Yakuza: Jak smok Recenzja PS5

click fraud protection

Yakuza: Jak smok zaskoczył wielu fanów serii, gdy został wydany na Zachodzie w 2020 roku, a teraz otrzymał świeżą warstwę farby, która została wypuszczona na PS5. To nie jest największa aktualizacja, jaką otrzymała gra, przechodząc z konsoli ostatniej generacji na konsolę obecnej generacji, ale gracze, którzy poświęcą sporo czasu na grę na PS4, na pewno zauważą a różnica.

Yakuza: Jak smok podąża za historia Ichibana Kasugi, ekscentryczny, ale kochany członek rodziny Arakawa. Zauroczony serią gier wideo Smok QuestKasuga żyje swoim życiem jak RPG akcji, służąc jako kolekcjoner dla klanu Tojo. Chcąc spłacić dług wobec przywódcy swojej rodziny, Kasuga przejmuje upadek dla innego członka klanu i spędza następne 18 lat w więzieniu. Kiedy w końcu zostaje uwolniony, Kasuga zmaga się z uświadomieniem sobie, że świat posuwa się naprzód bez niego, a życie, jakie kiedyś znał, dawno minęło.

Z aktualizacja PS5, Yakuza: Jak smok pozwala graczom dotrzeć do akcji szybciej niż kiedykolwiek. Czasy ładowania podczas przerywników nie istnieją, a ładowanie do nowych obszarów lub części gry zajmuje tylko kilka sekund w porównaniu z długimi czasami ładowania na PS4. Jest to najbardziej zauważalne podczas przerywników filmowych, w których czarny ekran służy do przerywania historii, zmuszając graczy do oczekiwania na następny bit informacji. Po ich usunięciu gra jest znacznie łatwiejsza w dostarczaniu graczowi informacji i sprawia, że ​​cała historia jest znacznie płynniejsza.

Z graficznego punktu widzenia aktualizacja PS5 nadaje grze lekką warstwę dopracowania. Wersja na PS5 nie wprowadza żadnych drastycznych zmian wizualnych, ale zauważalna jest różnica w szczegółach. Efekty cząsteczkowe i nocne oświetlenie miasta są znacznie ładniejsze i żywsze niż na PS4, a rysy twarzy i włosów są bardziej szczegółowe. Jednak animacje i niektóre tekstury nadal wyglądają na przestarzałe lub niepewne. Zmiany są zauważalne, ale nie na tyle duże, by kogokolwiek zdmuchnąć.

Ogólnie rozgrywka jest nieco płynniejsza, ale znowu nie jest to nic szczególnie zauważalnego. Nie ma zacinania się, opóźnień ani pominiętych klatek, ale to też nie spowodowało wielu problemów za pierwszym razem na PS4. Najbardziej rozczarowujące jest to, jak mało Yakuza: Jak smok wykorzystuje sprzęt PS5. W szczególności byłoby miło, gdyby gra bardziej wykorzystywała kontroler DualSense. Jest niewielka zmiana w tym, jak kontroler dudni, ale nawet to można było zaimplementować lepiej. Kontroler mógł ciągle dudnić kiedy Kasuga jest sparaliżowana lub przestraszona, spusty mogły zastąpić naciskanie przycisków w walce i wykorzystywać swoją funkcję rezystancyjną. Nieskorzystanie ze sprzętu wydaje się straconą szansą.

Bez względu, Yakuza: Jak smok to wciąż fantastyczne doświadczenie i jest to gra, której trudno nie polecić. Tak, technicznie jest to gra RPG, ale nigdy nie wydaje się, jak się w nią gra. Cała obsada składa się z sympatycznych postaci, fabuła jest szczera i głupkowata, a podczas gry prawie nie da się nie uśmiechnąć. Yakuza: Jak smok to czysta zabawa i świetnie się spisuje, ukazując istotę gier wideo. Może nie w pełni korzystać ze sprzętu PS5, ale nie musi, aby być świetnym gra - i kilka ulepszeń wprowadzonych w przejściu do obecnej generacji prawdopodobnie czyni to najlepszym sposobem doświadczenie Yakuza: Jak smok wszystkie takie same.

Yakuza: Jak smok jest dostępny na PS4, PC, Xbox One i Xbox Series X/S. Gra ukaże się na PS5 2 marca 2021 roku. Screen Rant został dostarczony z kodem do pobrania PS5 na potrzeby tej recenzji.

Nasza ocena:

4,5 na 5 (trzeba zagrać)

All Suicide Squad: Zabij dotychczasowych bohaterów i złoczyńców Ligi Sprawiedliwości

O autorze