająca jak naprawdę dobry film niezależny; przesadne fragmenty akcji przypominają miłosny list szpiegowski w stylu Królowie; a komedia jest zabawna. A jednak przejścia, w których historia miłosna stoner przechodzi w akcję lub komedia, w większości wydają się niezgrabne, jakby film miał zaburzenia osobowości, a nie szerokie gusta.

Jesse Eisenberg w „American Ultra”

Pytanie brzmi, czy zderzające się kawałki amerykański ultra nie udało się żelować na stronie oraz na ekranie - lub po prostu na ekranie. Jest mocny argument za tym drugim, ponieważ kierunek Nourizadeh okazuje się nierówny – niepewna ręka, która tylko wzmacnia chaotyczne wrażenie materiału. Sekwencje akcji i przemoc w stylu komiksowym są satysfakcjonujące i zabawne w sposobie, w jaki są inscenizowane i kręcone; ale cichsze, cichsze momenty budowania postaci (jak wątek fabularny dotyczący związku Mike'a i Phoebe) wyglądają na niskobudżetową grę niezależną, wraz z ponurymi i ziarnistymi zdjęciami Michaela Bonvillaina (Hansel i Gretel: Pogromcy Wiedźm). Istnieje kilka interesujących eksperymentów wizualnych, które wrzuca Nourizadeh (scena dramatyczna/działania w czarnym świetle handlarza narkotyków). pokój łobuzów), ale poza fajnymi akcjami kaskaderskimi w sekwencjach walki, nie jest to szczególnie interesujący ani ładny film do oglądania w.

Na poziomie postaci scenariusz Landisa zyskuje na sile dzięki świetnej obsadzie, co sprawia, że ​​podróż (i wszystkie spotykane przez nas dziwadła) jest w większości przyjemną jazdą. Eisenberg i Stewart (ponowne spotkanie po filmie z 2009 roku) Kraina Przygód), są zaskakująco czarujące i wzruszające jako para ekranowa, do tego stopnia, że ​​Mike / Fabuła Phoebe wydaje się na tyle potężna, że ​​była prostszym i poważnym romansem indie film. Nie oznacza to odebrania obu głównym aktorom na frontach komedii lub akcji; obaj dostają ukłon w stronę ostrego dowcipu i upadków - nie wspominając o imponujących kotletach w sekwencjach walki / strzelaniny. Razem sprawiają, że łatwo jest kupić tych dwóch upalonych postaci uwikłanych w szalone okoliczności.

Walton Goggins, Topher Grace i Kristen Stewart w „American Ultra”

Obsada drugoplanowa to zbiór jakości (jeśli nie mocy gwiazdy). John Leguizamo zakotwiczył zwariowaną postać (karykaturę?), którą jest Rose, diler narkotyków Mike'a; Connie Britton gra na niej Światła piątkowej nocy persona matki-kury, rzucająca wulgarne przekomarzanie się, a nawet trochę powalonych mięśni jako Lasseter. Topher Grace porusza się po cienkiej (i prawdopodobnie dzielącej) linii jako sarkastyczny Adrian Yates, postać, która z pewnością zmiażdży nerwy niektórych widzów z każdym wypowiedzianym wersem. Wreszcie, Usprawiedliwiony gwiazda Walton Goggins po raz kolejny przykuwa uwagę, grając przezabawny, szalony i psychotyczny film Yatesa, „Laugher”.

Na końcu, amerykański ultra to eksperyment naginający gatunek, który daje średnie wyniki. Dla widzów, którzy chcą wybrać się na tę dziwną przejażdżkę, mając niewielkie oczekiwania, prawdopodobnie będzie to zabawna podróż. Ci, którzy mają nadzieję na dominację jednego aspektu filmu (akcji, komedii lub romansu), uznają, że ciągłe przeskoki między wszystkimi trzema są nieco niezadowalające. A co do oglądania teatralnego? To zdecydowanie nie jest koniecznością. Ale jeśli chodzi o ceny poranek, zdecydowanie można było zrobić gorzej w sierpniu (patrz: Wynajęty morderca).

amerykański ultra jest teraz w kinach. Trwa 95 minut i jest oceniany jako R za silną krwawą przemoc, cały język, zażywanie narkotyków i niektóre treści o charakterze seksualnym.

Zgadzam się/nie zgadzam się z recenzją? Daj nam znać, co myślisz o filmie w sekcji komentarzy poniżej!

Nasza ocena:

2,5 na 5 (dość dobry)

Strażnicy Galaktyki 3 jeszcze nie zaczęli kręcić, mówi James Gunn

O autorze