Disney pierwotnie nie chciał Daft Punk w TRON: Legacy

click fraud protection

Disney początkowo nie chciał głupkowaty punk być częścią 2010 rokuTRON: Dziedzictwo. Dodanie legendarnego francuskiego duetu muzyki house było wielką atrakcją dla wielu fanów w sequelu słynnego filmu science-fiction Disneya, ale prawie się nie stało. Przybycie prawie trzydzieści lat po oryginale TRON zachwycona publiczność, TRON: Dziedzictwo była próbą Disneya, aby na nowo rozpalić koncepcję świata generowanego komputerowo, pełnego niebezpieczeństw i intryg. Historia podąża za Samem (Garrett Hedlund), synem programisty komputerowego Kevina Flynna (Jeff Bridges), który zapuszcza się w cyfrowy świat stworzony przez jego ojca i zniknął w nim 27 lat wcześniej.

TRON: Dziedzictwo była oszałamiającą wizualnie interpretacją świata, którego nie można było w pełni zrealizować w wersji z 1982 roku, wraz z występem Daft Punk jako DJ-ów w nocnym klubie. Duet skomponował także ścieżkę dźwiękową filmu, która zdaniem niektórych była lepsza niż sam film. Przez dziesięciolecia Guy-Manuel de Homem-Christo i Thomas Bangalter budowali wokół swojej muzyki mitologię, grając rolę dwóch robotów na scenie i poza nią.

TRON: Dziedzictwo wydawał się dla nich idealnym filmem.

Jednak podczas panelu dla Comic-Con@Home, wysłano do Comic-Con Internationalkanał YouTube, TRON: Dziedzictwo reżyser Joseph Kosinski ujawnił, że szefowie Disneya nie byli początkowo przekonani, że Daft Punk był właściwym wyborem do skomponowania muzyki do filmu. Chociaż Kosiński był całkowicie za tym pomysłem, kierownictwo Disneya zgodziło się zamiast tego spotkać ze wszystkimi czołowymi kompozytorami w Hollywood, aby znaleźć odpowiednie dopasowanie. Kiedy to nie przyniosło satysfakcjonujących rezultatów, podjęto decyzję, aby Disney zdobył punkty TRON: Dziedzictwo sami. Kosiński wyjaśnił:

Pomysł zatrudnienia pewnego francuskiego elektronicznego duetu do zrobienia dużej muzyki filmowej w tamtym czasie był niepokojący i wymagał wielu rozmów na TRON. Szybko jednak udowodnili, że sprostają zadaniu i wykonali świetną robotę. Zaczęło się właśnie od rozmowy między mną a Daft Punk o tym, co chcemy robić i bardzo szybko dowiedzieliśmy się, że oboje chcieliśmy hybrydowej partytury elektronicznej i orkiestrowej… oni [Daft Punk] zrobili kilka dem, a Disney, wiesz, powiedział, w porządku, spróbujmy. A my, wiecie, zaczęliśmy bardzo wcześnie – to znaczy muzyka do tego filmu została napisana podczas kręcenia, więc ja… mogłem go odtworzyć na planie podczas kręcenia filmu - co było bardzo fajną rzeczą, której nie mogłem zrobić odkąd.

Jeśli chodzi o przychody ze sprzedaży biletów, TRON: Dziedzictwo spisał się wystarczająco dobrze, a film będący w 3D doskonale wykorzystywał ówczesną technologię. Oglądanie tego na dużym ekranie ustawionym na Wciągająca ścieżka dźwiękowa Daft Punk było rzeczywiście wyjątkowym przeżyciem. Niestety dla wielu wydawało się, że Kosiński przedkłada styl nad treść. Filmowi brakowało głęboko wciągającej fabuły, co prawdopodobnie stanowiło główną przeszkodę w osiągnięciu większego sukcesu. Ale, jak wcześniej wspomniano, wkład Daft Punk pozostaje punktem kulminacyjnym nawet dzisiaj, a ich włączenie do filmu było prawdopodobnie jedną z najlepszych decyzji, jakie Kosiński podjął w ramach projektu. Może wydawać się dziwne, że Disney początkowo nie chciał włączyć Daft Punk, ale jest to również wyraźna wskazówka że szefowie wytwórni nie zawsze rozumieją wszystko na temat filmów, za których wykonanie są odpowiedzialni grunt.

W ostatnich miesiącach pojawiły się rozmowy na temat potencjalnego powrotu Disneya do TRON franczyza na trzeci film. Chociaż pierwotnie planowano to w 2010 roku, a następnie odwołano, sam Kosiński mówił o Tronie 3. Jeśli tak się stanie, miejmy nadzieję, że Daft Punk powróci ponownie, aby zarówno napisać muzykę do filmu, jak i epizod. Mamy nadzieję, że Disney dowiedział się, jakim atutem był duet TRON: Dziedzictwo, co oznacza, że ​​tym razem nie będzie żadnych wahań przed wciągnięciem ich na pokład, jeśli trzeci film trafi na duży ekran.

Źródło: Comic-Con International

Marvel nie chciał, aby Kapitan Ameryka i Iron Man walczyli w wojnie domowej

O autorze