Recenzja premierowa serii „Ostatni statek”

click fraud protection

[To jest recenzja Ostatni statek sezon 1, odcinek 1. Będą SPOILERY.]

-

TNT Ostatni statek jest wszystkim, czym powinien być letni hit kinowy – i jedną lub dwiema rzeczami, których nie powinien. Ogólnie rzecz biorąc, producent Michael Bay zapewnia przyjemną, oszałamiającą wizualnie i wysokooktanową godzinę telewizji, która realizuje swój główny cel: sprawia, że ​​chcemy zobaczyć więcej.

Na podstawie powieści Williama Brinkleya z czasów zimnej wojny o tym samym tytule, telewizyjnej adaptacji Ostatni statek jest obsługiwany przez showrunnerów Hanka Steinberga (Bez śladu, 61*) i Stevena Kane'a (Bliżej), którzy prowadzą opowieść w nieco innym kierunku - w tym, że ta historia dotyczy zagrożenia, jakie stanowi globalna pandemia, a nie wyłącznie opad nuklearny.

Załoga USS Nathan James, stacjonująca w Arktyce na czteromiesięczną misję, która wymaga ciszy radiowej, zbliża się do końca swojej odosobnionej misji. Jednak, gdy załoga zaczyna sobie pozwalać na myślenie o powrocie do domu, ta nadzieja zostaje odebrana im po podstępnym ataku prowadzi do rewelacji o prawdziwej naturze ich misji - i przerażających rzeczywistości o tym, co wydarzyło się na lądzie w ich czasach morze.

Atak helikopterem, który odbywa się głównie na oblodzonym terenie, gdzie doktor Rachel Scott (Rhona Mitra, gra w oderwane i skupione na misji) i jej asystent pracuje, jest rzadkim (dla telewizji) i fantastycznym pokazem wizualnej siły ognia, który jest aranżowany przez reżysera odcinka pilotażowego Jonathana Mostowa (Awaria, U-571). Eksplozje kołyszą lodową ziemię i wypełniają niebo, a my zostajemy wciągnięci do akcji, gdy obserwujemy, jak dr Scott stara się ocalić swoje żywotne próbki, podczas gdy dwóch oficerów marynarki (i ich owczarka niemieckiego) odeprzeć atakujące śmigłowce, a następnie zaatakować żołnierzy wroga (którzy spektakularnie wyskakują z helikopterów na zamarznięty teren) na grunt.

Nathan James również wkracza do akcji z ekstremalnymi zbliżeniami swojej wspaniałej broni, gdy strzela do wroga. W rzeczywistości The Nathan James nie istnieje, ale statek jest „stworzony” za pomocą dwóch aktywnych niszczycieli, które zostały użyte intensywnie podczas kręcenia – przy współpracy Marynarki Wojennej USA – aby dodać imponujący poziom autentyczności, który naprawdę daje show inny bieg.

Po bitwie inteligentne kinematografia jest kontynuowana jako pilna potrzeba kapitana statku, komandora Toma Chandlera (Eric Dane, stoicki i imponujący w bohaterze o kwadratowej szczęce rola), jest nam przekazywany za pomocą krótkiej kamery z ręki, gdy przesłuchuje jednego z rannych rywalizujących żołnierzy na pokładzie statku, tłumacząc jego ostatnie słowa jako „The leczyć".

Po tej wymianie, twarzą w twarz z doktorem Scottem, Chandler prosi naukowca o odpowiedzi tylko po to, by odkryć prawdziwy cel ich misji: odkrycie lekarstwa na globalną pandemię, która zainfekowała 80% światowej populacji w ciągu czterech miesięcy od odcięcia The Nathan James od świat.

Od tego momentu do końca odcinka załoga (lub publiczność) ma ledwie chwilę na złapanie oddechu, gdy świat się pogarsza. następnie wyjaśnił Chandlerowi i jego zastępcy, Mike'owi Slattery (Adam Baldwin) - który dowiaduje się, że jego syn padł ofiarą choroby i zmarł. Spośród 216 członków załogi tylko czterech (w tym Slattery) nawiązało kontakt z domem tylko po to, by usłyszeć głównie złe wieści. Zanim jednak to wszystko zdąży się zatopić, wykryto uderzenie rakiety — bombę nuklearną, która zmierza w stronę wybrzeże Francji, gdzie statek kieruje się, aby zatankować paliwo na podróż do bezpiecznego miejsca badań obiekt. Wystarczająco daleko od brzegu, aby uniknąć bezpośrednich uszkodzeń fizycznych spowodowanych atakiem nuklearnym (który został wystrzelony przez kogo, dokładnie?), Nathan James wciąż tkwi w ciemności dzięki EMP z wybuchu i jest podatny na nadchodzące promieniowanie Chmura.

To tutaj Ostatni statek jest najbardziej tandetny, gdy Chandler demonstruje swoje zaangażowanie w bezpieczeństwo swojej załogi, trzymając bezpiecznik na miejscu, gdy silniki są odwrócone, przyjmując wstrząs, który jest wystarczająco duży, aby wyrzucić go w powietrze, ale nie na tyle, aby go przesunąć, gdy już dostanie kopia zapasowa. To oczywiste, że jest to próba odmalowania Chandlera jako twardziela i bohatera, ale zostało to już wyjaśnione przez jego podejście do sytuacji i jego (i jego załogi) skupienie się na zadaniu, które ma przed sobą - kiedy większość ludzi klęczałaby, płacząc z powodu osobistych strat i niepewności, że czeka na nich.

Po powrocie do ruchu Nathan James kieruje się na włoski liniowiec w poszukiwaniu zapasów i to tutaj widzimy prawdziwy kontrast między tym, co to znaczy utknąć na morzu w "gorącej strefie" i poza nią - gdy obserwujemy lodówkę wypełnioną martwymi ciałami i wielką salę, która jest teraz wypełniona To samo. To tak szokujący widok, że zmusza jednego oficera do odebrania sobie życia, gdy potyka się i ląduje na ciele jednego z zarażonych, tracąc przy tym hełm zagrożenia biologicznego. To napięta chwila, gdy zarówno kapitan, jak i członek zespołu SEAL Danny Green (Travis Van Winkle) bezskutecznie namawiają oficera do odłożenia broni, ale dodatkowo pokazuje chęć postawienia misji ponad wszystko, ponieważ oficer odmawia powrotu na statek i narażania kogoś innego życie.

Od statku wycieczkowego do wybrzeży USA, misja do domu staje się bardziej skomplikowana, gdy Nathan James otrzymuje opóźnioną wiadomość odwracając ich z Północnej Karoliny do Jacksonville na Florydzie i jeden od żony i dzieci kapitana Chandlera, mówiąc mu, że są bezpieczna. Trudno powiedzieć, na ile ten ostatni ma związek z decyzją Kapitana o zignorowaniu jego ostatnich rozkazów marszowych, ale bez komunikacja między statkiem a lądem, Chandler postanawia pozostać na morzu, obciążając wysiłki doktora Scotta i Slattery'ego cierpliwość.

Napięcie między Chandlerem a Slattery - kto chce trzymać się planu i udać się do Jacksonville, choćby po to, by pojechać "do domu" - wydaje się wskazywać, że ta dwójka zderzy się w głębszy sposób, ponieważ ta teraz samodzielna misja nieuchronnie staje się bardziej skomplikowana. Jednak to spanikowany i złowieszczy telefon wykonany przez asystenta doktora Scotta, Quincy Topheta (Sam Spruell), rozszczepiły siły rosyjskie, które pozornie ścigają i tykający zegar na tej pandemii, że kapitan powinien być naprawdę zmartwiony o.

Czy to jednak za dużo na jeden odcinek? Bay i Steinberg dużo rzucają w ekran w pilocie, ponieważ załoga staje w obliczu jednego wyzwania po drugim w krótkim czasie (z nielicznymi okazjami do poznania postaci), ale z to powiedziawszy, przyszłe odcinki prawdopodobnie zwolnią, gdy historia i te postacie zostaną rozwinięte i powiedziano nam, dlaczego powinniśmy się nimi przejmować – poza tym, wiecie, ich wysiłki, aby ocalić ludzkość. Jeśli jednak sprawy nie dojrzeją w ten sposób, przynajmniej wiemy, że możemy na to liczyć Ostatni statek dla zabawy z popcornem na dużym ekranie. Podsumowując, ten ambitny show może być czymś więcej i byłbym zdziwiony, gdyby nie dotarł po tak mocnym debiucie.

__________________________________________________

Ostatni statek emitowane w niedziele o 21:00 czasu wschodniego w TNT.

90-dniowe fani nad Big Edem w samotnym życiu po zaręczynach z Liz