10 najlepszych momentów filmowych 2012 roku
Istnieje długa tradycja, w której Quentin Tarantino rozpoczynał swoje filmy sceną, która mocno ukazuje dowcipny, oburzający i często brutalny charakter jego kinowych opowieści – i Django Unchainednie jest wyjątkiem.
Po montażu gangu niewolników, który został zabrany w brutalny marsz przez trudne tereny, poznajemy charyzmatycznego doktora Kinga Schultza (Christop Waltz). Schultz próbuje uzyskać odpowiedź na swoje pytanie, Django (Jamie Foxx), w sposób grzeczny, ale gdy wybredny Bracia Speck wybierają drogę przemocy, Schultz ujawnia im (i publiczności) własną przemoc Natura.
W monologu, który jest czystym Tarantino, dr King (rozumiesz?) pozostawia pozostałym niewolnikom „dwie opcje”: pomóc ocalałemu bratu Speckowi dotrzeć do najbliższego lekarza lub uwolnić wyrwać się z niewoli, zabić swojego okrutnego pana i podążać za Gwiazdą Północy do bardziej „oświeconego obszaru kraju”. Po tym wstępie zostaliśmy osiodłani na całość cholerna jazda.
90-dniowy narzeczony: Ariela podejrzewa, że Biniyam ukrywa przed sobą wielką tajemnicę