Dlaczego scena śmierci Bone Tomahawka jest tak makabryczna

click fraud protection

Dyrektor S. Craig Zahler zyskał reputację za jego niezachwiane portrety makabrycznej przemocy, ale być może żaden z jego kinowych momentów nie dorównał tak samo niepokojącej brutalności jak niesławna scena z jego debiutanckiego filmu fabularnego, Kościany Tomahawk. Horror-Western to powolna, ale trzymająca w napięciu narracja, która podąża za mściwą grupą polującą na klan kanibalistycznych mieszkańców jaskini, który terroryzuje ich małe miasteczko. Zahler powstrzymuje się od pokazywania jakichkolwiek ekstremalnych krwi przez większość filmu, ale jego powściągliwość opłaca się w wybuchowo krwawej scenie śmierci w kulminacyjnym momencie.

Pomimo przerażającego założenia, Kościany Tomahawk jest mieszanką gatunków, która łączy elementy tajemnicy, przygodowej gry akcji i, oczywiście, Gatunki zachodnie w swojej historii. Duży wpływ na to ma również Włoskie filmy kanibali, podgatunek z własnym upodobaniem do skandalicznych scen śmierci. Rozciągający się na ponad dwie godziny scenariusz Zahlera określa motywacje postaci i stawki, zanim w końcowym akcie rozpęta nawałnicę rozlewu krwi. Główną grupę prawników stanowi szeryf Franklin Hunt (

Kurt Russell), jego zastępca Chicory (Richard Jenkins), tajemniczy rewolwerowiec John Brooder (Matthew Fox) oraz ranny brygadzista Arthur O'Dwyer (Patrick Wilson), wszyscy z własnych powodów, by polować na zmutowane plemiona. Publiczność podróżuje z tą grupą, gdy Zahler czeka na ujawnienie kanibali, których szukają mężczyźni, co potęguje przerażenie i szok, gdy pojmany szeryf i cykoria zostają schwytani i są świadkami przerażających sposobów, w jakie dzicy karzą ich więźniowie.

Dwóch stróżów prawa w końcu spotyka się z zastępcą Nicka i żoną O'Dwyera, Samanthą. Gdy spanikowany Nick wyjaśnia, że ​​ludożercze plemię zjadło już współwięźnia, napięcie rośnie, gdy publiczność lepiej zapoznaje się z bezwzględną mentalnością klanu. Ci troglodyci są wystarczająco zwierzęcy, aby angażować się w dzikie akty przemocy, ale wystarczająco inteligentni, aby zrozumieć, że więzienie ludzi oznacza, że ​​mogą ich zachować na późniejsze posiłki. W tym momencie filmu widzowie również spędzali dużo czasu podróżując z tą samą grupą ludzi, co oznacza, że ​​widzowie są w pełni zaangażowani w swoje losy.

Bone Tomahawk ma bardzo brutalną scenę śmierci

Kościany Tomahawk nawiązuje do makabrycznych czynów plemienia kanibali w całym filmie, ale absolutnie nic nie może się równać z okrucieństwem, które Zahler pokazuje na pełnych obrotach podczas najbardziej niesławnej sceny filmu. Gdy przestraszony Nick zostaje wyciągnięty z klatki przez grupę kanibali, szeryf Hunt próbuje w żyłach uciec z celi. Nie może nic zrobić, tylko być świadkiem, jak jego przyjaciel i zastępca zostają rozebrani do naga i oskalpowani żywcem, gdy obiecuje, że kalwaria jest na dobrej drodze, by dokonać zemsty, nawet jeśli jest to kłamstwo.

Przez cały czas Nick wciąż jest przytomny, krzycząc w agonii, gdy porywacze przybijają mu skórę głowy do wnętrza ust i przewracają go tak, że jego odsłonięta czaszka dotyka ziemi. Jego oprawcy następnie rozłożyli mu nogi i rozcięli mu krocze tomahawkiem, wykorzystując swoją siłę, by dokończyć pracę i rozerwać go na pół. W emocjonalnym kodzie do traumatycznego momentu, Hunt wyjawia Chicory, że chciałby uwierzyć, że kawaleria nadchodzi, gdyby znalazł się w takiej samej sytuacji.

Sposób, w jaki kamera zatrzymuje się na egzekucji Nicka, pozwala widzowi przyjrzeć się każdemu makabrycznemu szczegółowi rzezi, skutecznie umieszczając publiczność w oczach Sherriff Hunta. Projekt dźwiękowy dodaje również obrzydliwej atmosfery, gdy zawodzenie Nicka przebija się przez jaskinię i jest stłumione o własną skórę głowy, gdy jest wpychany do ust, w końcu ustępuje z chrzęstem i łzami jego przecięcia. Wreszcie zapewnienia Hunta pokazują, że troszczy się o Nicka, dodając warstwę tragedii do przerażającego bałaganu. Wszystkie te elementy połączone sprawiają, że Kościany Tomahawkjedna z najbardziej makabrycznych i najbardziej niepokojących scen śmierci w ostatnich horrorach.

Czego z obsady Wolverine Hugh Jackmana nauczył Kevin Feige

O autorze