Tom Hanks mówi, że „Toy Story 4” jest obecnie opracowywany

click fraud protection

Pixar zakończył swoją uznaną Zabawka trylogia z hukiem w zeszłym roku, jak Historia zabawek 3 zarobił ponad miliard dolarów w kasie na całym świecie, odszedł z dwoma Oscarami za swoje wysiłki i sprawił, że wielu kinomanów zapłakało po tym, jak Andy żegnał się ze swoimi ukochanymi zabawkami. Teraz jednak fani mogą zacząć płakać z innego powodu.

Zakładając, że należy wierzyć Tomowi Hanksowi, Toy Story 4 jest rzeczywiście aktywnie rozwijany w firmie Pixar. Ta wiadomość pojawia się po piętach kolejnej kontynuacji firmy, Samochody 2, otrzymawszy zdecydowanie mieszany odbiór (nawet od oddanego Pixara i Samochody fanów).

Zeszłej jesieni producent Darla K. Anderson stwierdził, że (w tym czasie) Pixar nie miał planu na Toy Story 4. Jednak w niedawno wyemitowanym wywiadzie z Wiadomości śniadaniowe BBCHanks zaznaczył, że to się zmieniło - i że ukochane studio komputerowo-animacyjne rzeczywiście jest „Pracuję teraz nad ['Toy Story 4']”.

Planuje wydać kilka filmów krótkometrażowych z udziałem Woody'ego (Hanks), Buzza Astrala (Tim Allen) i reszty

Zabawka gang już od jakiegoś czasu jest na liście; pierwszy z nich, „Toy Story: Hawajskie wakacje” jest obecnie pokazywany przed Samochody sequel w kinach. Niemniej jednak nie było żadnego potwierdzenia ani poważnej rozmowy ze strony ani szefów studia, ani Zabawka aktor głosowy obsadził kolejny pełnometrażowy film - do tej pory.

Należy wspomnieć, że podczas gdy czwarta Zabawka film może rzeczywiście być w fazie rozwoju, co nie gwarantuje, że faktycznie dojdzie do skutku. Po monumentalnym krytycznym i finansowym sukcesie Historia zabawek 3 - a biorąc pod uwagę, że Disney i Pixar (oczywiście) zajmują się zarabianiem pieniędzy - nie jest zaskoczeniem, że studio przynajmniej część swoich twórczych talentów postawiła na próbę wymyślenia godnej nowej teatralnej przygody z udziałem ten Zabawka postaci i ich nowego właściciela. Ale czy powinni w ogóle próbować?

Oczywiście najłatwiejszą odpowiedzią jest „nie”. Poza kwestią tego, jak Historia zabawek 3 zasadniczo przyniósł tematy i idee dotyczące więzi rodzinnych i nietrwałości dzieciństwa, które zostały opracowane w: Toy Story 1 i 2 pełne koło, kulminacja filmu (Słodko-gorzkie pożegnanie Andy'ego i Woody'ego) wydaje się prawie niemożliwym do naśladowania; pod względem rezonansu emocjonalnego ta scena jest tak dobra, jak to tylko możliwe, dla większości ludzi. Już sam ten problem utrudnia porównanie tej sytuacji z tym, z czym miał do czynienia Pixar, zanim przystąpił do pracy nad jednym z dwóch ostatnich Zabawka zdjęć - i było wiele sceptycyzmu, jeśli chodzi o potencjalną jakość tych filmów.

Gdyby Toy Story 4 faktycznie posuwa się do przodu, choć prawdopodobnie może pójść drogą Disneya Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach, będąc skonstruowanym jako początek nowej serii filmów, które nie łączą się tematycznie z poprzednią trylogią. Ta strategia prawdopodobnie nie sprawdziłaby się w przypadku osób, które oczekują czegoś lepszego od Pixara, ale pomogłaby zmniejszyć nieuniknione porównania między trzecim sequelem a jego poprzednikami. Byłoby to również zgodne z tym, jak nadchodzi Potwory i spółka. prequel, Uniwersytet Potworny, ma nadzieję zdobyć kinomanów, nie próbując kontynuować i rozwijać fabuły oryginału.

Więcej epizodycznych przygód (re: szorty) z Zabawka gang (jak „Hawajskie wakacje”) powinno pasować do większości osób z powodów wymienionych powyżej. Nie ma presji, aby naprawdę opowiedzieć jakąkolwiek złożoną lub emocjonalnie pełną historii historię; zamiast tego to po prostu zabawne, zwariowane czasy z Woodym, Buzzem i spółką. Więc nawet jeśli wydaje się, że Pixar rzeczywiście opracowuje plany na czwarty Zabawka film, być może studio zdecyduje, że trzymanie się tylko pięciominutowych (lub więcej) filmów z ukochanymi plastikowymi postaciami jest łatwiejszą (i nadal opłacalną) drogą… Może.

Będziemy Cię informować o statusie Toy Story 4 w miarę pojawiania się kolejnych informacji.

Źródło: BBC's Breakfast News (przez Krwawienie fajne)

90-dniowy narzeczony: Syngin patrzy na inną gwiazdę po „szalonej” Tani Split