Cirque du Freak: Recenzja asystenta wampira

click fraud protection

Nie czytałem książek, na których oparty jest ten film (z tego, co rozumiem, pierwsze trzy książki z 12-tomowej książki) serial - dużo do wciśnięcia w jeden film) i nie miałem żadnych z góry wyrobionych wyobrażeń na temat tego, czy idzie dobrze, czy źle w. Na podstawie zwiastunów i reklam naprawdę nie wiedziałam, czego się spodziewać, i muszę przyznać, że byłam mile zaskoczona... w większości dzięki Johnowi C. Występ Reilly'ego jako Lartena Crepsleya, mentora naszego rozkwitającego bohatera Darrena Shana (w tej roli Chris Massoglia).

Darren Shan jest twoim podstawowym „dobrym dzieckiem” nastolatkiem. Otrzymuje dobre stopnie, unika kłopotów i słucha swoich zbyt „kwadratowych” rodziców. Jest najlepszym przyjacielem Steve'a (Josh Hutcherson), "dzikiego dzieciaka", który miał ciężkie wychowanie i przez lata bronił Darrena. Dowiadują się, że do ich małej dziury w murach miasta zbliża się pokaz dziwaków (Cirque du Freak), a Steve namawia Darrena, by wymykał się, żeby to zobaczyć. Na freakshow spotykamy Mr. Tall (zagrany

fenomenalnie autorstwa Kena Watanabe) - człowieka, który prowadzi program i gra głowę rodziny dla różnych odmieńców, których niedługo spotkamy.

Niektóre drobne spoilery pojawiają się jako FYI do rodziców.

Przedstawienie na scenie jest BARDZO przerażające jak na film, o którym rodzice mogą pomyśleć o przyprowadzeniu młodszych dzieci do... Zawiera mężczyznę z bardzo wąskim brzuchem z odsłoniętymi narządami wewnętrznymi, mężczyznę z dwoma ogromnymi, groteskowymi brzuchami i scenę, w której wilkołak odrywa kobiecie rękę. W całym filmie są sceny walki, które są bardzo mroczne, agresywne i przerażające, a niektóre postacie mogą być moim zdaniem niepokojące dla dzieci poniżej 10 roku życia - mniej więcej w wieku 8 lat, powiedziałbym, że zapomnij o tym.

Spoilery końcowe.

Steve czuje, że nie ma nic do stracenia i chce zostać wampirem, podczas gdy Darren oczywiście nie jest zainteresowany – zgadnij, co się stanie. W końcu Darren zostaje „zakrwawiony” przez Mr. Crepsleya, który robi to, by chronić Darrena przed również dość przerażającym Mr Tiny (Michael Cerveris, który daje kolejny efektowny, choć przesadny występ). Wygląda na to, że życiowa misja pana Tiny'ego jest niczym innym, jak sprowadzeniem apokalipsy i szuka młodego człowieka, który spełni jakąś przepowiednię.

W społeczności wampirów jest rozłam – są „dobre” wampiry, takie jak Mr. Crepsley, który zorientował się (w końcu, jeśli o mnie pytasz), że lepiej po prostu narysować krwi ofiary i pozostawienie ich żywych bez pamięci o tym, co się stało, niż zabicie ich, unikając w ten sposób całości „wypędzanych z miasta przez ludzi z widłami” scenariusz. Z drugiej strony są wampiry „starej szkoły” zwane „Vampanese”, które zabijają swoje ofiary i osuszają je (Pan Tiny, choć nie jest wampirem, jest po ich stronie).

Pan Crepsley postanawia ukryć Darrena wśród dziwaków w ich obozie cyrkowym. Spotykamy różne postacie, w tym dość wciągającego węża Evrę Von (Patrick Fugit) i raczej normalnie wyglądającą młodą damę Rebeccę (Jessica Carlson). W końcu Darren zaczyna postrzegać ich jako ludzi, a nie jako dziwactwa, które okazują.

Film jest dziwną kombinacją humoru i scen poważnych/strasznych dla dzieci. Jana C. Reilly jest naprawdę przyjemny do oglądania w każdej scenie, doskonale oddając surowy humor jego postaci. Podobało mi się również, że Ken Watanabe tutaj - tak cudownie... dziwne. I nie mogłem oderwać oczu od przerażającego, hipnotyzującego Michaela Cervisa jako pana Tiny. Salma Hayek występuje w roli głównej ze swoim obfitym dekoltem (zobacz film, a zrozumiesz, o co mi chodzi - nie to, że jestem narzeka) i Willem Defoe pojawia się na krótko, który zapada w pamięć pomimo braku czasu na ekranie. Młode tropy były odpowiednie, ale nic nie zapadało w pamięć – Massoglia został bez wątpienia wybrany ze względu na swój urok dla nastolatków.

Podczas Asystent wampira jest filmem trudnym do ustalenia, jeśli chodzi o ton, naprawdę podobał mi się to, czym był w całości. Myślę, że nastolatkom, a nawet dorosłym, może się to spodobać, ale zostawcie maluchy w domu na to – zaufajcie mi.

Nasza ocena:

3,5 na 5 (bardzo dobrze)

Czego z obsady Wolverine Hugh Jackmana nauczył Kevin Feige

O autorze