„Awatar”: James Cameron ma wystarczająco dużo materiału scenariuszowego na 4 sequele

click fraud protection

James Cameron zabierze kinomanów z powrotem do Pandory... ale teraz przez kolejne dwa i pół roku (mniej więcej), kiedy Awatar 2 wreszcie otwiera się w kinach. Kontynuacja Awatara - który pozostaje najbardziej dochodowym filmem wszechczasów, nieskorygowanym na inflację - jest kręcony w tym samym czasie, co Awatar 3 oraz Awatar 4, przy czym ta ostatnia ma zostać wydana odpowiednio w 2018 i 2019 roku.

Okazuje się, że Cameron już ma cztery warta dodatkowej historii do opowiedzenia w filmach Awatara uniwersum, jak ujawnił jego długoletni współpracownik James Horner. Biorąc to pod uwagę, doświadczony kompozytor filmowy, który zdobył swoje dwa Oscary za wkład w dzieło Camerona inny komercyjny hit Tytaniczny - wyjaśnili, że w obecnym planie jest jeszcze stworzenie nowej trylogii (nie nowej tetralogii) Awatara funkcje plus oryginał z 2009 roku.

Oryginalna przewidywana data premiery dla Awatar 2 był koniec 2016 roku, ale kilka miesięcy temu Cameron ogłosił projekt będzie gotowy dopiero w 2017 roku, zamiast tego - powiedziałem, że potrzeba więcej czasu, aby rozwinąć film, który jest teraz częścią narracyjnej sagi (a nie samodzielnym sequelem). Horner, który uczestniczył w

Titanic na żywo wydarzenie w Royal Albert Hall zeszłej nocy (gdzie Royal Philharmonic Concert Orchestra wykonała koncert Hornera Tytaniczny punktacji), zaoferował więcej informacji na ten temat, aby Hej chłopaki:

„[James Cameron] ma cztery sequele ['Avatar'] pod względem scenariusza i stara się zrobić z nich trzy. I myślę, że właśnie w tym kierunku zmierzają teraz wysiłki […] jak powstrzymać to przed rozszerzeniem się do piątego filmu?”

Pod pewnymi względami zachęcające jest słyszeć, że Cameron opracował już wystarczająco potencjalną historię, aby utrzymać więcej niż trzy Awatara sequele, ponieważ (miejmy nadzieję) oznacza to, że nadrzędna narracja filmów nie zostanie rozciągnięta dalej niż powinna. Oryginalny Awatara był powszechnie podziwiany za przełomowe odkrycia technologiczne, ale film od dawna jest krytykowany za prostą fabułę i mniej innowacyjne tropy/motywy. Co oznacza: Awatar 2 (i nie tylko) mając bardziej skomplikowaną i gęstą fabułę, z którą można przejść wysoka liczba klatek na sekundę 3D a efekty mo-cap nie brzmią tak źle.

Samodzielny Awatara powieści - ma na celu rozwinięcie nadchodzących filmów - obecnie trwają prace, więc możliwe, że niektóre z nich idee, które Cameron pierwotnie zamierzał zgłębić w swoich kontynuacjach fabularnych, zostaną omówione na wydrukowanej stronie zamiast. W międzyczasie Cameron współpracuje z czterech różnych scenarzystów dla Awatara sequele, co oznacza, że ​​w sumie pięć osób decyduje o tym, jaki materiał narracyjny powinien być ostatecznym cięciem - a jaki materiał nie jest potrzebny (lub interesujący) na tyle, aby zawrzeć w trzech filmach będących spreparowane.

W tym momencie pojawia się pytanie, czy wszyscy inni będą tak pasjonować, aby zobaczyć nowe? Awatara trylogia, o której chodzi Cameron opowiadając te dodatkowe historie osadzona w uniwersum Avatara - kiedy wreszcie dojdą do oglądania Awatar 2, to jest. Postacie i mity z oryginału Awatara nie wywołały dokładnie tego samego rodzaju zapotrzebowania na dalsze badania, co inne własności science fiction (pomyśl Gwiezdne Wojny, Star Trek, itp.), co również należy wziąć pod uwagę (co wcale nie jest do powiedzenia) Awatar 2 może się zmagać, pod względem kasowym).

Z drugiej strony niewiele wiemy o nowych miejscach, ludziach i nie-ludziach, które zadebiutują w nadchodzącym czasie Awatara sequele; nie wspominając o tym, że sposób, w jaki powstają te filmy, może pozwolić im przesunąć granice technologii filmowej tak samo, jak zrobił to ich poprzednik. Są to kluczowe czynniki, o których należy pamiętać, ponieważ czekamy, aby zobaczyć, co dokładnie Cameron i jego współpracownicy gotują za zamkniętymi drzwiami.

-

Awatar 2 przewiduje się, że pojawi się w 2017 r., a następnie Awatar 3 w 2018 i Awatar 4 w 2019 roku.

Źródło: Hej chłopaki

90-dniowy narzeczony: Syngin patrzy na inną gwiazdę po „szalonej” Tani Split