Awatar Jamesa Camerona dwa razy pokręcony nad ostatnim magiem powietrza

click fraud protection

Awatar: Ostatni Władca Powietrza, wielokrotnie nagradzany program Nickelodeon, zainspirował sequel i film aktorski, które musiały zostać zmienione ze względu na Jamesa Camerona Awatara. W 2005, Awatar: Ostatni Władca Powietrza na antenie Nickelodeon i prowadził przez trzy sezony. Spektakl śledził grupę młodych nastolatków z nadprzyrodzonymi zdolnościami zginania, gdy główny bohater, Aang, spełnił swoje przeznaczenie jako Awatar. W uniwersum serialu jest tylko jedna osoba na raz, która może opanować wszystkie cztery żywioły: powietrze, ogień, wodę i ziemię. Ta osoba to Avatar i mają za zadanie przywrócić światu równowagę.

Dla kontrastu, James Cameron Awatara, który został wydany w 2009 roku, zawierał bardzo różne „awatary”. w Awatara, ludzie mogą kontrolować syntetycznie stworzone ciała Na'vi, obcej rasy w świecie Pandory. Korzystając z tych awatarów, ludzie mogą eksplorować planetę bez masek tlenowych, a także komunikować się i wchodzić w interakcje z Na'vi. Awatara stał się najbardziej dochodowym filmem wszechczasów i dopiero niedawno został zdetronizowany przez

Avengers: Koniec gry, ale film miał moc na długo przed tym, jak zarobił prawie 3 miliardy dolarów — słowo „awatar” zostało usunięte z tytułu Ostatni Władca Wiatru w kwietniu 2008, prawie cały rok wcześniej Awatara premiera.

Kiedy Awatar: Ostatni Władca Powietrza był na wczesnym etapie przerabiania na film akcji na żywo, tytuł filmu był identyczny z serialem. Ale kiedy producenci filmu dowiedzieli się o Jamesie Cameronie Awatara, wiedzieli, że to zły pomysł, aby używać tytułu, który brzmiałby zbyt podobnie do znaku towarowego „Awatar Jamesa Camerona” [przez Hollywoodzki reporter]. Mimo że Nickelodeon posiadał znak towarowy „Nickelodeon Avatar: The Last Airbender”, usunęli „awatar” z filmu i po prostu nazwali film Ostatni Władca Wiatru. Film był znienawidzony przez wielu fanów oryginalnego serialu, ale przyniósł przyzwoity zysk w kasie i doprowadził do stworzenia sequela dla Awatar: Ostatni Władca Powietrza.

Jednakże, ponieważ słowo „awatar” zostało mocno przywiązane do przełomowego molocha CGI Jamesa Camerona, Legenda KorraiShowrunnerzy stanęli przed problemem: początkowo chcieli, aby serial nazywał się Awatar: Legenda Korra – i w niektórych przypadkach nadal jest określany tym tytułem – ale showrunnerzy wiedzieli, że oficjalne użycie „awatara” w tytule ponownie nie wchodziło w rachubę z powodu Jamesa Camerona Awatara.

Twórcy Legenda Korrai myślałem, że sequel show mogło skorzystać na skojarzeniu z filmem, Ostatni Władca Wiatru (chociaż historia dowiodła, że ​​prawdopodobnie tak by nie było), więc program został pierwotnie zapowiedziany pod okropnym i mylącym tytułem Ostatni Władca Powietrza: Legenda Korra [przez dziennik "Wall Street]. Na szczęście tytuł został zmieniony na Legenda Korrai, co pozwoliło serialowi wypracować własne grono fanów i wytyczyć własną ścieżkę, wyraźnie oddzieloną od Awatar: Ostatni Władca Powietrza, Ostatni Władca Wiatru, oraz Awatara.

Jak House Of the Dragon różni się od Game of Thrones

O autorze