Recenzja Oliji: Stylowa historia marynarza

click fraud protection

Olijato unikalna mieszanka klasycznych gier przygodowych i Metroidvanii od Skeleton Crew Studio i wydana przez Devolver Digital. Olija opowiada historię Faradaya, lorda, który budzi się na tajemniczych wybrzeżach Terraphage po tym, jak jego statek ginie w burzy. Faraday ma za zadanie znaleźć swoich towarzyszy w upiornym świecie inspirowanym mitologią azjatycką i opowieściami marynarzy, z niezapomnianą atmosferą i mniej zapadającą w pamięć – ale nadal solidną – rozgrywką.

Metroidvania jest coraz bardziej popularnym gatunkiem, szczególnie w przypadku gier niezależnych, ale niewiele osób kładzie taki nacisk na ton i narrację, jak Olija. Styl wizualny gry tworzy poczucie niepokoju i intryguje poprzez ciekawe kontrasty. Pixel art nie jest obcy scenie gier niezależnych, ale wiele Olija postacie i tła są szorstkie i postrzępione, szczególnie w przerywnikach filmowych, które przypominają oldschoolowe gry przygodowe, takie jak Małpia wyspa seria. Pomimo przestarzałego stylu otoczenie jest pełne drobnych detali. Kurz rozproszy się, gdy Faraday wskoczy na drabinę, a masywna, pikselowa woda nadal kołysze się płynnie wraz z przypływem. Starożytna estetyka łączy się z kilkoma nowoczesnymi osiągnięciami, takimi jak oświetlenie gradientowe i urocza stylistyka flamenco soundtrack zamiast 8-bitowych ścieżek, aby stworzyć mieszankę starego i nowego, która wzbudza wiele ciekawości i intryg. Daleko jej do najładniejszej Metroidvanii – jednego pretendenta do tego tytułu 

niedawno wydany na Switch - ale mimo to unikalne wizualizacje pomagają Olija wybić się z tłumu.

Rozgrywka stara się być tak niezapomniana, ale nadal jest użyteczna, a nawet satysfakcjonująca w najlepszych miejscach. Gracze przemierzają różne etapy Terraphage dzięki klasycznej kombinacji walki i platformówki, znanej każdemu, kto wcześniej grał w ten gatunek. Faraday używa swojej broni, trafnie nazwanej Legendarnym Harpunem, aby zaatakować dziwne bestie i plamy na wyspie. Harpun może zostać rzucony i przywołany, albo Faraday może teleportować się w jego miejsce, podobnie jak włócznia w Hades. To zabawna mechanika, która dodaje do miksu kilka łamigłówek platformowych i pomaga urozmaicić sposób gry.

Olija zachęca do eksploracji poprzez prosty system rzemiosła i rozwoju miasta. Na początku gracze napotkają Oaktide, rozpadający się obóz głodujących rozbitków. Rozbijanie pudeł i pokonywanie potworów w całym Terraphage spowoduje utratę waluty, którą można zainwestować w Oaktide na sklepy i budynki, rozwijając dzielnicę nędzy w centrum gracza. Można też znaleźć materiały rzemieślnicze, takie jak kości z rozbijania szkieletów, które można wydać na magiczne kapelusze, które przynoszą potężne profity.

Olija wkracza w zatłoczony gatunek, a jego rozgrywka w niewielkim stopniu zrewolucjonizuje scenę, ale nadal wyróżnia się niepowtarzalnym stylem wizualnym, który w znacznym stopniu przyczynia się do jego intrygowania, ton atmosferyczny. Każdy zainteresowany historią powinien iść w ciemno, ponieważ poczucie tajemniczości dodaje do doświadczenia. ten Katalog dewolwerów często był kuratorem najlepszych niszowych gier niezależnych, i Olija to kolejny dobry dodatek dla tych, którzy szukają wyjątkowego, nastrojowego, morskiego doświadczenia.

Olija premiera 28 stycznia 2021 r. na PC, PS4 i Nintendo Switch. Screen Rant otrzymał kod Steam na potrzeby tej recenzji.

Nasza ocena:

3,5 na 5 (bardzo dobrze)

Film Flash wciąż ma problem z Batmanem

O autorze