Marvel's Black Knight właśnie dostał własnego Thora: Leczenie Ragnarok

click fraud protection

Ostrzeżenie: spoilery dla Król w czerni: Czarny rycerz #1 są przed nami.

Czarny Rycerz, bohater, który wkrótce dołączy do Marvel Cinematic Universe, ma więcej wspólnego z wersją MCU Thor niż mogłoby się wydawać. Znany również jako Dane Whitman, Czarny Rycerz wywodzi się z długiej linii wojowników sięgającej czasów arturiańskich, z obowiązkiem ochrony Ziemi za pomocą potężna broń zwana Hebanowym Ostrzem. Nie jest to łatwe zadanie, ponieważ Ebony Blade jest nasycone potężną magią, która czasami prowadzi Dane'a do przemocy. Podobnie jak Thor, w MCU Czarny Rycerz jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych średniowiecznych postaci Marvela, wywodzącą się z jego kostiumu, wyboru broni i ogólnej wiedzy.

Aby przeciwstawić się zatęchłej średniowiecznej estetyce, która go otacza, Czarny Rycerz właśnie dostał swój własny Thor: Ragnarokza chwilę. W momencie wydania w 2017 roku Thor: Ragnarok chwalono za humorystyczne ujęcie o Thorze i Asgardzie. Z charakterystycznym poczuciem humoru reżysera Taiki Waititi,

Ragnarok wyśmiewał się z powagi otaczającej postać Thora w poprzednich filmach. Usuwając formalności stojące za wieloma średniowiecznymi atrybutami Thora, stał się postacią o wiele bardziej kojarzoną z publicznością.

Król w czerni: Czarny rycerz #1 wyśmiewał się ze średniowiecza Czarnego Rycerza, aby przedstawić go jako nowy typ bohatera w Król w czernifabuła (napisana przez Simona Spurriera, grafika: Jesus Saiz, listy Cory Petit z VC). Zamiast być rycerzem w lśniącej zbroi, który przybywa dokładnie w odpowiednim momencie, aby uratować wszystkich przed przerażającym potworem, Czarny Rycerz jest niesamowicie niekompetentny. W rzeczywistości mocno polega na innych bohaterach, aby nawet w jednym kawałku dotrzeć na pole bitwy.

Tak jak Thor: Ragnarok udało się uczynić Thora bardziej dostępnym emocjonalnie dla publiczności poprzez humor, pisarz Simon Spurrier wykorzystuje sztywne oczekiwania, które towarzyszą inspirowane średniowieczem postacie, takie jak Czarny Rycerz, aby ugruntować postać w rodzaju humoru „oczekiwanie kontra rzeczywistość”, który jest idealny dla Król w czerni. Zarówno Ragnarok a ten komiks, humor jest używany jako sposób na przeniesienie bohatera opowieści z ograniczającej charakterystyki ideału, który dominuje w tak wielu komiksach o superbohaterach. Ta zmiana Thora i Czarny Rycerz od nieomylnego macho i kompetentnych bohaterów do niezręcznych, nieudolnych dziwaków rozszerza się pojęcie, kim i czym może być bohater, dzięki czemu są lepszymi wersjami postaci, którymi kiedyś byli był.

Humor Czarnego Rycerza kryje się w gagze „Oczekiwanie kontra rzeczywistość”.

Dużo humoru w Król w czerni: Czarny rycerz #1 wynika z rozbieżności między narracją komiksu a działaniami Czarnego Rycerza na stronie. Narracja jest napisana za pomocą fantazyjnych podpisów na pergaminie i średniowiecznego pisma, przygotowując czytelników do poważnej historii. Ale jak opowiada scena otwierająca: „Walczyć o Lekki z godnością i honorem” z wizerunkiem Czarnego Rycerza spadającego z pegaza podczas krzyku „Moje tyłki! Zgiąłeś moje tyłki,” jasne jest, że Dane Whitman całkowicie zawodzi jako bohater w stylu miecza i tarczy.

 Jest to kontynuowane w dalszej części wydania, kiedy Czarny Rycerz spada po tym z nieba walczący ze smokiem-symbiotem Grendela, tylko po to, by zostać złapanym przez rezydującego w Szanghaju supergwiazdę, Aero. "Możesz uh... zatrzymać krzyczeć teraz. Wymiotujesz na cały swój napierśnik”, mówi oszołomionemu Whitmanowi. Po nawiązaniu współpracy z innym bohaterem z Szanghaju, Mistrzem Miecza, zarówno Duńczyk, jak i czytelnik dowiadują się, do jakiego stopnia jest postrzegany jako dziwaczny bohater w uniwersum Marvela. Pomimo tego, że jest niesamowicie niezręczny podczas walki z potworami, Czarny Rycerz nadal trzyma się tradycyjnego, średniowieczne aspekty jego pracy, takie jak dramatyczne wykrzykiwanie po nim zaklęcia, by odzyskać Hebanowe Ostrze upuszczając to. To właśnie porażka Dane'a w ucieleśnieniu klasycznych idei bohaterstwa sprawia, że ​​komiks przedstawia go jako dziwnego, ale pełnego dobrych intencji bohatera, który jest całkowicie pozbawiony kontaktu ze współczesnymi superbohaterami.

Nowo odkryta głupota czarnego rycerza czyni go lepszym bohaterem.

Marvel wie, że średniowiecznego bohatera, takiego jak Czarny Rycerz, trudno traktować poważnie w obecnym krajobrazie superbohaterów. Jest rozpoznawany przez Aero i Sword Master jako „ten szalony ex-Avenger który przeszedł pełny Smeagol nad wielkim niezdarnym mieczem”. W pewnym momencie okazuje się, że staromodna narracja w komiksie jest narracją Czarnego Rycerza własny werbalizowany komentarz do wszystkiego, co się z nim dzieje, dodając kolejną warstwę do sposobów, w jakie średniowieczny heroizm jest parodiowany w wydanie. Tradycyjne, heroiczne części postaci Czarnego Rycerza – jego poczucie obowiązku, jego potężna broń, a nawet jego fantazyjny kostium – wszystko to staje się obszarem do ośmieszenia, gdy Aero i Sword Master stają się coraz bardziej zakłopotani jego wybryki. Jego potrzeba ponownego połączenia się z Hebanowym Ostrzem jest postrzegana jako „wariant”, a jego zabrudzona wymiocinami peleryna nie robi z niego imponującego wrażenia jako bohatera. To pasuje do łuku Thora na planecie Sakaar w Ragnarok, gdzie wielokrotnie ogłasza, że ​​jest Thorem Odinsonem i że musi wrócić do Asgardu do postaci, które mogłyby mniej dbać o jego szlachetne pochodzenie.

Jednocześnie niezręczność Czarnego Rycerza w tej kwestii czyni go lepszą wersją swojej postaci. Tak jak Thor stracił Mjolnira, jego dom i jego godność w Ragnarok, utrata pozycji Czarnego Rycerza jako poważnego bohatera daje mu możliwość uczciwego zbadania swoich ludzkich cech. Wszystkie wpadki Dane'a w komiksie sprawiają, że jest bardziej bliski czytelnikom, ponieważ nikt nie porusza się przez życie tak bezbłędnie, jak klasyczny bohater, który zawsze trzyma się lądowania. Jego dziwactwa, w tym nawyk opowiadania sobie o każdym swoim ruchu tonem średniowiecznego gawędziarza, pomagają mu uwolnić się od restrykcyjnych wzorców heroizmu. Jak pokazują zarówno Black Knight, jak i Thor, superbohaterowie mogą uratować sytuację oraz również nie wiedzą, co zrobić z rękami, gdy rozmawiają z ludźmi.

Król w czerni postawił wielu superbohaterów Marvela w trudnej sytuacji, a niewielu innych to poczuło więcej niż średniowieczni bohaterowie. Do tej pory dziesiątki bohaterów rzuciło wszystko, co mieli w Knulla, tylko po to, by go pokonać. Czarny Rycerz znajduje się pod większą presją niż kiedykolwiek by wypełnić swój obowiązek jako mistrz Hebanowego Ostrza. W pewnym sensie dobrze, że los wszechświata powinien wpaść w ręce tak nieprawdopodobnego bohatera, jak Dane Whitman. Czarny Rycerz wie, że daleko mu do idealnego superbohatera i znajduje pocieszenie w tym, że jest „niedoskonałym człowiekiem”. Świadomy własnego wnętrza ciemności, choć jednocześnie oddany swojemu obowiązkowi ochrony i obrony Światła we wszechświecie, Czarny Rycerz jest odpowiednim kandydatem do obalenia Rocznik. Uznając współistnienie ciemności i światła, Czarny Rycerz ma bardziej realistyczny obraz równowagi, którą należy osiągnąć, aby utrzymać wszechświat w ryzach.

Król w czerni: Czarny rycerz #1 należy do Czarnego Rycerza Thor: Ragnarok, dając mu szansę na rozpoczęcie od nowa jako postać, która nie spełnia standardów tradycyjnego heroizmu. To nie tylko sprawia, że ​​jest przezabawną postacią do śledzenia na stronie, ale nasyca go poziomem emocjonalnego rezonansu, którego szukają fani Marvela. Podczas gdy jego miejsce i los w pozostałej części Król w czerni się okaże, czytelnicy mogą odpocząć w świadomości, że Czarny Rycerz w końcu przyjął własną niedoskonałość jako bohater, torując mu drogę do wypełniania swoich obowiązków najlepiej, jak potrafi.

Marvel potwierdza, że ​​​​jedyny wróg, którego nawet Hulk nie mógł pokonać

O autorze