W uniwersum DC dinozaury zostały zabite przez [SPOILER]

click fraud protection

Jako najbardziej śmiercionośny międzygalaktyczny najemnik DC, nie da się policzyć, ile zabito Lobo ma za pasem. Jednak jego największa masakra może być dość łatwo wyróżniona od 1997 roku Lobo #8: Bomandi, ostatni Bo na Ziemi! pokazał, że łowca nagród był odpowiedzialny za śmierć w zasadzie całej planety.

Historia zaczyna się od czasowo przemieszczonego Lobo, otoczonego przez stado T-Rexów, nie mając pojęcia, jak się tam dostał. Uzbrojony tylko we włócznię, próbuje odstraszyć dinozaury, ale zostaje szybko poturbowany, tracąc przy tym rękę. Opowieść zawiera rodzaj metachaosu i szaleństwa, jakiego każdy wielbiciel Lobo mógłby się spodziewać po jednej z jego książek. Są dwunożne humanoidalne psy uzbrojone w wyrzutnie rakiet, kowboje szukanie „Zaginionego Świata”, zespół starzejących się gwiazd rocka o nazwie „Dinozaury rocka”, które najwyraźniej podróżują w czasie i przestrzeni podczas trasy koncertowej, oraz postacie z serii „Jurassik Porc”. Kulminacją tej prehistorycznej opowieści jest to, że nagi Lobo rozbija gitarę w twarz tyranozaura, po czym przedziera się przez grupę łowców jaskiniowców. A potem szybko zostaje zadeptany przez dinozaura.

Lobo budzi się w kinie Jurassik Porc - odruchowe strzelanie do dinozaurów, które widzi na ekranie. Próbując się zorientować, przypomina sobie, że ścigał na Ziemi nagrodę, Lizardboy Malinga, „Th' Time Bandit”. Po strzelaninie z gad, który pozostawia większość teatru martwą, chłopiec jaszczurka ucieka w czasie, ale Lobo śledzi złoczyńcę i otwiera czas własny portal, zrzucając bombę na wulkan 65 milionów lat temu i zabijając nie tylko Lizardboy, ale większość życia na Ziemia.

Opuszczając teatr, Lobo myśli sobie, że nie miał przyjemności widząc śmierć Lizardboya – ani żadnego dowodu na to, by odebrać swoją nagroda – ale nie mówi nikomu w szczególności, że ma dziwne poczucie satysfakcji, jakby „właśnie zgładził główny gatunek lub coś!"

Jakby komiks nie był wystarczająco dziwny, znajomość nazw zespołu kreatywnego, który go ułożył, dodaje do książki dodatkową warstwę zbyt szalonego, aby mogła być prawdziwa. Grafika powstała dzięki uprzejmości Carla Critchlowa i Marka Propsta, ale to nazwisko pisarza, który dzwoni, brzmi: Alan Grant. Poważnie. Ten człowiek jest weteranem branży, który pracuje od dziesięcioleci, odkąd wyrzynał mu zęby 2000 AD, ale to jest jak ktoś o imieniu Ian Malcolm robi kolory komiksu. Zapomnij o czwartej ścianie; to jest łamanie piątej ściany.

W całej swojej historii Lobo nie zabrakło zaskakujących nagród - tak jak kiedyś zabił Świętego Mikołaja dla Zajączka Wielkanocnego - więc jego odpowiedzialność za śmierć na tak globalną skalę nie powinna być takim szokiem. Mimo to, wyniszczenie prawie całego życia na planecie, aby odebrać jedną nagrodę, wydaje się nieco przesadne, nawet przez… Lobo standardy.

Nowy Spider-Man zdradza obietnicę Milesa Moralesa

O autorze