Nowy pingwin DC zostaje przekształcony w prawdziwego potwora żywiącego się nietoperzami

click fraud protection

Ostrzeżenie: przed nami główne spoilery Batman/Superman #17!

Komiksy DC Nowy Pingwin w najnowszym wydaniu Ordynans/Nadczłowiek. Ten komiks zadał pytania, takie jak: co by się stało, gdyby Batman i Superman nigdy się nie spotkali i co, gdyby Lois Lane nigdy nie spotkała Supermana. Odnosi się również do nowych zagrożeń, które Batman i Superman mogą napotkać w swoich alternatywnych rzeczywistościach.

Pingwin jest jednym z najbardziej znanych złoczyńców Batmana. Debiut w Komiksy detektywistyczne #58 w 1941 roku Oswald Cobblepot zawsze był przedmiotem kpin. Jego wzrost, nos i budowa ciała spowodowały, że był zastraszany, co ostatecznie doprowadziło do tego, że stał się złoczyńcą. Pingwiny często wykorzystują pieniądze jako wpływ władzy, a nawet próbował kandydować na burmistrza. Jest typem złoczyńcy, który zawsze chce szacunku i dąży do awansu po degradacji, z którą miał do czynienia w młodości. Postać jest jednak łatwo rozpoznawalna Batman/Superman #17 stworzył nową iterację.

Batman/Superman #17 

Gene Luen Yang i Ivan Reis bierze Pingwina i kilku innych złoczyńców i zamienia ich w eksperymentalne potwory. W rzeczywistości Batmana, w której Superman nigdy nie dotarł na Ziemię, Pingwin wciąż jest zamknięty w Arkham Asylum z kilkoma współwięźniami. Brak Supermana w pobliżu nie zmienił charakteru złoczyńcy popada w przestępstwo, ale zmienia ludzi, którzy mają do niego dostęp. Więźniowie Arkham Asylum znajdują się pod opieką człowieka zwanego Strażnikiem, którym jest nie kto inny jak sam Lex Luthor. Luthor sklonował Pingwina i jego współwięźniów, używając ich do eksperymentów. Teraz, w tym numerze, robią swój nikczemny – i potworny – debiut. W wyniku eksperymentów Luthora powstała groźniejsza wersja Pingwina.

Ta wersja Pingwina to ogromny potwór, którego jedynym celem wydania jest walka z Batmanem gdy Mroczny Rycerz i jego towarzysze dotrą do Pajęczego Gniazda - siedziby Pajęczej Pani. Został zamieniony w masywną masę o przerażająco wzmocnionych rysach pingwina. Jego włosy wyrosły z głowy do pleców, przez co wygląda bardziej jak ptak o tej samej nazwie. Jego dzióbowaty nos wydaje się jeszcze większy i ostrzejszy w stosunku do jego twarzy. Jego zęby są większe, choć nie zaostrzone, co jest tylko niewielką ulgą. Powiększono również jego trójpalczaste dłonie z płetwami. Pingwin stał się potworem zła, gotowym pożreć swojego zwykłego wroga – Batmana.

Chociaż nie jest zaskoczeniem, że Pingwin nadal byłby wybitnym złoczyńcą w świecie, w którym Batman jest głównym bohaterem, jest zaskakujące, że nieobecność Supermana wpłynęła na galerię łobuzów Batmana. W związku z tym, że Metropolis staje się kryminalnym szambo, niektórym postaciom łatwiej jest wspiąć się na kolejne poziomy nikczemności - jak w przypadku Lexa Luthora. Superman nadal jest jego obsesją, ale w inny sposób, a teraz ma nowe zasoby dla swoich planów. Znalazł statek kosmiczny, w którym znajdował się Superman, ale Kryptonianin nie przeżył podróży.

Zamiast budować sobie pancerze wspomagane i roboty, Lex Luthor ma inny cel i prawdopodobnie więcej złych aspektów. Bez Supermana złoczyńcy Batmana nie są ich zwykłymi jaźni - są narzędziami, które można zamienić w bardziej groteskowe wersje. Batman też nie radzi sobie lepiej ze swoimi złoczyńcami, ponieważ są duplikowani w jednym miejscu, które służy jako ich więzienie. Komiksy DC ma w zanadrzu wiele nowych sztuczek Ordynans-tylko alternatywna rzeczywistość, w której nawet Pingwin nie mogę uciec Supermana wpływ egzystencjalny.

Avengers byli po prostu zawstydzeni najnowszymi superzłoczyńcami Marvela

O autorze