Wywiad z Jamesem Bobinem: Dora i zaginione miasto złota

click fraud protection

Kiedy Dora i Zaginione Miasto Złota pojawia się w kinach 9 sierpnia, animowana siedmiolatka stanie się nastolatką, którą powołała do życia Isabela Moner. Jednak adaptacja nadal zachowuje wiele fantastycznych elementów swojej poprzedniczki, Dory the Explorer. Reżyser James Bobin usiadł z Screen Rant, aby omówić, jak to jest połączyć dwa światy, a także dlaczego ważne jest, aby zachować dokładność w kontaktach z rdzennymi kulturami Ameryki Łacińskiej.

widziałem Dora i Zaginione Miasto Złota z córką mojej dziewczyny i bardzo jej się to podobało. Ja też to zrobiłem, więc trafiłeś w sedno i też. Pomyślałem nawet: „Człowieku, to będzie jej wersja Indiany Jonesa”.

James Bobin: Mam nadzieję. Ponieważ, jak widać w filmie, jestem wielkim fanem tego typu filmów. Od samego początku pokochałem filmy przygodowe. Zawsze byli w pobliżu; ludzie kochają historie przygodowe. Ale co dziwne, myślę, że Dora jest całkiem dobrą bramą do tego rodzaju filmów, ponieważ słyszysz historię i idź, „Jest też coś, o czym mogłeś słyszeć, zwane Poszukiwaczami Zaginionej Arki”. W ten sposób się w to wpadasz to. I podoba mi się pomysł, że może to obejrzeć później. To byłoby niesamowite; to takie ekscytujące.

Ale to był bardzo świadomy wybór – nie wprowadzenie, ale rodzaj szacunku i hołdu dla tych filmów, które lubiłeś jako dziecko. Zawsze kochałem filmy przygodowe, ponieważ w prawdziwym świecie są jak magia. Nie ma tam smoków ani superbohaterów, prawdziwy świat jest niesamowitym miejscem, jeśli dobrze się przyjrzysz.

Chcę zacząć od rozmowy o Isabeli. Myślę, że była do tego idealna. Nie sądzę, żeby był ktoś inny, kto mógłby to zrobić.

James Bobin: To był najłatwiejszy wybór, jakiego dokonałem. Jest taka fantastyczna. To znaczy, jest przezabawna, właściwie zabawna i rozumie. Nie jest łatwo ściągnąć Dorę, ale także być Dorą, która jest postacią znaną na całym świecie. Aby nie tylko ją zrobić, ale sprawić, by była bardziej lubiana. Jest w tym taka urocza; kochasz ją.

Bycie też starszą Dorą i utrzymywanie tego pozytywnego nastawienia.

James Bobin: Ponieważ jest tak ekspresyjna, jej fizyczność jest tak intensywna, a jej oczy są po prostu cudowne. Również dlatego, że jeśli spojrzysz na rysunek Dory, ma bardzo dużą głowę i bardzo duże oczy. Isabela ma podobne rzeczy, gdzie jej oczy są tak wyraziste. A więc zobaczysz, że w filmie zawsze używam jej oczu, ponieważ są tak skuteczne, ponieważ przypominają Dorę i są zabawne. Jest tak dobra w reagowaniu na różne rzeczy, a to dlatego, że Dora ma w sobie coś w rodzaju cudownej niewinności z szeroko otwartymi oczami. Ma tyle samo lat co 16 lat. Więc pomysł od samego początku, kiedy po raz pierwszy przeczytałem scenariusz Nicka Stollera, był taki, że jeśli pozostaniesz wierny postaci, możesz postawić ją w sytuacji, w której będzie śmiesznie, bo nie będzie taka jak inne dziecko jej wiek.

To prowadzi prosto do tego pytania. W animacji Dora ma dopiero około 7 lat. Jak nastoletnia Dora wpływa na fabułę i jej postać? Jakie konkretnie zmiany pamiętasz, jeśli chodzi o jej starzenie się?

James Bobin: Był to częściowo wybór – oczywiście, aby pozostać wiernym postaci – ale był to również częściowo wybór komediowy. Po prostu wiedzieliśmy, że będzie zabawnie mieć tę dziewczynę, która się nie zmienia, zwłaszcza że wiem dzisiejsza młodzież, która jest obsesją na punkcie mediów społecznościowych, świadomą tego, kim są, niech Bóg błogosławi im. Ale jednocześnie Dora nie jest taka.

Dora mówi: „Jestem książką. Wiem o inteligentnych rzeczach. Nie wiem nic o świecie mediów społecznościowych”. Ale podoba mi się pomysł, by ta dziewczyna została teraz wrzucona do prawdziwego świata. I oczywiście jedną z moich inspiracji do tego było coś w stylu Will Ferrell jako Buddy in Elf. To bardzo podobny pomysł: pochodzi z bieguna północnego i jest to „witaj w dżungli”. To naprawdę podobny pomysł. Ale Isabela gra to tak pięknie i tyle można powiedzieć o współczesnym świecie. Ponieważ wtedy, oczywiście, zabierasz ją z tego świata i umieszczasz z powrotem tam, skąd pochodzi. Przychodzą z nią i mówią: „Och, chwileczkę. Jest niesamowita i ma dla niej tak wiele. Może dowiemy się czegoś od tej dziewczyny.

To wraca do jednego z moich filmów o grzesznej przyjemności, Wredne dziewczyny. To młodsza wersja tego.

James Bobin: Tak, kocham Wredne Dziewczyny. To fantastyczny film. Ale tak, dokładnie to pomysł, że Dora jest naprawdę wierna sobie. Ona po prostu nie może pomóc, ale być tym, kim jest. Mówi do Diego: „Zdaję sobie sprawę, że ludzie się ze mnie śmieją, ale nie mogę się powstrzymać od bycia sobą”. I to jest świetna rzecz. Myślę, że to bardzo ważne, ponieważ nigdy tak naprawdę nie śmiejemy się z Dory. Śmiejemy się z Dorą, bo ją kochamy. Ponieważ jest prawdziwa.

Uwielbiam tę linię. Ten film jest bardzo zabawny, ponieważ pozornie nawiązuje do filmów przygodowych z lat 80., takich jak Straszna noc lub Goonie. Czy niektóre z tych filmów miały na ciebie wpływ?

James Bobin: Bardzo. W filmie jest cała sekwencja zjeżdżalni wodnych, która jest w całości Goonies. Ponieważ wiem, że jako dziecko, kiedy oglądasz film, czujesz, że jesteś w filmie. Więc oglądając te slajdy, myślisz: „To będzie naprawdę zabawne”. I to jest fantastyczne.

Nawet rzeczy takie jak Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki. To klasyka. Wiesz, jest [sąsiad Russell] i starsza siostra i na koniec mają mały pocałunek. Uwielbiam to. To po prostu bardzo słodka rzecz i wydawało się, że możemy to zrobić ponownie. Uwielbiam sens przygody w zwykłym życiu i uwielbiam ten pomysł również w przypadku tego.

W filmie można znaleźć wiele aspektów kultury i historii latynoskiej. Film idzie jednak o krok dalej, dodając rodzimy język keczua. Dlaczego podjęto tę decyzję?

James Bobin: Częściowo za ścisłość historyczną. Myślę, że to bardzo ważne, bo Dora w telewizji to program edukacyjny. Więc ludzie zawsze będą widzieć w tym edukacyjną stronę. Bardzo uważałem, aby język był całkowicie poprawny.

Również pomysł, aby Parapata była sama w sobie Zaginionym Miastem. Parapata to wymyślone słowo, ale istnieje prawdziwe miejsce zwane Paititi. Paitit jest znany w historii jako Zaginione Miasto. Najwyraźniej był to skarbiec kultury Inków i jeszcze go nie znaleźli. Jest film Jamesa Graya zatytułowany The Lost City of Z, który opiera się na próbie odnalezienia tego miasta. To prawdziwe miejsce. Próbowaliśmy się w to wciągnąć, ponieważ zawsze podobał mi się ten pomysł, jak Arka Przymierza. To coś, co wydaje mi się bardzo realne, a wszystkie te rzeczy są oparte na rzeczywistości. Tak więc w tym filmie pochodzenie jest prawdziwe. Nie do końca prawda, ale opiera się na [prawdzie]. Ponieważ jako dziecko uwielbiam pomysł, że w prawdziwym świecie jest magia. Jeśli historia dostarcza tego, tym lepiej, ale musisz być tak dokładny, jak to tylko możliwe w tej sytuacji.

Uwielbiam to. Chociaż w kreskówce jest znacznie młodsza, edukacja zawsze była ogromną częścią osobowości Dory. Jakie cechy nadaje jej liceum?

James Bobin: Ponieważ jest dość mądra w książkach, a nie na ulicy, bycie w szkole to rodzaj pracy. Natychmiast spotyka kogoś, kto jest kolejną topową dziewczyną z klasy i natychmiast stanowi zagrożenie, ponieważ nigdy wcześniej nie było innej mądrej osoby w szkole. Dopóki ta dziewczyna się nie pojawi i nie będzie naturalnie taka mądra. I uwielbiam ten pomysł, że bycie mądrym książkom jest w porządku, ale nie musisz być mądrym książkom. To spoko, nie ma znaczenia. Jeśli ludzie się tego z tego nauczą, będzie lepiej. Pamiętajcie wszyscy o szkolnej zabawie.

Myślę, że dobrze jest nauczyć się, że można być mądrym i to jest fajne. Dora jest tak niefajna, że ​​pod pewnymi względami może jest fajna. Nie wiem To jest myśl. Film nigdy nie ma być fajny, ale może to sprawia, że ​​fajnie jest wyjść na drugą stronę.

Istnieje wiele zagadek, gdy dotrą do ostatniego miasta. To było dla mnie prawie jak escape room.

James Bobin: Tak. I znowu Dora w serialu rozwiązuje zagadki. To jedna z rzeczy, które z tego wydobyliśmy. Ale uwielbiam filmy z zagadkami i dżunglą – o czym mówiliśmy w filmie. „Widziałem kilka filmów o dżungli”, tego rodzaju rzeczy, w których odwołujemy się do siebie i jesteśmy świadomi siebie.

Ale słusznie podoba mi się pomysł, że dzieci, które pracując razem i używają połączonego potencjału umysłowego, ponieważ są mądrymi dziećmi ze szkoły, pracują nad tym. A także, ponieważ Dora zna język i symbole na nocnym niebie, astronomii i tego typu rzeczy, bycie sprytnym czasami się opłaca. Wiesz co mam na myśli? Ale jednocześnie ten efekt końcowy nie dotyczy skarbu. Chodzi o wiedzę, a to całkowicie Dora. I to jest naprawdę świetne.

Podobnie jak Deadpool, Dora łamie czwartą ścianę. Dlaczego zdecydowałeś się zachować to w filmie?

James Bobin: Ponownie, jesteśmy z naszego materiału źródłowego. Chciałem odwołać się do materiału źródłowego, nie będąc jego niewolnikiem, więc ważne jest, abyśmy w pewnym sensie oddali hołd. Dlatego w filmie mamy animowaną szóstkę, która jest rodzajem naszej wersji programu telewizyjnego. To po prostu fajna rzecz.

Tak więc, jako dorosły, zaczynasz żartować, czym naprawdę jest. Ale jako dziecko mówisz: „To trochę zabawne, to jak zabawny sen”. Znowu jest to wiele poziomów. Ale rozbicie czwartej ściany było czymś, co czułem, że powinniśmy zrobić na początku i wydobyć ten pomysł, ale nie przejść przez cały film, ponieważ może to rozpraszać. Składasz hołd bez robienia z tego tematu, wiesz o co mi chodzi? Myślę, że na początku to działa.

Na początku tego filmu 4-latka dosłownie miała uśmiech na twarzy od ucha do ucha. Tak się bawiła, oglądając to. Ale kiedy robisz tę animowaną sekwencję, pomyślałem: „To jest takie mądre”.

James Bobin: To także dobry sposób na pozyskanie postaci z programu telewizyjnego w filmie, których nie można zrobić inaczej. Ponieważ wtedy, jeśli masz Benny'ego [byka], to nie jest rzecz. W porządku. A także, wiesz, trio Fiesta na końcu. Jeśli znasz program, trzymaj się; w filmie jest dużo dla ciebie. Ale jeśli nie znasz serialu, nadal będziesz mieć zabawne przygody przez półtorej godziny z naprawdę zabawnymi ludźmi.

Chcę porozmawiać o sekwencji tanecznej Isabeli, kiedy ma na sobie kostium słońca. Ile z tego było improwizowane?

James Bobin: W Anglii jest bardzo sprytny człowiek, który jest fizycznym geniuszem komediowym. A on dużo robi błazeństwa i cyrk, powiedziałem mu: „Jeśli dziewczyna z Ameryki Południowej przyjeżdża do Ameryki i tańczy w oparciu o różne zwierzęta, co masz?”

Wysłał mi filmy z lamą, pawiem, słoniem. Więc dałem je Izabeli, żeby to zrobiła, a ona to przybiła. Bo to jest ta rzecz, w której, jeśli tańczysz sam w lustrze, myślisz, że jesteś dobry w tańcu. Tańczy sama od 15 lat, więc myśli: „Uwielbiam tańczyć. Jestem w tym naprawdę dobry.” Jest bardzo pewna swoich umiejętności tanecznych. Oczywiście nigdy nie robiła tego w obecności ludzi, którzy pytają: „Co u licha robi ta dziewczyna?”

I to jest po prostu idealna Dora, ponieważ tak naprawdę jej to nie obchodzi. Po prostu dobrze się bawi i nie ma nic przeciwko temu, co ludzie o niej myślą. I znowu, dla dzieci jest to fantastyczna lekcja, że ​​nie powinieneś zwracać uwagi na to, co ludzie o tobie myślą. To nie ma znaczenia. To jest o Tobie.

Teksty do tego i kawałki taneczne były genialne.

James Bobin: To napisał mój przyjaciel Bret McKenzie z Flight of the Conchords. Więc wiesz, to jedna z tych rzeczy, dzięki którym on i ja pracowaliśmy z wielkim sukcesem nad Muppetymi, a ja uwielbiałem pracować z nim. Powiedziałem mu więc: „Chcemy nagrać piosenkę w filmie i będzie to w zasadzie podsumowanie całego filmu w piosence”. A on powiedział: „Jasne, bez obaw”.

Odesłał mi go około tydzień później, a ja powiedziałem: „To jest idealne, nakręcimy to. Dziękuję bardzo." Było naprawdę zabawnie. Poza tym fajnie jest kończyć film piosenką. Uwielbiam to.

Robienie tego powinno być filmem samym w sobie.

James Bobin: Cóż, to Australia. Wszystko, co miało cię zabić. Pająki, robaki, węże, wszystko. To było szalone, ale było zabawne. Więc dobrze się bawiłem.

Czy ten film jest kontynuacją serialu, czy samodzielną adaptacją?

James Bobin: Myślę, że to… Czy to kontynuacja? Naprawdę nie wiem. Myślę, że mogą współistnieć obok siebie. Chciałbym myśleć, że to początek wielu tego typu filmów. Ponieważ myślę, że Isabela jest niesamowita jako Dora, więc nie widzę powodu, dla którego nie mógłbyś zrobić serii tego rodzaju filmów. Bo to naprawdę fajne. Uwielbiam filmy przygodowe i myślę, że w dzisiejszych czasach byłoby miło robić filmy przygodowe. Chodzi o magię w prawdziwym świecie.

Chcę przez chwilę porozmawiać o Diego, ponieważ odkrywasz coś, czego nigdy tak naprawdę nie widzieliśmy z Diego. Dlaczego obrano ten kierunek? Uwielbiam to, bo Diego wiele w sobie odnajduje.

Jamesa Bobina. On to robi. Szczerze mówiąc, częściowo chodziło tylko o fabułę, ponieważ chcieliśmy, aby Diego i Dora w młodym wieku podążali w różnych kierunkach. Diego staje się normalnym dzieciakiem z ulicy lub z miasta, w zasadzie. Więc kiedy wejdzie, nie będzie wiedział zbyt wiele. Gdyby Dora poszła z nim, mogłaby być taka sama jak on.

Jest jak normalny, typowy dzieciak. I tak, kiedy pojawia się Dora, która nie jest normalnym, typowym dzieckiem, to będzie konflikt. A potem możesz rozwiązać ten problem przez cały film, ponieważ to, co chcesz zobaczyć, to pogodzenie się Diego i Dory i ponowne zaprzyjaźnienie się na końcu. Diego wspomina wtedy swoje dzieciństwo, pamięta dżunglę, przypomina sobie, że Dora była jego najlepszą przyjaciółką. I to jest świetne; to piękny łuk. Aby mieć ten łuk, musisz na początku mieć go trochę jak: „Ten dzieciak jest naprawdę dziwny. Ona rujnuje mi życie, odejdź. Co jest świetne, i tak by się stało, gdyby ten szalony kuzyn pojawił się i zrujnował twoją atmosferę w szkole. Próbujesz być fajny, a ta dziewczyna to psuje. To będzie dla ciebie koszmar.

Jeff, który gra Diego, jest tak czarujący, że był bardzo pomocny. Ponieważ nie chciałem, żeby ludzie nie lubili Diego; Chciałem, żeby ludzie sympatyzowali z sytuacją Diego. I myślę, że radzi sobie tak dobrze, bo trochę go lubisz, bez względu na to, że jest trochę złośliwy dla Dory. Rozumiesz, dlaczego to dla niego niezręczne. A Jeff jest tak miłym i tak uroczym facetem, że spotyka się to z Diego. Nie chce być złośliwy, po prostu nie może się powstrzymać, ponieważ szkoła jest trudna. Mówi, że to straszny koszmar.

Druga obsada jest genialna. Danny Trejo jako Butek? Nigdy bym tak nie pomyślała.

James Bobin: To był pomysł, który przyszedł mi do głowy dawno temu, kiedy Nick zaczął go pisać wieki temu. Oczywiście Boots to głównie małpa, a w filmie jest naprawdę dobry knebel. Ale znam Danny'ego z Muppets Most Wanted. Był jednym z naszych tancerzy i wiedziałam, że był ukochanym i chciałby zrobić coś takiego. Więc pomyślałem, że będzie naprawdę zabawny dla Butka, ponieważ jest bardzo, bardzo słodkim facetem, a Butek to bardzo, bardzo słodka małpa. Pomyślałem więc, że to będzie dobry mecz.

A Benicio?

James Bobin: To samo, stary. Wiedziałem, że będzie niesamowitym Swiperem. I znowu, miałem zdjęcie Swipera na moim biurku i pomyślałem: „Hmm, to trochę Benicio”.

Robił ADR, ponieważ pracowaliśmy nad filmem w Londynie, a on był w LA. Właśnie usłyszałem jego głos do Swipera i był taki zabawny. Byłem bardzo zadowolony ze spotkania z nim w niedzielę. Uwielbiał ten film, który był tak fantastyczny, bo nigdy nie wiadomo. Ale był taki słodki i niesamowity jak Swiper, ponieważ nie masz zbyt wiele pracy w serialu, więc inne rzeczy, nad którymi pracowaliśmy razem podczas sesji ADR.

I robi przebiegłą rzecz z Tonym Montaną, co jest dobrym żartem dla dorosłych, ale dzieci nie wiedzą, co to jest. Ale to zabawne, wiesz? Więc to jest ta rzecz, w której film stara się zrobić jak najwięcej dla wszystkich. To zabawne dowcipy dla dorosłych, zabawne dowcipy dla dzieci, po prostu spraw, by było to tonowe.

Nigdy nie poznajemy rodziców Dory w programie telewizyjnym, ale masz Michaela Peñę i Evę Longorię. Niesamowita praca. Ile ich wyników znajduje się na stronie, a ile to ich?

James Bobin: Och, myślę, że wiele z nich to oni. Oczywiście strona jest stroną. Wiele rzeczy opiera się na bitach fabularnych i narracji. Ale oboje są naprawdę zabawnymi ludźmi, więc bardzo ich zachęcałem, mówiąc: „Nie do końca to. Zróbmy coś innego." A więc takie rzeczy jak [dramatyczny beatboxing taty] były całkowicie Michaelem. Kocha muzykę taneczną, więc poniekąd ją dostaje. I pomyślałem, że to zabawne, ponieważ nie widziałem wielu dowcipów na temat EDM w podręcznikach do historii. Podobał mi się więc pomysł, by umieścić w nim dowcip EDM.

Uwielbiam to, że beatboxuje i puszcza beat. Niesamowity.

James Bobin: Tak niesamowite. Kiedy trwa to trochę za długo, jest naprawdę genialne. Takie rzeczy to po prostu to, że jest zabawny i jest w tym tak dobry. Bardzo się ucieszyłem, że je mam i są razem tak fajni. I są idealne dla Dory, ponieważ byliby wspaniałymi rodzicami. Było naprawdę zabawnie.

Tak dużo zabawy. Ten film znajduje sprytny sposób na zaktualizowanie fantastycznych elementów serialu, niezależnie od tego, czy są to Buty, czy Swipe lub mówiący plecak Jakie było twoje podejście podczas dostosowywania magicznych elementów w Dory świat?

James Bobin: Wiedziałem, że ruch będzie akcją na żywo. Jeśli robisz film na żywo, małpa będzie musiała być małpą – ale jednocześnie zaczęła się jako kreskówka. Kreskówki są bardzo wyraziste, więc małpa, z którą wylądowałem, była bardzo świadomym wyborem. To małpa, która wygląda jak małpa, ale nie jest to żadna rasa małp, którą można zobaczyć w prawdziwym świecie. To małpa o naprawdę dużych oczach i najwyraźniej niebieskiej sierści. Więc nadal możesz być zabawny, bo wiedziałem, że chcę, żeby Boots był zabawny.

To samo ze Swiperem. Nosi rękawiczki – lisy nie noszą rękawiczek. Wygląda bardzo jak lis, ale nie jest jak prawdziwy lis. Przez cały czas zobaczysz stojaki na dwóch nogach. Chodzi o to, że ciągle sprawiamy, że wyglądają tak, jakby mogły być prawdziwe, ale jednocześnie muszą być wierne temu, co rysunkowe, jak sądzę. Ponieważ pozwala ci być zabawnym.

Jedną z rzeczy, o których rozmawialiśmy, jest Paddington, który jest niedźwiedziem, ale jak ludzki niedźwiedź. Wciąż antropomorfizując postacie. Więc Swiper jest lisem, ale trochę ludzkim lisem. A Butek to małpa, ale rozumie wszystko i jest trochę jak ludzka małpa. Dlatego kiedy na początku Michael mówi Dorze: „Buty to dzikie zwierzę, nie zakładaj mu butów”, a on je zdejmuje i zaczyna je jeść, rozumiesz ten żart.

Czy zastanawiałeś się nad większą historią na sequel lub trylogię?

James Bobin: Tak, bardzo bym chciał. Myślę, że jest na to dużo miejsca, ponieważ jest naprawdę zabawną postacią, z którą można spędzać czas. Myślę, że w dzisiejszych czasach filmy często dotyczą spędzania czasu z ludźmi, których lubisz. Dora jest taką sympatyczną fantastyką i charakterem. Mamy niesamowitą obsadę, cieszę się, że mogę spędzić z tymi ludźmi kolejną godzinę. Może następnym razem gdzieś zimno.

Ostatnie pytanie: jest tak wiele rzeczy, które możesz z tego wyciągnąć. Co chcesz, aby publiczność zabrała Dorze?

James Bobin: Uwielbiam pomysł, że jest po prostu sobą i myślę, że to naprawdę ważne. Trudno być sobą w świecie, w którym ciągle jesteś oceniany przez innych ludzi lub inne idee. Zwłaszcza nastoletnie dzieci. To bardzo ważne, abyś zachował poczucie siebie i mam nadzieję, że to jest najbardziej widoczne.

Cóż, wyrzuciliście go z parku.

Kluczowe daty wydania
  • Dora i zaginione miasto złota (2019)Data wydania: 09.08.2019

Netflix: każdy film i program telewizyjny wypuszczany w listopadzie 2021 r.