Wywiad z Robbiem Amellem i Andym Allo: Prześlij

click fraud protection

Nowa seria Amazon Prime, Wgrywać, oferuje komediowe podejście do cyberpunkowa dystopia. A może oferuje cyberpunkowe podejście do kreatywnych sitcomów Grega Danielsa (Parki i rekreacja, Biuro). Tak czy inaczej, jest to program, który łączy komedię, science fiction, thrillery kryminalne i wiele innych w całkowicie wyjątkowy pakiet.

Osadzone w niezbyt odległej przyszłości, Wgrywać podąża za Nathanem (Robbie Amell), programistą, który zostaje poważnie ranny w tajemniczym wypadku z udziałem jego autonomicznego samochodu. Jego świadomość jest przesyłana do Wirtualna rzeczywistość dom starców o nazwie „Lakeview”, w którym może przeżyć wieczność w cyfrowej przestrzeni. Nora (Andy Allo) gra swojego „Anioła”, pracownika z klasy robotniczej, którego obowiązki mieszczą się gdzieś pomiędzy pielęgniarką a pomocą techniczną.

Promując wydanie Wgrywać, Robbie Amell i Andy Allo rozmawiali z Screen Rant o swojej pracy nad serialem. Omawiają współpracę z legendarnym Gregiem Danielsem i ich doświadczenia z VR (ze specjalnymi okrzykami dla

Pokonaj szablę oraz Super gorące). Robbie omawia możliwość zobaczenia inna strona Williama B. Davis po tym, jak zagrali w Pliki x razem, podczas gdy Andy opowiada o tym, jak zagrać postać, która zmienia swój wygląd w zależności od tego, czy jest obecna w przestrzeni wirtualnej, czy w prawdziwym świecie.

Wgrywać debiutuje na Amazon Prime z 10-odcinkowym premierowym sezonem 1 maja.

Przede wszystkim widowisko jest niesamowite. Nie jestem obserwatorem, ale obejrzałem cały sezon za jednym posiedzeniem. Teraz z niecierpliwością czekam na nieuniknione wieści o odnowieniu, a jeśli to się nie stanie, będę całkowicie zdruzgotany.

Robbie Amell: My też!

Andy Allo: Dziękuję! Podobnie.

Więc kiedy pracujesz z Gregiem Danielsem, czy kiedykolwiek poświęcasz czas na powiedzenie: „Hej, pamiętasz ten odcinek Parks & Rec?”

Robbie Amell: Od samego początku zacząłem z nim rozmawiać o postaci Nicka Offermana. Pomyślałem: „Opowiedz mi o tym, ile tego było na stronie, a ile zostało opracowane na planie?” Fajnie było słuchać opowieści o tym, jak pracował z tymi ludźmi. Wszyscy w Parks & Rec i The Office są tak utalentowani i stali się tak wielkimi gwiazdami. Ale wszyscy zrezygnowaliby z tego, co robią w ciągu sekundy, gdyby Greg ich o to poprosił. Myślę, że to przemawia za jego geniuszem. Teraz, pracując z nim przez sezon, jest tak chętny do współpracy i tworzy środowisko pracy, w którym czujesz się podekscytowany przyjściem do pracy. Nie ma ego. Zawsze szuka lepszego dowcipu lub śmieszniejszego dowcipu... I rzadko się zdarza, bo to Greg Daniels. Ale zawsze daje ci możliwość odniesienia sukcesu i dobrego samopoczucia. Jest 11/10.

Andy Allo: Tak, naprawdę stworzył środowisko, w którym czułeś się upoważniony do mówienia i dzielenia się swoimi pomysłami, a nie było złego pomysłu. To było jak: „Co jest lepsze? Idźmy dalej, współpracujmy!” Naprawdę dał nam przestrzeń do kreatywności. Pamiętam, jak pierwszego dnia kręciliśmy, jest scena, w której idziemy, nie wiem, czy pamiętasz, ale to scena pierdzenia...

Cynamonowe bułki!

Andy Allo: Tak, bułki cynamonowe, a Greg pytał: „Czy jest lepszy zapach? Czy jest śmieszniejszy zapach?”

Robbie Amell: Jest około 20 różnych wersji, zrobiliśmy detergent do prania, świeże kwiaty, było ich tak wiele... Zapach nowego samochodu!

Andy Allo: I to był pierwszy dzień. Zawsze był jak: „Czy możesz pomyśleć o czymś innym?” Więc od samego początku czułem się jak „Ja mieć tu głos”, co dla Grega Danielsa jest fajne, gdy mówi: „Czy jest tu żart?” To było naprawdę fajny. On jest tak przyziemny i po prostu najmilszy facet.

Duża część spektaklu osadzona jest w VR. Czy któreś z was brało udział w tej scenie, zanim dostało się do programu? Czy VR Cię interesuje?

Andy Allo: Kiedyś posiadałem zestaw VR. A potem się go pozbyłem, ale nie o to chodzi! Chodzi o to, że miałem jeden i był naprawdę fajny (śmiech). Kiedy z niego korzystałem, miałem telefon Samsung i mogłem go tam włożyć i oglądać na nim różne rzeczy, co było naprawdę fajne. Ale Amazon przygotował dla nas doświadczenie VR, a ja musiałem zagrać w Beat Saber, który jest epicki i świetnie się przy tym bawiłem. Byłam zlana potem, bo to trening na pełnych obrotach! To było naprawdę fajne doświadczenie, żeby się w to wciągnąć. To taka podróż, bo to tak realne w twoim umyśle, ale kiedy zdejmiesz zestaw VR, to jest jak „O mój Boże” i musisz się przyzwyczaić, aby ponownie przyzwyczaić się do rzeczywistości.

Robbie Amell: Mam w domu PlayStation VR. Jest gra, teraz wymazuję nazwę... Są ludzie typu wielokątów, a ty stoisz nieruchomo i strzelasz, a jeśli ich zabijesz, ich broń leci w twoją stronę i musisz ją chwycić... Nazywa się super...

Super gorące!

Robbie Amell: Super gorąco! Tak! To jest zajebiste!

Andy Allo: Brzmi fajnie!

Robbie Amell: Ta gra jest taka chora! To takie zabawne i wciągające, a kiedy kończysz poziom, zaczyna się (głębokim głosem) „Superhot”. to naprawdę świetnie. Kilka lat temu pojechałem do Las Vegas, a MGM Grand ma pełne wciągające wrażenia VR, coś w rodzaju „The VOID”, ale zamiast po prostu przechodzić przez to doświadczenie, robisz coś w rodzaju strzelanki z perspektywy pierwszej osoby. To prawie jak... Poszedłem z kilkoma przyjaciółmi i to jest jak poziom w Destiny. Przechodziliśmy przez gigantyczny pokój, a ty wchodzisz do windy, ale to nie jest prawdziwa winda.

Ale dzięki zestawowi słuchawkowemu wydaje się to prawdziwe.

Robbie Amell: Zajmujesz dużo miejsca i to naprawdę oszukuje twój mózg, ponieważ twój mózg nie myśli, że jesteś już w tym pokoju, ponieważ tak dużo się poruszałeś. Kocham dokąd to zmierza. Jestem podekscytowany za pięć lat, będzie dziko.

Robbie, mam do ciebie pytanie od fanboya. Masz kilka scen z Williamem B. Davis i myślę, że nie mieliście razem żadnych scen, ale obaj byliście w Z Archiwum X.

Robbie Amell: Mieliśmy razem jedną scenę, w której wyciągam Davida Duchovny'ego z jego mieszkania, gdzie jest całkiem pokręcony, a ja odwracam się i patrzę na niego. Nie dzielimy żadnych linii; Po prostu patrzę na niego, myśląc: „Kim do diabła jest ten facet?” To super, właściwie nakręciliśmy tę scenę w tym samym domu, co Upload w Vancouver. To było całkiem dzikie. To Vancouver, więc korzystasz z wielu tych samych lokalizacji. Fajnie było zobaczyć jego komediową stronę. Myślę, że jest taki zabawny w Przesyłaniu, na przykład kiedy wchodzi do swojego domu i mówi: „Nikt nikogo nie morduje!” Możliwość współpracy z nim po obu stronach jest wspaniała.

Cieszę się, że wspomniałeś o wątku morderstwa, ponieważ tak, Upload to komedia, ale jak we wszystkich programach Grega Danielsa, wszystko dotyczy tych postaci, ich serc i dusz. Tak bardzo chcę, żebyście byli razem! Mam na myśli przedstawienie. Nie wiem, jaką chemię masz w prawdziwym życiu. To nie moja sprawa.

Robbie i Andy: (śmiech)

Ale w serialu jest element tajemnicy morderstwa w cyberpunkowym thrillerze. Nie psując niczego, czy możesz opowiedzieć trochę o tej stronie serialu?

Robbie Amell: Tak, myślę, że to naprawdę fajne, że drażnią się od samego początku. Kiedy Nathan rozmawia z Lukiem, to jak: „Tak, wypadek z samojezdnym samochodem”. A on na to: "Woah, te rzeczy mają być niezawodne!" A potem, jakby, Nora przesyłała go, a ona na to: „Hmm, wypadek samochodowy”. A Alicia mówi: „Masz na myśli wypadek motocyklowy”. A ona na to: „Nie, to mówi o wypadku samochodowym”. Więc od razu, coś jest trochę podejrzany. A rozmawiając z Gregiem, on powiedział, że ten program jest mieszanką gatunków. To tajemnica morderstwa. To komedia romantyczna. To science fiction. I jest tak dobry w ugruntowywaniu swoich historii w związkach. Związek między Nathanem i Norą, Norą i jej ojcem oraz Nathanem i Ingrid. To jest serce opowieści, ale otaczają cię wszystkie inne fantastyczne elementy, co moim zdaniem sprawia, że ​​oglądanie jej jest o wiele przyjemniejsze.

Andy Allo: Tak, myślę, że masz wiele różnych elementów. To, co kocham w tym świecie stworzonym przez Grega, to to, że nie uderza cię w głowę. Jest w tym aspekt sci-fi, ale to tylko świat, w który trzeba się wkupić. A potem tajemnica morderstwa jest pełna, ale rozpraszają cię inne aspekty serialu, aspekty komedii romantycznej. Podoba mi się, że to nie jest „Prześlij dla głupków”. To tak, oto świat, po prostu musisz wskoczyć. Nie przesuwa zbytnio tajemnicy morderstwa, ale wiesz, że jest ona obecna w tych naprawdę subtelnych momentach, takich jak te, o których wspomniał Robbie. Mówisz: „Hę, w porządku, to interesujące”. Kiedy poznajesz świat, poznajesz również jego aspekt. Zwłaszcza kuzyn Fran, który jest zabawny.

Kocham ją.

Andy Allo: Jest świetna. A zanurzenie się w tym przez jej postać jest tak zabawne.

Robbie Amell: Myślę, że Greg jest świetny w, jak powiedział Andy, nie karmieniu publiczności łyżeczką. Wie, że przeciętny widz jest mądry i nie chce trzymać go za rękę podczas pokazu. Myślę, że wykonuje dobrą robotę, dając ludziom wystarczająco dużo, nie przekarmiając ich.

Andy, twoja postać, Nora, spędza połowę serialu w swojej ludzkiej postaci, a połowę jako Anioł w VR. Myślę, że to trochę pytanie dotyczące wiedzy i trochę stylu, ale czy Nora wybiera strój swojego awatara? Ponieważ jest taka szykowna.

Andy Allo: Zdecydowanie wybiera swój wygląd. To okazja, bo w prawdziwym życiu nigdy nie byłoby jej na to stać. Więc jej awatar jest dla niej szansą, by powiedzieć: „W porządku, mogę zrobić sobie włosy, trochę makijażu, mieć fajny płaszcz, mogę go zmienić.” Rzeczy nakazane przez firmę to kolor, ten bordowy/czarny kolor schemat. I w tym możesz się trochę zabawić, ale nadal bardzo profesjonalnie. To była dla mnie świetna zabawa, ponieważ Nora żyje w tych dwóch światach. Wiele razy musiałem robić sceny dwa razy: raz w Lakeview i raz w biurze, w pokoju Nory lub gdziekolwiek. To była świetna zabawa odkrywać, jaka jest, kiedy jest trochę bardziej obskurna IRL i VR, gdzie staje się bardziej elegancka i wytworna niż w prawdziwym życiu.

Wgrywać debiutuje na Amazon Prime z 10-odcinkowym premierowym sezonem 1 maja.

Objaśnienie Fallouta Batwoman Ruby Rose: wszystkie zarzuty i aktualizacje

O autorze