Wywiad z Frankiem Grillo i Joe Carnahanem: Poziom szefa

click fraud protection

Poziom szefa, najnowszy oryginalny film Hulu, który pojawi się 5 marca, to pełna akcji przygoda, która zajmuje się podróżami w czasie. Pochodzące z umysłu scenarzysty-reżysera Joe Carnahan (Czarna lista) oraz wytwórnia WarParty Films, którą dzieli z aktorem Frankiem Grillo (Avengers: Koniec gry), film zawiera zarówno samoświadome science fiction, jak i rodzinny dramat o czułym sercu.

Kiedy Roy Pulver (Grillo) zostaje uwięziony w dzień świstaka-esque scenariusz powtarzania tego samego dnia w kółko, zanim zostanie zabity w szaleńczym stylu sposobów, postanawia jednocześnie powstrzymać każdego, kto za tym stoi i połączyć się z rodziną w proces.

Carnahan i Grillo rozmawiali z Screen Rant o podróży od kręcenia do Hulu, radości z pracy z rodziną na planie i specjalnym stenogramie, którym dzielą się tylko oni.

Joe, jest już tyle świetnych historii z pętlami czasowymi, ale uczyniłeś je wyjątkowym i nadałeś mu własny styl. Czy miałeś jakieś inspiracje, które wydobyły z ciebie ten film?

Joe Carnahan: Próbowałem nigdy nie nakręcić tego samego filmu po raz drugi, jeśli mogę temu pomóc. Ale oczywiście mam upodobanie do tego typu rzeczy. Kocham akcję, uwielbiam się śmiać i bawić, a to tylko filmy, na których dorastałem.

Ale pomyślałem, że będę mógł mieć ciastko i je zjeść... W pewnym momencie przechodzi to od komedii akcji do tej wzruszającej historii między nieobecnym ojcem a jego synem. Pomyślałem, że gdybyśmy mogli dokonać tej zmiany biegów, osiągnęlibyśmy wyższy poziom, używając złej gry słów. Ale byłoby to coś, co przekraczałoby sumę jego części. To nie tylko łatwe do odrzucenia „Tak, to jest świetne”, co z pewnością jest, ale masz w tym to cudowne serce.

Powiedziałem, że myślę, że poziom bossa jest pod wieloma względami podobny do Palące asy. To nie jest dystopijne i trochę nihilistyczne w swojej zarozumiałości; jest bardzo otwarta, bardzo ciepła i sentymentalna. Myślę, że z wiekiem stajesz się bardziej miękki. Z pewnością jestem podatny na takie rzeczy. Więc tak, jestem bardzo dumny z tej jakości.

Frank, już wiesz, jesteś gwiazdą akcji, ale to jest akcja przez cały dzień. Jak to rozciągnęło cię fizycznie i twórczo?

Frank Grillo: To zabawne, nazywać się gwiazdą akcji, bo to niesamowite. To mnie rozciągnęło pod każdym względem. Powtarzam się, ale początkowo mieliśmy 41 dni na ten film, a w 11. godzinie został on skrócony do 27 dni. Już w moim wieku było to trudne zadanie, zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie.

Ale Joe i ja mamy świetną współpracę i myślę, że dzięki temu zyskałem pewność siebie. Jeśli popełniłem błędy lub potrzebowałem pomocy, on tam był. Myślę, że bardziej niż kiedykolwiek, relacja między nim a mną była naprawdę ważna w tym filmie.

Ponieważ oboje produkujecie razem, ale on jest szefem, co to za początek współpracy?

Frank Grillo: Tak, myślę, że to niesamowite. Dla mnie to osobliwy związek. Mówimy do siebie skrótowo i jest to naprawdę większy problem dla wszystkich innych. Ponieważ on i ja, kiedy się zderzamy, możemy się zderzać. Ale jeśli sprzeciwisz się któremuś z nas, to wrócimy do siebie.

W taki sposób robimy razem filmy. Tak więc jest to wrodzone zaufanie, które żywimy do siebie nawzajem. Nie, że cały czas się zgadzamy, ale cały czas sobie ufamy. I myślę, że to daje nam możliwość wykonywania rzeczy w określony sposób.

Pamiętam, że około rok temu był pokaz tego filmu, a podróż do Hulu była dla mnie podróżą. Joe, jak wyglądał dla ciebie ten proces postprodukcji?

Joe Carnahan: Jakiś czas temu byliśmy włączeni w ten film. Mieliśmy wersję, z której byliśmy zadowoleni i chcieliśmy ją pokazać światu.

Oczywiście pandemia dokonała wielu strasznych rzeczy – z pewnością nie będzie to kwalifikować się jako coś, z czym ludzie mieli do czynienia przez całą tę mękę. Ale myślę, że wspaniałe w tym, co się dzieje, szczególnie z Hulu, jest to, że teraz dotrzemy do niezwykle szerokiej publiczności. Film mógł nie mieć takich gałek ocznych, a teraz będą. To dla mnie naprawdę ekscytujące.

Frank wspomniał we wcześniejszym wywiadzie, że w dawnych czasach wyszedłeś w filmie [teatr], to nie działało w ten weekend, a zostałeś po prostu wygnany i zobaczyłeś spadek zasięgu transmisji strumieniowej lub pay-per-view lub innych ty. To już nie jest ten świat i naprawdę się cieszę. Myślę, że to mile widziane. Myślę, że to dobra i konieczna zmiana paradygmatu. Jest to niezbędna rzecz, przez którą teraz przechodzimy i myślę, że pozwoli to znacznie większej liczbie ludzi zobaczyć wiele prac, których normalnie by nie widzieli, co jest świetne.

Byłem bardzo zainwestowany w relacje Roya z jego synem, który jest twoim synem. I oczywiście pracowałeś też z Naomi Watts. Jaka była ta dynamika?

Frank Grillo: Wspaniale było pracować z obydwoma i oczywiście z różnych powodów. Ale dla mojego syna, Joe wcześnie powiedział, że to się stanie. I trochę z tym walczyłem na początku, ale to była najlepsza rzecz, jaka się kiedykolwiek [przydarzyła]. To było takie piękne doświadczenie pracować z moim własnym synem, a on był taki dobry. On i Joe mieli swój własny związek i cudownie było oglądać tego małego chłopca. A żebym go oglądał, myślę, że w filmie widać w moich oczach, jak bardzo kocham tego dzieciaka. dlatego Joe chciał, aby w tej roli wcielił się mój syn.

A Naomi, zrobiłem kilka filmów z Naomi. To znaczy, ona jest Naomi Watts. To szczyt łańcucha pokarmowego. Lepiej się nie da. Jest równie utalentowana, co piękna. I zdecydowanie mieliśmy szczęście, że ją złapaliśmy.

Jest tam też kilka naprawdę świetnych kamei, jak Michelle Yeoh. Joe, jak zebrać tę obsadę?

Joe Carnahan: Michelle właśnie weszła i... To Michelle Yeoh. Byliśmy tak oszołomieni i zaszczyceni, że ją mamy, a ona w zasadzie wykonała całą tę pracę w jeden dzień. Naprawdę zostawiła w tym filmie wielki ślad tego, kim jest. Za każdym razem, gdy masz okazję, aby ktoś taki pobłogosławił Twój film i uświetnił ekran, a Ty możesz nim wyreżyserować, to po prostu rzadka i cudowna rzecz.

Myślę, że Frank i ja też byliśmy nią całkowicie oczarowani.

Co dalej z wami? Co nam po tym przyniesiesz?

Frank Grillo: Cóż, Joe jest właściwie w krojowni. Jest teraz w redakcji. Kilka miesięcy temu skończyliśmy film o nazwie Sklep dla policjantów którą Joe napisał i wyreżyserował. To ja, Gerard Butler i grupa wspaniałych ludzi, jak Alexis Louder, piękna młoda aktorka, którą zamierzamy przedstawić światu. To kolejny świetny film WarParty. Jesteśmy tym podekscytowani.

Poziom szefa premiery przez Hulu 5 marca.

Niebezpieczny zwiastun: Scott Eastwood ucieka przed Famke Janssen [WYŁĄCZNIE]

O autorze