Dan DiDio żegna się w swoim ostatnim komiksie DC

click fraud protection

Spoilery dla Mężczyźni z metalu #12 dalej!

Dan DiDio żegna się z Komiksy DC w tym tygodniu Mężczyźni z metalu #12. DiDio, który pisał tę książkę, wpisał się w ostatnią scenę wydania i jest to wzruszające pożegnanie z firmą, którą przez 19 lat nazywał domem. Mężczyźni z metalu #12 z grafiką Shane'a Davisa jest już w sklepach.

DiDio dołączył do redakcji DC w 2002 roku jako wiceprezes i awansował na stanowisko redaktora wykonawczego w 2004 roku; przez ostatnią dekadę był współwydawcą, obok Jima Lee. DiDio jest uznawany za pomoc w rewitalizacji DC Comics, przewodnicząc takim wydarzeniom jak: Kryzys tożsamości, 52, oraz Najczarniejsza noc, pośród innych. Był także głównym architektem wznowienia „The New 52” z 2011 roku, kontrowersyjnego restartu DC Universe, który został powoli cofać w ciągu ostatnich pięciu lat. Poza obowiązkami redakcyjnymi DiDio pisał także dla DC, decydując się skupić na mniej znanych postaciach, takich jak OMAC, The Forever People i Infinity Man. DiDio ustąpił z jego stanowiska jako współwydawca na początku tego roku i ostatniej strony

Mężczyźni z metalu #12 to jego ostatnie pożegnanie.

Po tym, jak Will Magnus odniósł sukces w sprowadzaniu metalowi mężczyźni wracając do naszej rzeczywistości, Will i Metalowi wychodzą na drinka. Gdy zastanawiają się nad swoim życiem i karierą, przysłuchuje się im barman bardzo podobny do DiDio. Gdy Metalowcy opuszczają bar jeden po drugim, zostają tylko Magnus i Platinum. Barman zapewnia, że ​​wszystko będzie dobrze, po czym prosi o przysługę: zamknąć bar, kiedy wyjdą. Barman zakłada czapkę z daszkiem (jeden z charakterystycznych akcesoriów DiDio) i mówi, że nadszedł czas, aby wrócił do domu i że są inne światy i wszechświaty do odkrycia.

Pisarze i artyści wstawiający się na karty swoich komiksów nie są niczym nowym, ale zwykle są zatrudniani albo do śmiechu, albo do metakomentarza, ale tutaj służy jako DiDio żegna się do DC i mówiąc fanom, że wróci z komentarzem „nowe światy i wszechświat”.

Kadencja DiDio w DC nie była pozbawiona sprawiedliwego udziału kontrowersji, a mianowicie nowe 52 ponowne uruchomienie. Ale DiDio zrobił również wiele dobrego dla firmy; pomógł wstrząsnąć linią w połowie 2000 roku i podniósł stawkę dla DC Universe. DiDio był towarzyski na konwentach, reprezentując DC na całym świecie. Dla wielu, Dan DiDio jest publiczną twarzą Komiksy DC, a jego wygląd w Mężczyźni z metalu #12 jest jego wzruszające pożegnanie

Marvel potwierdza, że ​​​​jedyny wróg, którego nawet Hulk nie mógł pokonać

O autorze