click fraud protection

Podczas gdy kontynuacja reżysera Todda Phillipsa po Kac może pochwalić się jednym z najlepsze plakaty 2011 roku, kontynuacja komedii okazała się prawdziwym niewypałem. Wciąż udało się zrobić paczkę w kinach i zadowoliło wielu ludzi, ale masa kinowa jak cała (włącznie z nami) była zdecydowanie mniej entuzjastycznie nastawiona do drugiej rundy pijackich wygłupów Wilczego Watahy.

Nie weszliśmy w Kac część II oczekując czegoś tak innowacyjnego; nawet zwiastuny filmu dawały jasno do zrozumienia, że ​​fabuła sequela była praktycznie identyczna z oryginałem. Tam, gdzie brakowało filmu, był dział (działy), który naprawdę się liczył - czyli humor i serce. Wiele sprośnych gagów, oburzających dowcipów, scen aktorskich, a nawet bitów postaci w drugim Kac flick po prostu spadł lub poczuł się irytująco zmęczony. Błyskawica rzadko uderza dwa razy w to samo miejsce - ktoś prawdopodobnie powinien wcześniej ujawnić tę "sekret" Phillipsa i Spółkę.

Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12

90-dniowy narzeczony: Larissa Lima ujawnia, dlaczego jej implanty nie są ciężkie