Recenzja premiery sezonu Atlanta Robbin'

click fraud protection

Nic dziwnego, że po wyjątkowym pierwszym sezonie Atlanta wróci z zasłużonym poczuciem pewności siebie i kilkoma nowymi sztuczkami w rękawie. W końcu, oprócz zasypania lawiną pochwał, serial zebrał wiele nagród, dzięki czemu mniej więcej 16 miesięcy czeka na nowe odcinki — aby twórca serialu i gwiazda Donald Glover mógł odważyć się na… galaktyka daleko, daleko — tym bardziej rozdzierające. Ale teraz, kiedy czekanie dobiegło końca, jasne jest, że to, co stworzyły kreatywne umysły stojące za serią Sezon rabunkowy jest zgodne z tym, co zrobiło Atlanta przede wszystkim świetnie, ale wydaje się również, że jest to inteligentny, pewny siebie i odważny krok naprzód.

Atlanta sezon 1 był wyjątkowy po części ze względu na jego nieprzewidywalność. Serial będzie się bardzo różnił tonem i tematem od odcinka do odcinka, pozwalając na wszystko, od całodniowej podróży kupić miecz dla Paper Boi Briana Tyree Henry'ego, który pojawia się w fałszywym talk show, wraz z własnym in-show reklamy. Serial zademonstrował, że może być wszystkim i wszystkim, czym chciał być, od dość prostej komedii o zarabianiu marek (Glover) wymyślającym siebie do czegoś o wiele bardziej surrealistycznego, jak na przykład serial, w którym odcinek o dominacji zakończył się tym, że facet odjechał po incydencie w klubie w niewidzialnym samochód.

Związane z: Alex Garland ujawnia szczegóły dotyczące swojego serialu Sci-Fi w FX

Ten Glover i zespół kreatywny serialu, w skład którego wchodzi jego brat Stephen jako scenarzysta i reżyser Hiro Murai podjąłby takie ryzyko i nadal miałby środki, aby działał jako spójna i jakoś spójna całość jest to wystarczający powód, by śpiewać pochwały serialu. Ale, jak zespół wraca do Sezon rabunkowy, Atlanta dokonuje zaskakującej twórczej zmiany, polegającej na opowiedzeniu bardziej spójnej historii (przynajmniej na początku trzy odcinki udostępnione krytykom) i poruszające historie Earn, Paper Boi, Darius (Lakeith Stanfield) i Van (Zazie Beetz) w zaskakujący sposób.

Robbin’ Season działa jako główna idea, wokół której rzekomo obracają się wszystkie odcinki. Jak ujmuje to Darius w premierze, Robbin’ Season ma miejsce w okolicach Bożego Narodzenia, kiedy przestępczość rośnie, ponieważ „wszyscy muszą jeść”. Nikt, a zwłaszcza główni bohaterowie, nie jest odporny na efekty Robbin’ Season i wydaje się, że… każdy jest potencjalną cechą, która nadaje pierwszym trzem odcinkom inny rodzaj pilności i ogólnego odczucia niepokój.

Ale tak jak poprzednio, zmiana w sezonie 2, z tonu na bardziej spójną i zserializowaną strukturę, po prostu działa. Glover i wszyscy jego współpracownicy tak dobrze rozumieją, kim są te postacie i co ich motywuje, że są w stanie zrobić prawie wszystko, na co mają ochotę. Być może właśnie dlatego, kiedy premiera tak niespodziewanie odchodzi od znanego Earna pogoni za bardziej stałym miejscem pobytu, do przeważnie komicznego starcia z policją z zaskakująco dramatycznym występem komika Katta Williamsa, wszystko wydaje się połączone w sposób, który jest nie tylko bardzo zabawny, ale zdecydowanie mniej abstrakcyjny.

Nawet jeśli absurdalne lub surrealistyczne chwile, które Atlanta sezon 1 przyniesiony do stołu był powodem, dla którego dostroiłeś się co tydzień, trudno powiedzieć, że będziesz za nimi zbytnio tęsknił. Dzieje się tak wiele i tak wiele z nich jest tak dobrych, że trudno byłoby powiedzieć, że brakuje jakiegoś składnika. Jeśli już, to jest odwrotnie. Bardziej spójna, ugruntowana natura pierwszych trzech odcinków nie przeszkadza Gloverowi i spółce w kołysaniu się w stronę płotów, biorąc pod uwagę stan snu, w jakim czasami może się wślizgnąć serial. Z dyskusji Dariusa o „Człowieku z Florydy”, jak gdyby wydarzenia opisane w memie popełniła jedna osoba, lub Williams udowadniający, dlaczego odcinek nosi tytuł „Człowiek aligatora”, Atlanta nie porzucił skojarzenia z surrealizmem; to po prostu inne podejście do tego, jak realizuje te niezapomniane chwile.

Każdy komentarz na temat bardziej ugruntowanego początku sezonu 2 zawiera pełne uznanie, że wszystko może się zmienić w mgnieniu oka, ale biorąc pod uwagę uwagi Glovera z wyprzedzeniem Sezon rabunkowy, że każdy odcinek będzie osobny, ale jako całość będzie składał się z czegoś podobnego do filmu, można się założyć, że to, co jest tutaj oferowane, jest tym, co widzowie prawdopodobnie posuną się do przodu. Spójność jest tym, do czego dąży większość programów, a mimo to wydaje się, że ma z nią najwięcej problemów. Ostatni sezon, Atlanta była szalenie niespójna pod każdym względem, oprócz jakości, która pozostawała wysoka od początku do końca. Tym razem twórcy zdają się testować swoje umiejętności wykonywania ruchów w obrębie świata reprezentują tak samo dobrze jak ten, który stworzyli, a wszystko to przy zachowaniu pewnego poziomu spójność.

Jak dotąd można bezpiecznie powiedzieć, że zmiany się opłaci, ponieważ Atlanta: sezon Robbina oferuje konsekwentnie inteligentną, pewną kontynuację jednego z najbardziej śmiałe pierwsze sezony telewizjizawsze.

Następny: Daty premier telewizyjnych na wiosnę 2018 r.: nowe i powracające programy do obejrzenia

Atlanta: sezon Robbina Kontynuacja w przyszły czwartek z „Sportin” Waves o 22:00 na FX.

Ujawnienie ARGUS w sezonie 3 Titans i wyjaśnienie konfiguracji sezonu 4

O autorze