Recenzja Iron Mana 2

click fraud protection

Pozbądźmy się wielkiego pytania: było Iron Man 2 lepszy niż pierwszy film? Nie do końca.

To powiedziawszy, pamiętaj, że pierwszy film postawił poprzeczkę DUŻO wysoko, więc nie przebicie jej nie oznacza, że ​​​​ten sequel był zły. Daleko stąd. Oznacza to, że chociaż bardzo mi się to podobało, nie podobało mi się to tak, jak w pierwszym filmie.

Iron Man 2 otwiera się lektorem, który prowadzi nas przez przemówienie na końcu ostatniego filmu, w którym Tony Stark ujawnia, że ​​jest Człowiek z żelaza. Od tego ogłoszenia minęło około sześciu miesięcy i od tego czasu Tony jest zajęty rozpinaniem po całym świecie, interweniując w międzynarodowych konfliktach. Oczywiście rząd USA nie jest zbyt zadowolony z posiadania prywatnego obywatela załadowanego bronią interweniują za granicą w imieniu kraju i chcą, aby technologia Iron Mana została przekazana wojskowy.

Rząd reprezentuje senator Stern (grany z idealną pompatyką przez Garry'ego Shandlinga), który nie może przekonać Starka do przekazania jego prywatnej technologii. To stawia Tony'ego po przeciwnej stronie równania ze swoim dobrym przyjacielem Jamesem Rhodesem (Don Cheadle), który… uważa, że ​​dzielenie się technologią z wojskiem obniżyłoby ryzyko polegania tylko na jednym Człowiek. Mówiąc o Rhodey, to było wspaniałe, jak pogrzebali całą sprawę „Terrence Howard to nie Rhodey” z tym wersem z Cheadle na początku filmu:

„To ja, jestem tutaj, zajmij się tym i ruszajmy dalej”. Jest też ukłon w stronę fanów pierwszego filmu w pierwszym występie Tony'ego, w którym mówi: "Dobrze jest być z powrotem" i pyta publiczność, czy za nim tęskniliśmy.

Rywalem Stark Industries jest Justin Hammer (Sam Rockwell), kolejny bogaty producent broni, który jest mniej charyzmatyczną wersją Tony'ego Starka. Hammer jest zazdrosny nie tylko o technologię Starka Iron Mana, ale o samego człowieka (Hammer wypada jak sprzedawca używanych samochodów, który chce mieć klasę, ale nie wie, jak to zrobić). Opracowuje własną technologię zbroi, ale jest o wiele lat za Tony'm Starkiem.

Sam Rockwell w „Iron Man 2”

Jeden z głównych punktów fabularnych jazdy Iron Man 2 jest fakt, że Stark jest powoli zatruwany palladem, który zasila miniaturowy reaktor łukowy w jego klatce piersiowej. Jest coraz gorzej i pomimo całego swojego geniuszu w poszukiwaniu zastępstwa, nie był w stanie znaleźć niczego, co by działało - umiera i stanie się to prędzej niż później.

Podczas gdy to wszystko się dzieje, mamy Ivana Vanko (Mickey Rourke) w Rosji, którego umierający ojciec najwyraźniej został przestraszony przez ojca Tony'ego, Howarda. Vanko udaje się zbudować własny miniaturowy reaktor łukowy i przysięga zemstę Starkowi. Wreszcie Scarlett Johansson gra „Natalie Rushman”, księgową, która wchodzi w związek Pepper Potts/Tony Stark.

Nasza ocena:

3 z 5 (dobry)

1 2

Doktor Doom RDJ byłby świetny, ale nie uratowałby Fantastycznej Czwórki

O autorze