Die Hard: 10 najlepszych cytatów Johna McClane'a

click fraud protection

Zapytaj każdego fana filmów akcji, kto jest jego ulubioną fikcyjną postacią, a prawdopodobnie w ciągu kilku sekund wymieni Johna McClane'a. To najsłynniejsza rola Bruce'a Willisa i to nie bez powodu. W każdym Die Hard film, McClane jest niechętnym bohaterem.

Nigdy nie spodziewa się, że zostanie wciągnięty do działania – może być boso na przyjęciu bożonarodzeniowym w biurze swojej żony w separacji albo kaca i zawieszony pod wpływem mocy – ale kiedy jest, zawsze przetrwa i ratuje dzień. To właśnie czyni go świetnym charakterem. Więc, Die Hard fani, oto 10 najlepszych cytatów Johna McClane'a.

10 „Tylko raz, chciałbym regularne, normalne święta!”

John McClane jest dość zirytowany przez większość czasu pracy Trudna śmierć 2i jest to zrozumiałe. Biedny facet miał zrujnowane ostatnie Święta Bożego Narodzenia kiedy źli ludzie przejęli przyjęcie bożonarodzeniowe w biurze jego żony, a teraz te święta są zrujnowane, gdy źli ludzie przejmują lotnisko, na którym miał odebrać żonę z jej lotu.

Opisuje nawet swoje idealne obchody Bożego Narodzenia w monologu i nie dotyczy złych ludzi: „Tylko raz chciałbym normalne, normalne Boże Narodzenie! Ajerkoniak, pierdolona choinka, mały indyk. Ale nie! Muszę się czołgać w tej pierdolonej puszce!”

9 „S***, które robimy dla naszych dzieci”.

Spośród Die Hard społeczność fanów, piąty film – Dobry dzień na twardą śmierć - jest szczególnie złośliwy. Akcja spada płasko i nie ma zbyt wiele fabuły. Ale jest w tym jedna fajna linia. Ta linia wzmacnia podstawową ideologię postaci Johna McClane'a: ​​jest po prostu zwykłym facetem.

Próbował być dobrym mężem i dobrym ojcem i sromotnie zawiódł w obu, ponieważ był zbyt zajęty walką ze złymi facetami w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. Teraz próbuje to naprawić, podróżując do Rosji, by walczyć ze złymi facetami, którzy zagrażają jego dorosłemu synowi.

8 „…Muszę zabić tego, który ma stopy mniejsze niż moja siostra.”

Na początku Die Hard John McClane spędza większość fabuły bez butów. Wypróbował technikę łagodzenia stopy atlety, o której powiedział mu pasażer samolotu kiedy źli zaczęli strzelać, a potem był skazany na walkę z zespołem przestępców w jego gołym stopy.

Gdy przedziera się przez złych facetów, próbuje zabrać im buty – tylko po to, by odkryć, że pierwszy zabity ma małe stopy. Ta linia to zabawny sposób McClane'a na powiedzenie, że buty nie pasują i jest matematycznie nieprawdopodobne, aby facet, którego zabił, miał tak małe stopy.

7 „Niedługo będziesz miał bardzo zły dzień”. "Opowiedz mi o tym."

Ta linia pochodzi z pierwszego spotkania Johna McClane'a i Zeusa Carvera w Die Hard z zemstą (vel Zabójcza broń-y jeden).

Zeus zauważył McClane'a chodzącego po Harlemie z tablicą kanapkową z napisem „Nienawidzę N******”, na prośbę Simona Grubera, i wyjaśnia mu: „Nie dostaniesz zbyt osobisty, ale biały mężczyzna stojący pośrodku Harlemu z napisem „Nienawidzę N******” ma albo poważne problemy osobiste, albo nie wszystkie jego psy są korowanie... Teraz masz około dziesięciu sekund, zanim ci faceci cię zobaczą, a kiedy to zrobią, zabiją cię, rozumiesz? Niedługo będziesz miał bardzo zły dzień. A McClane po prostu odpowiada: „Opowiedz mi o tym”.

6 „Przywitaj się ze swoim bratem!”

Każdy bohater filmu akcji potrzebuje dziwacznego tekstu, który powie, kiedy zabije złego faceta. Wyróżnienie w Die Hard z zemstą jest to, że McClane ma historię z czarnym charakterem, Simonem Gruberem – zabił swojego brata Hansa w pierwszym filmie.

Więc po prostu mówi mu: „Przywitaj się ze swoim bratem!” przed zestrzeleniem drutu, który wpada w wirniki helikoptera Simona i rozbija go. McClane nie ma wielu klasycznych jednolinijek w trzecim filmie, ponieważ był sparowany z Samuelem L. Zeus Carver Jacksona a humor w filmie pochodzi z ich powtarzania, ale to jest świetne.

5 „Witamy na przyjęciu, kolego!”

Nikt nigdy nie miał większych problemów z nakłonieniem gliniarzy do zauważenia nielegalnej działalności niż John McClane. Kiedy dzwoni pod numer 911, myślą, że dzwoni do nich. Kiedy w końcu dociera do budynku radiowozem, a Al Powell idzie do holu, żeby to sprawdzić, źli ludzie w przebraniu odciągają go.

Więc McClane musi wyrzucić ciało faceta, którego właśnie zabił, przez okno i na przednią szybę Ala, tylko po to, by zdał sobie sprawę, że coś się dzieje. A kiedy w końcu to robi, McClane wypowiada kultowy dowcip: „Witamy na imprezie, kolego!”

4 „Czy wiesz, co dostajesz za bycie bohaterem? Nic'."

w Żyj wolny lub twardo umrzyjMcClane wyjaśnia problemy swojego bohaterskiego stylu życia Mattowi Farrellowi z Justina Longa: „Czy wiesz, co otrzymujesz za bycie bohaterem? Nic'. Do ciebie strzelają. Poklep się po plecach, bla bla bla. „Attaboy”. Rozwodzisz się… Twoja żona nie pamięta twojego nazwiska, dzieci nie chcą z tobą rozmawiać... Możesz sam jeść dużo posiłków. Zaufaj mi, dzieciaku, nikt nie chce być tym facetem. Robię to, ponieważ nie ma teraz nikogo, kto mógłby to zrobić. Uwierz mi – gdyby był ktoś inny, to bym mu to pozwoliła. Nie ma, więc to robię. To właśnie czyni cię takim facetem.

3 „Jak to samo s*** może przydarzyć się dwa razy temu samemu facetowi?”

Trudna śmierć 2 to jedna z najwspanialszych kontynuacji, która w zasadzie odświeża oryginał, ale z samoświadomym dowcipem. Sam John McClane jest dość zirytowany, że musi czołgać się wokół otworów wentylacyjnych i unikać kul, gdy po raz kolejny ratuje budynek przed kryminalnym oblężeniem. Inna wersja tej samoświadomej linii pojawi się później.

Major Grant mówi McClane'owi: „Jesteś niewłaściwym facetem w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie”, a McClane odpowiada: „Story of my life”. W tym wierszu McClane wskazuje, dlaczego… Trudna śmierć 2 musiała być powtórką pierwszego. Oto kim jest ta postać – musi być w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie, aby historia zadziałała.

2 „Wyjdź na wybrzeże, spotkamy się, pośmiejmy się…”

Jedną z cech charakterystycznych postaci Johna McClane'a jest to, że mówi do siebie, gdy jest sam. To właśnie powstrzymuje go przed szaleństwem w obliczu niekończącego się strumienia zagrażających życiu działań.

Wszystko zaczęło się w pierwszym filmie, kiedy był w wywietrznikach, naśladując swoją żonę, która zapraszała go, by poleciał do LA, aby spędzić wakacje z nią i dziećmi: „Chodź na wybrzeże, spotkamy się, pośmiejemy się…” McClane nigdy nie spodziewa się akcji w tych filmach i to właśnie sprawia, że ​​– i jego sarkastyczny dowcip – są takie rozkosz.

1 „Yippee-ki-yay, skurwysynu”.

Jak mogłoby to nie zająć czołowego miejsca na liście cytatów Johna McClane'a? To jego hasło! On nawet mamrocze to w tych z oceną PG-13. W pierwszym filmie jest to tylko odpowiedź na twierdzenie Hansa Grubera, że ​​McClane jest kowbojem z Dzikiego Zachodu, złapanym w niewłaściwym miejscu w historii.

To duża część jego charakterystyki, ponieważ opierał się na złośliwych bohaterach westernów. Oczywiście poza tym początkowym kontekstem stało się od tego czasu jednym z najbardziej kultowych haseł w historii kina akcji. To linia, którą najmocniej kojarzymy z postacią.

Następny10 najlepszych filmów Denisa Villeneuve'a według Letterboxd

O autorze