Batman udowadnia, że ​​„bycie bogatym” nie jest jego supermocarstwem

click fraud protection

Ostrzeżenie! Spoilery dla Stan przyszły: Mroczny detektyw #3 przed siebie!

Wiele osób uważa, że ​​supermocą Bruce'a Wayne'a jest to, że jest bogaty, ale Przyszły stan dowodzi, że jego bogactwo nie jest tym, co czyni go Ordynans. Bycie miliarderem z pewnością ułatwiło mu pracę w nocy. Dostęp do miliardów miliardów dolarów od Wayne Enterprises pozwolił mu kupić i stworzyć najbardziej niesamowitą technologię i imponujący sprzęt bojowy na świecie. Ale to nie wszystko, czego potrzeba, aby zostać superbohaterem.

w Stan przyszły: Mroczny detektyw #3 napisany przez Mariko Tamaki z rysunkami Dana Mory, Bruce nie ma absolutnie żadnych pieniędzy. Cóż, ma trochę gotówki, ale nie te same szalone kwoty, które leżał w pobliżu, czekając na wykorzystanie. To dlatego, że sędzia pokoju „zamordowany” Bruce Wayne i Batmana. Przynajmniej prawie to zrobili, a teraz wierzą, że nie żyje. Bruce jednak traktuje swoje doświadczenie z pogranicza śmierci jako znak, że pozwala obu tożsamościom umrzeć i stać się jednością z cieniami bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Dla niego ten cień to po prostu piwnica mężczyzny o imieniu Noah, która teraz służy jako Jaskinia Nietoperza Bruce'a.

Oprócz stworzenia muru dowodowego do śledzenia i oceny władzy Sędziego nad miastem Gotham, Bruce całkiem dobrze przystosowuje się do swojego stylu życia jako narzuconego sobie luddysty. W rzeczywistości tworzy własne podstawowa wersja Batkomputera które mogą teraz włamywać się do nanodroidów Sędziego. Jasne, nie jest to aż tak zaawansowane technologicznie, biorąc pod uwagę, że Bruce potrzebuje co najmniej dwóch tuzinów niewypałów, aby zrobić to dobrze. Jedna z jego prób wywołuje coś, co nazywa „ogniem na biurku”. Ale udaje mu się przejść. Jego rodzący się komputer pozwala mu nie tylko obserwować 24-godzinny nadzór, jaki te droidy zapewniają sędziemu, ale także daje mu dostęp do wszystkich danych, które zdobył. To było najbardziej pomocne w ustaleniu, kto zabił wybitnego dyrektora generalnego Gotham i dlaczego.

I chociaż Bruce nie ma już swoich nietoperzowych gogli noktowizyjnych z podświetleniem Starlite-Infrared, które wbudował w maskę, aby widzieć ciepło na wyjściu, tworzy własne urządzenie z okularów pływackich Noego i niektórych technologii, które wyrwał z tego samego typu Cybersów, które został próbując zabić Robin. To połączenie pozwala Bruce'owi łatwo wykryć drony przypominające komary, wyposażone w nanotechnologiczną technologię nadzoru Wayne Enterprises.

Tak więc, chociaż pieniądze zdecydowanie ułatwiły Bruce'owi bycie i utrzymanie swojej tożsamości jako superbohatera, to nie to czyni go Batmanem. Najwyraźniej udowodnił, że mimo wszystko nadal może być Mrocznym Rycerzem. Dlatego bycie bogatym nie jest jego supermocarstwem. To zaradność i umiejętność przekształcania wszystkiego, czego dotknie, w coś, czego może użyć do przekształcenia się w symbol tak potężny jak Ordynans.

Nowy chłopak Supermana ujawnia swój niesamowity sekret