Miłość i potwory (2020) Recenzja filmu

click fraud protection

Hollywood nie jest obcy wszelkiego rodzaju postapokaliptycznym filmom dystopijnym, ale nowy film Paramounta Miłość i potwory przenosi ten gatunek w znacznie bardziej beztroskim kierunku, podążając za chorym z miłości młodym mężczyzną, który zapuszcza się w świat potworów. Wyreżyserowane przez Michaela Matthewsa (Pięć palców dla Marsylii) ze scenariusza Briana Duffielda (Opiekunka do dziecka) i Matthew Robinson (Dora i Zaginione Miasto Złota, Monster Trucki) z opowiadania Duffielda, toczy się w postapokaliptycznym świecie, w którym większość ludzkości wymarła, a Ziemia jest opanowana przez gigantyczne stworzenia. Miłość i potwory może nie jest całkiem świeżą koncepcją, ale sprytny scenariusz i urok Dylana O'Briena tworzą super zabawną komedię przygodową.

w Miłość i potwory, O'Brien występuje jako Joel Dawson, 24-latek, który mieszka w podziemnym bunkrze z grupą innych ocalałych od czasu „Monsterpocalypse” siedem lat wcześniej. Kiedy ponownie nawiązuje przez radio kontakt ze swoją dziewczyną z liceum, Aimee (Jessica Henwick), impulsywnie postanawia przebyć 85 mil do jej kolonii i spotkać się ze swoją ukochaną. Problem w tym, że Joel nie ma zbyt wielu umiejętności walki ani instynktów zabójców. To jednak go nie odstrasza i na szczęście spotyka psa o imieniu Chłopiec, który pomaga mu zapewnić bezpieczeństwo, i para ocalałych - Clyde (Michael Rooker) i Minnow (Ariana Greenblatt) - którzy uczą go, jak pozostać żywy. Chociaż Joel musi zmagać się z potworami na powierzchni Ziemi, ma też niepewność, czy udało mu się właściwa decyzja o opuszczeniu kolonii i odnalezieniu Aimee, a okaże się, czy przeżyje potwory - czy jego kocham.

Ariana Greenblatt i Michael Rooker w miłości i potworach

Mimo że Miłość i potwory jest czymś w rodzaju opowieści science-fiction o wysokim pojęciu, działa, ponieważ trzyma się klasycznych konwencji i bada uniwersalne tematy miłości, odrzucenia i odkrywania swojego miejsca na świecie. Nie zagłębia się zbytnio w te tematy, ale jest wystarczająco dużo eksploracji ludzkiego doświadczenia w Miłość i potwory by nadać mu trochę głębi, czyniąc go bardziej treściwym niż tylko monstrualny spektakl filmowy. To też pomaga Miłość i potwory jest zakotwiczony wokół klasycznej historii, o byciu chłopcem i jego psem – choć w tym przypadku Joel i Boy walczą ze strasznymi potworami. Pomaga to ugruntować film w fascynującej dynamice, jednocześnie dając Joelowi kogoś do interakcji, gdy nie ma go w pobliżu innych ludzi. Na końcu, Miłość i potwory jest uroczą mieszanką przejmującej ludzkiej historii i monstrualnego spektaklu filmowego, nawet jeśli czasami męczy się trudem zrównoważenia tych elementów.

Wiele z tego, co sprawia, że Miłość i potwory praca tak dobrze jest w rzeczywistości gwiazdą O'Briena. Aktor był przełomową gwiazdą z MTV Nastoletni wilk Program telewizyjny, w którym gra nerdowskiego i sarkastycznego najlepszego przyjaciela Stilesa, a O'Brien wnosi trochę tego samego uroku do swojego Miłość i potwory rolę Joela. O'Brien zapewnia doskonałe występy komediowe, ale ma również zakres do odegrania poważniejszych momentów, dzięki czemu Joel jest dobrze zaokrągloną postacią. Aktor może nawet przeprowadzić jednostronną rozmowę z psem, która nie będzie zbyt kreskówkowa. Z kilkoma innymi postaciami w Miłość i potwory, nie mówiąc już o wielu rolach drugoplanowych, film O'Briena jest na ramieniu i okazuje się wyjątkowo utalentowaną główną postacią. Jest dodatkowo wspierany przez Henwicka, Rookera i Greenblatta, którzy dobrze współpracują z O'Brienem, aby kultywować fascynującą dynamikę na ekranie. Ale oni sami nie mają zbyt wiele do pracy. Miłość i potwory to film O'Briena do zrobienia lub zerwania, a on jest na tyle czarujący, zabawny i fascynujący, że działa.

Dylan O'Brien w miłości i potworach

Podczas gdy scenariusz Duffielda stanowi długą drogę do nowego spojrzenia na apokaliptyczną, dystopijną historię w Miłość i potwory, są pewne elementy, które wydają się nieco przestarzałe – lub przynajmniej zbyt przypominają sztuczki z innych filmów. Na przykład narracja Joela (utworzona jako listy, które pisze do Aimee) w połączeniu z lekcjami Clyde'a na temat pozostania przy życiu wydaje się zbyt podobna do Zombieland zasady i dostarczenie ich przez Jessego Eisenberga. To nie znaczy Miłość i potwory jest zdzierstwem Kraina Zombi, ale to pokazuje, że film Matthewsa wkracza w niesamowicie zatłoczony gatunek i nie robi wystarczająco dużo, by wyróżnić się jako całkowicie oryginalny. Być może najbardziej ujmującą cechą - poza Joelem O'Briena i jego związkiem z psem Boyem - jest to, że dostarcza realistycznie wyglądające potwory, wykorzystując połączenie praktycznych efektów i CGI, które nawiązują do filmów o potworach z lata 80-te. Ostatecznie, Miłość i potwory próbuje, ale nie całkiem udaje mu się dostarczyć dziwacznej, lekceważącej i jedynej w swoim rodzaju komediowo-przygodowej apokalipsy, jaką wyraźnie chce być.

Może tak będzie najlepiej, że Miłość i potwory przeniósł się z premiery kinowej na początku 2021 roku do debiutu na żądanie tej jesieni. Podczas gdy potworne widowisko i rozległe apokaliptyczne krajobrazy wyglądałyby świetnie na dużym ekranie, jest coś idealnego w wydaniu filmu o wyjściu z bunkra i wyruszeniu w nowy, przerażający świat w tej chwili w samą porę. Dla tych, którzy nie czują się na tyle bezpiecznie, aby wrócić do teatrów, Miłość i potwór oferuje to eskapistyczne doświadczenie, wymieniając pandemię na Monsterpocalypse. Takie jak, Miłość i potwory zdecydowanie warto sprawdzić dla tych, którzy mają ochotę na nowy film i chcą wybrać się na beztroską przygodę. To niekoniecznie film, który trzeba zobaczyć, ale ci, którzy dają Miłość i potwory Szansa bez wątpienia zostanie zdobyta dzięki temu cudownemu odwróceniu uwagi od naszego przerażającego świata.

Miłość i potwory premiery w Premium Video-On-Demand w piątek, 16 października. Ma 108 minut i jest oceniany jako PG-13 za działanie/przemoc, język i sugestywny materiał.

Daj nam znać, co myślisz o filmie w sekcji komentarzy!

Nasza ocena:

3 z 5 (dobry)

Kluczowe daty wydania
  • Miłość i potwory (2020)Data premiery: 16.10.2020

Beetlejuice 2 Writer wyjaśnia, dlaczego film się nie wydarzył

O autorze