'J. Recenzja Edgara

click fraud protection

J. Edgar nie zaoferuje czegokolwiek poza tym samym spekulatywnym obrazem Hoovera, który zdominował opinię publiczną od prawie pół wieku.

J. Podróż Edgara Hoovera od skromnego agenta terenowego do dyrektora FBI może stać się jednym z najbardziej fascynujących dramatów historycznych ostatniego stulecia. Hoover nie tylko zrewolucjonizował sposób, w jaki Stany Zjednoczone prowadzą dochodzenia w sprawie przestępczości – jego reputację wykopywania brudów na niektórych potężni politycy pomogli stworzyć większą niż życie osobowość, która pomimo wielu plotek i kontrowersji przetrwała to dzień.

Tak więc, ostatni reżyserski wysiłek Clinta Eastwooda, J. Edgar- z występem Leonarda DiCaprio w roli kontrowersyjnej tytularnej postaci - z powodzeniem uchwycił wszystkie strony genialnego, czasem dziwacznego Hoover — a może film, podobnie jak jego własne życie, nie jest niczym więcej niż serią prowokacyjnych historii, które mają niewiele rzeczywistego znaczenia?

Niestety, pomimo dobrego wykonania DiCaprio i naprawdę interesującego materiału źródłowego, J Eastwooda. Film Edgara Hoovera ma szereg problemów, które trudno przeoczyć. Czasami film odgryza się bardziej, niż jest w stanie przeżuć, co powoduje wiele skoków w czasie, które utrudniają śledzenie narracji.

J. Edgar zajmuje wiele objazdów w ciągu 137 minut, co utrudnia filmowi nabranie jakiegokolwiek rozmachu lub napięcia. Podczas gdy postępowanie próbuje podążać za pięćdziesięcioletnią chronologią (pomimo ogromnej liczby przeskoków do różnych okresów), film umieszcza tak dużo przestrzeni między niektórymi elementami, że trudno cieszyć się ewolucją postaci, czy nadrzędną rozwój FBI - w wyniku czego powstał film o bardzo małym skupieniu, który próbuje żonglować zbyt wieloma pomysłami w ciągu zbyt wiele lat.

Armie Hammer jako Clyde Tolson w 'J. Edgara

Film zarzuca szeroką sieć – obejmując wszystko, od awansu dyrektora FBI przez szeregi; „Zbrodnia stulecia” (porwanie dziecka Lindbergha); dusząca dynamika między Hooverem (DiCaprio) a jego matką (w tej roli Judi Dench); a także skomplikowane relacje z jego przyjacielem (i rzekomym kochankiem), Clyde'em Tolsonem (Armie Hammer). Pomimo spędzania dużo czasu na nadrzędnym wpływie relacji Hoovera z matką, J. Edgar nie obejmuje wiele z życia agenta przed jego przyjęciem do biura. W rezultacie historia ściśle śledzi rozwój FBI, a także własne opowiadanie Hoovera życiowych doświadczeń z szeregiem agentów terenowych FBI, którzy, jak twierdzi film, pisali na duchu jego różne opublikowane prace.

Podczas gdy zakulisowe spojrzenie na FBI jest z pewnością interesujące, w wielu przypadkach film wydaje się rozkoszować przypadkowym wietrzeniem brudnej bielizny wielu postaci, poza Hooverem. (Na przykład istnieje aluzja do rzekomego lesbijskiego związku Elenor Roosevelt z Loreną Hickok.) W rezultacie, pomimo wielu ciekawy wgląd w sprytne manewrowanie Hoovera w świecie politycznym, trudno przeoczyć, że niektóre aspekty filmu pojawiają się w poprzek, czasami jako niewiele więcej niż wymówka do odkrycia tajemnic amerykańskiej historii - bez wysiłku, aby dostarczyć wiele głęboki wgląd.

Jak wspomniano, większość scen DiCaprio jako Hoovera jest przekonująca i potrafi przedstawić przekonujący portret mężczyzny bez konieczności uciekania się do historycznej karykatury. Aktor, jak zwykle, utrwala zawiłości swojej roli – aż po elokucję i fizyczne maniery. To powiedziawszy, istnieje wiele scen, które popychają wydajność DiCaprio do punktu krytycznego, bez względu na to jak przekonujące, ponieważ reżyseria Eastwooda i niektóre melodramatyczne scenariusze podważają potencjalny rezonans lub uderzenie. Relacja na ekranie między Hooverem i Tolsonem jest szczególnie niezręczna – a wiele momentów, które miały być głębokie, całkowicie upadły.

Leonardo DiCaprio w makijażu wiekowym jako J. Edgara Hoovera

Niestety, za niedociągnięcia w filmie trudno winić kogokolwiek poza Eastwoodem - jako że drugoplanowa obsada oferuje również szereg fascynujących ról. Chociaż skomplikowana relacja między Hooverem i Tolsonem nie ma zamierzonego wpływu, Armie Hammer prezentuje solidne wykonanie – i jest odpowiedzialny za dodanie odrobiny ciepła do zrównoważenia J. Obsesyjna i surowa osobowość Edgara. Podobnie, Naomi Watts udaje się znaleźć równowagę między codziennym stresem kariery Hoovera sekretarkę Helen Gandy, a także żarliwą lojalność, która pozwoliła jej pracować z Edgarem przez prawie pięćdziesiąt lat. Nic dziwnego, że Judi Dench również się wyróżnia – zapewnia zniuansowane wykonanie, które ilustruje życie domowe pod napięciem, które emocjonalnie okaleczyło Hoovera i utrudniło mu skupienie się na czymkolwiek innym niż jego praca.

Istnieje również szereg drobnych problemów technicznych, które dodatkowo podważają wytrzymałość folii - w tym wygląd plastiku makijaż starzejący się (szczególnie Tolson), a także wizerunki ikonicznych polityków, które rozpraszają i słabo realizowany. Te "drobne" szczegóły nie stanowiłyby takiego problemu, gdyby film nie starał się tak bardzo "poczuć" autentyczności - czego przykładem jest decyzja Eastwooda, aby sfilmować cały projekt w ciemnej i ziarnistej palecie filmowej.

Dopóki J. Edgar udaje mu się przedstawić intrygujące spojrzenie na jedną z najbardziej fascynujących ikon w kraju, wejrzeć w ewolucję FBI oraz zapewnia wiele wyjątkowych występów, Eastwood ostatecznie nie zapewnia spójnej narracji ani przekonującego wglądu w jego Przedmiot. Pomimo problemów związanych z filmem, niektórzy widzowie bez wątpienia będą cieszyć się oglądaniem znanych wydarzeń na ekranie; dla innych jednak J. Edgar nie zaoferuje czegokolwiek poza tym samym spekulatywnym obrazem Hoovera, który zdominował opinię publiczną od prawie pół wieku.

Jeśli nadal jesteś na ogrodzeniu o J. Edgar, sprawdź zwiastun poniżej:

-

[identyfikator ankiety = "NN"]

-

Obserwuj mnie na Twitterze @benkendrick - i daj nam znać, co myślisz o poniższym filmie:

J. Edgarjest teraz w kinach.

Nasza ocena:

3 z 5 (dobry)

Marvel's Spider-Man 2 może mieć zużyty garnitur z filmu Sama Raimiego

O autorze