Nowe zdjęcia z „Priest” i „The American”

click fraud protection

Pojawiła się partia nowych obrazów z dwóch bardzo różnych nadchodzących filmów akcji – a mianowicie adaptacji komiksu Kapłan i thriller o zabójcy George'a Clooneya, Amerykanin.

Kapłanopiera się na powieści graficznej o tym samym tytule autorstwa Min-Woo Hyunga, w której występuje Paul Bettany (głos Jarvisa w Człowiek z żelaza filmy) jako religijny wojownik o imieniu Priest. Bohater żyje w dystopijnym świecie, w którym Kościół rządzi resztkami ludzkości, które pozostały po wielowiekowej wojnie z wampirami – bitwie, która się nie skończyła.

Reżyserem filmu jest Scott Charles Stewart, który na początku tego roku zadebiutował jako reżyser w filmie pełnometrażowym z Legion. Ten film był niezapomnianym, ale stylowym, przyjaznym dla efektów horrorem/thrillerem, który przedstawiał między innymi nieprzyzwoitego potwora-babcię.

Sądząc po tych nowych obrazach z Kapłan (patrz poniżej), kontynuacja wysiłków Stewarta z jego Legion gwiazda Bettany będzie miała mnóstwo świetnych efektów wizualnych i eksplozji. Na razie nie wiadomo, czy ta funkcja będzie krokiem naprzód pod względem jakości opowiadania historii.

George Clooney zagra profesjonalnego wojownika (re: assassin) we własnym filmie, Amerykanin, który trafi do kin na początku września. Film przedstawia płatnego zabójcę Clooneya z zamorskich stanów we Włoszech, przygotowującego się do realizacji tego, co ma nadzieję, że będzie jego ostatnią misją – czy ktoś chce się założyć, że wydarzenia nie idą zgodnie z planem? ;-)

Film wygląda na nastrojowy thriller, który jest cięższy w atmosferze i osobistym dramacie, a mniej jak film Jasona Bourne'a, w którym występuje George Clooney. Te wczesne zdjęcia z filmu (które możesz sprawdzić poniżej) wskazują na to samo i wyglądają na pozytywnie stonowane w porównaniu z ognistymi, płonącymi karabinami obrazami z filmu Kapłan. Przypuszczam, że każdemu z nich.

Amerykanin trafi do kin w Stanach Zjednoczonych 1 września 2010 r.

Kapłan zaatakuje kina w USA 13 maja 2011 r.

Źródło: /Film, Filmfone

Najnowszy zwrot akcji Spider-Mana to albo geniusz, albo jego najgłupszy w historii