Remake Króla Lwa: Największe zmiany wprowadzone do oryginału
Stampede jest nieco inny
Panika gnu to jedna z najbardziej rozdzierających serce scen w Król Lew, a Scar rozpoczyna swój plan zabicia Mufasy. Zwiastun podkreśla ten punkt, odtwarzając to ujęcie w dialogu, w którym Mufasa podkreśla, że słońce pewnego dnia zajdzie nad jego rządami. A jednak ta scena pokazuje bardzo ciekawy twórczy wybór; to dłuższe ujęcie paniki biegnącej do doliny i pojawia się wcześniej w sekwencji niż jakiekolwiek podobne ujęcie w animacji z 1994 roku. Wygląda na to, że wersja Favreau Król Lew wyjdzie z Simby szybciej.
Oryginalna scena skupia się na Simbie tak długo, jak to możliwe, tworząc przytłaczające wrażenie terroru i strachu, i po raz pierwszy pokazuje panikę z perspektywy Simby - rozlewając się w wąwóz. Wydaje się jednak, że Favreau postanowił zrezygnować z tego na rzecz zademonstrowania ogromnej skali paniki gnu. To interesujący wybór i prawdopodobnie będzie można go zobaczyć także w innych momentach filmu; w innej scenie z trailera, gdzie ptaki są w locie, widać ciekawe zmiany kątów kamery. Ponownie, wydaje się, że stwarza to wyobrażenie o samej skali Savannalandu.
Brak deszczu w końcowej scenie
Ostatnią i najciekawszą korektą jest to, że w końcowej scenie, w której spaceruje Simba, nie ma deszczu na szczyt Dumnej Skały i ryczy swoją dominacją na Sawannach, ogłaszając początek swojej królować. W tym przypadku jest to prawdopodobnie spowodowane tym, że animowany klasyk swobodnie dostosowuje się do pogody; w Afryce chmury nie rozchodzą się z taką prędkością, a deszcz nie ustaje tak szybko. Zabawne jest jednak to, że Favreau nadal robił wszystko, co w jego mocy, aby uhonorować oryginał, kopiując formacje chmur z imponującą dbałością o szczegóły.
- Król Lew (2019)Data wydania: 19 lipca 2019 r.
Henry Cavill zastępuje Timothy'ego Daltona jako James Bond w filmie 007