Vegeta kradnie najlepszą taktykę Goku w Dragon Ball Super

click fraud protection

Uwaga: zawiera spoilery dla Dragon Ball Super rozdział 45!

Dragon Ball Super rozdział 45, Vegeta przechodzi dość nagłą i nieoczekiwaną formę rozwoju postaci podczas konfrontacji ze złoczyńcą Moro, przyjmując taktykę, która tradycyjnie była Gokucharakterystyczny styl firmy. Niestety, choć ten moment oznacza wzrost dla Vegety, nie działa to na jego korzyść.

Po przybyciu na Nowy Namek, Vegeta zgłasza się na ochotnika do walki z używającym magii złoczyńcą przed Goku, jak zwykle, ale dziwnie decyduje się tego nie robić. walcz z Moro .em w jego pełnej mocy. Zamiast tego szybko udaje, że jest przytłoczony przez swojego przeciwnika i przyznaje się do porażki. Jedyne, o co Vegeta prosi w zamian za poddanie się, to wiedzieć, dlaczego Moro tam jest. Ponieważ Vegeta współpracuje, Moro mówi mu, że jest tam, aby użyć Smoczych Kul. Vegeta następnie pyta, czego będzie chciał, i dowiaduje się, że Moro chce odzyskać swoje prawdziwe moce, skradzione mu przez wiek. To właśnie w tym momencie Vegeta uwalnia swoją pełną moc, ku zaskoczeniu Moro i rozbawieniu Goko, który jest pod wrażeniem, że jego przyjaciel postanowił dowiedzieć się więcej o swoim wrogu, zamiast iść ze wszystkimi pistoletami płonący.

To pierwszy raz, kiedy Vegeta powstrzymał swoją moc w walce, a jego chęć zdobycia taktycznej przewagi jest kluczowym momentem dla niego jako postaci. Niestety nie mógł tego zrobić w gorszym czasie. Dzieje się tak dlatego, że im dłużej Moro walczy, tym więcej mocy jest w stanie wchłonąć z planety i otaczających go osób. Vegeta i Goku dowiadują się o tym w najgorszy możliwy sposób, kiedy Vegeta wraca do swojego normalnego ja. Goku jest również dotknięty tą kłopotliwą umiejętnością, jeszcze zanim zacznie walczyć, co uniemożliwia mu wygraną w obecnym stanie rzeczy.

Vegeta zawsze miał obsesję na punkcie władzy i dbania o to, by jego przeciwnicy na polu bitwy mieli świadomość, że jest od nich silniejszy. Osiąga to, nigdy nie powstrzymując się ani na chwilę i natychmiast uwalniając swój pełny potencjał. Sposób myślenia Vegety stał się bardziej zakorzeniony w momencie, gdy zdał sobie sprawę, że Goku jest silniejszy od niego. motywowanie go do nadrobienia zaległości i stania się silniejszym. Zwykle nie ma powodu, by powstrzymywał się od swojej prawdziwej siły, ponieważ jego jedynym celem jest udowodnienie, że jest najsilniejszy, szczególnie do Goku, więc nie chce tracić więcej czasu na życie w świecie, w którym wszyscy myślą, że jest drugi po Goku, kiedy ma szansę go prześcignąć. Niezastosowanie się do tego może spowodować najgorszy scenariusz, w którym może zostać pokonany, zanim pokaże swoje prawdziwy potencjał, co prowadzi innych do założenia, że ​​nie jest silniejszy, niż ujawnił się na pole walki. Dla Vegety – przynajmniej do tej pory – nigdy nie miało sensu ryzykować tego straszliwego i haniebnego losu.

Pod tym względem Goku nie mógł się bardziej różnić od Vegety. Chociaż cieszy go pomysł stawienia czoła przeciwnikowi silniejszemu od niego, często powstrzymuje się od swojej prawdziwej zdolność w walce do przedłużania walki i tworzenia poczucia pilności, co tylko zwiększa jego przyjemność. Dlatego tak szokujące jest, gdy dowiaduję się, że Vegeta przyjmuje strategię, która zakłada, że ​​nie wykorzystuje w pełni swojej siły i mocy. A jednak to właśnie sprawia, że ​​ten moment jest tak ironiczny. Jeden raz, kiedy wykracza poza swój najbardziej podstawowy instynkt, to ten, którego nie powinien. Mam nadzieję, że to niefortunne konfrontacja z Moro .em nie przeszkadza mu w rozwoju i próbowaniu innych rzeczy w przyszłości. Podczas gdy fani kochają Vegeta aby jego uparty pęd był najlepszy, powinien dalej ewoluować jako postać, stając się jeszcze bardziej odpowiednim rywalem dla Goku - zwłaszcza jak Dragon Ball Super a franczyza jako całość jest znana z tego, że trzyma się coraz bardziej nieaktualnego status quo.

DC ujawnia prawdziwy powód, dla którego Superman zawsze wygrywa