Doktor Strange jest jeszcze gorszym dyrektorem niż Dumbledore

click fraud protection

Ostrzeżenie: SPOILERY dla Dziwna Akademia #1

To jest oficjalne: Doktor Strange jest jeszcze gorszym dyrektorem niż Albus Dumbledore. Dumbledore mógł być jednym z największych czarodziejów wszechczasów, ale czytelnicy J.K. Rowling Harry Potter powieści były konsekwentnie nie był pod wrażeniem jego stylu nauczania. Dyrektor nie bardzo troszczył się o bezpieczeństwo uczniów, od czasu do czasu ostrzegając ich przed częściami terenu szkoły, których nie powinni odwiedzać z obawy przed „gwałtowna śmierć.Miał tendencję do obserwowania z boku, zamiast bezpośrednio interweniować, pozwalając swojemu najcenniejszemu uczniowi Harry'emu Potterowi raz po raz ryzykować życiem. W opinii Dumbledore'a nauczenie się magii to wejście prosto na linię ognia - nawet jeśli jesteś tylko dzieckiem.

Komiksy Marvela właśnie wystartował Dziwna Akademia, autorstwa pisarza Skottiego Younga i artysty Humberto Ramosa. To w zasadzie Odpowiedź Marvela na Hogwart, gdzie Doktor Strange i najbardziej doświadczeni czarodzieje na świecie decydują się otworzyć szkołę magii i czarodziejstwa. Nauczyciele klas to Daimon Hellstrom, Nico Minoru, Scarlet Witch, Magik i Shaman, podczas gdy sam Doktor Strange pełni funkcję dyrektora. Daje to bezprecedensową okazję do porównania stylów nauczania Albusa Dumbledore'a i Sorcerer Supreme z Marvela.

Dumbledore czuł się jak dyrektor na pół etatu w Harry Potter i kamień filozoficzny, i to samo dotyczy Doktora Strange w Dziwna Akademia #1. Dyrektor jest w inny sposób zaangażowany, gdy przybywają uczniowie i teleportuje się tylko wtedy, gdy potrzebuje wsparcia, aby pokonać magiczne stworzenie zwane Throzilem. Dziwnemu wyraźnie nie zależy na bezpieczeństwie uczniów, zapraszając grupę młodych i niewyszkolonych czarowników do przyłączenia się do niego w walce. "Kto chce się trochę zabawić pierwszego dnia w szkole,– woła, a dzieciaki wkraczają do akcji. Warto pamiętać, że przynajmniej jeden z tych uczniów jest całkowicie surowy i niedoświadczony, nie ma pojęcia o cenie, jaką trzeba zapłacić, aby władać magią. Chociaż możliwe, że doktor Strange po prostu używał niekonwencjonalnej metody nauczania do oceny potencjału i wiedzy uczniów, istnieją znacznie bezpieczniejsze sposoby, aby to sprawdzić. Brat Voodoo wydaje się być pod wrażeniem.

Pierwsze spotkanie Harry'ego Pottera z Albus dumbledore był taki, w którym dyrektor wydał mu się wyjątkowo ekscentryczny. Przemówienie wprowadzające Dumbledore'a do uczty było oszałamiające i zabawne; "Przygłup. Beczeć. Dziwność. Dostrajać.W przeciwieństwie do tego, Strange prezentuje o wiele bardziej zwięzłą i złowieszczą mowę swoim uczniom z pierwszej klasy. "Wiem, że niektórzy z was wariują, jak to wszystko jest niesamowite i przerażające,– zauważa. "A niektórzy z was prawdopodobnie myślą, że nie musicie tu być, bo już jesteście takimi złymi dupkami. Tak czy inaczej, zanurz to wszystko. Baw się, a przede wszystkim... staraj się nie umrzeć.„To zdumiewające, jak szybko Doktor Strange przechodzi od lekkiej rozmowy do perspektywy śmierci ucznia.

Jasna implikacja jest taka, że ​​Doktor Strange i jego nauczyciele założyli Strange Academy, ponieważ wierzą, że cała magiczna społeczność ma zostać zaatakowana, a sami nauczyciele – jakkolwiek potężni – nie będą wystarczająco. Dumbledore początkowo postrzegał Harry'ego Pottera w ten sam sposób, postrzegając go jako ofiarę niezbędną do pokonania Voldemorta, ale mimo to odkrył, że kocha chłopca. Na razie jednak wygląda na to, że perspektywa Doktora Strange'a jest jeszcze gorsza niż Dumbledore'a; cała jego szkoła to tylko gambit, a każdy uczeń jest pionkiem w jego wielkiej grze. Zobaczymy, czy Doktor Strange nauczy się dostrzegać wartość w swoich uczniach i pokocha ich tak, jak Dumbledore zrobił Harry'ego Pottera.

Dziwna Akademia #1 jest już w sprzedaży od Marvel Comics.

Czy The Simpsonowie Swędzący i Scratchy Rip Off jeszcze ciemniejszy kultowy komiks?

O autorze