Zwiastun nr 2: Leonardo DiCaprio chce zemsty

click fraud protection

[Ostrzeżenie: ten zwiastun zawiera MILD SPOILERS dla Zjawa.]

-

Filmowiec Alejandro González Iñárritu's Zjawa już zapowiada się jako jeden z obowiązkowych wydań sezonu 2015 dla miłośników kina - i to nie tylko dlatego, że jest to kontynuacja jego nagrodzonego wieloma Oscarami projektu reżysera, Ptasznik. Zjawa skłonił już niejednego porównania do najlepszych dzieł Terrence'a Malicka i Wernera Herzoga, jak a także niektóre przełomowe filmy o życiu na niespokojnej amerykańskiej granicy XIX wieku (lubić Jeremiasz Johnson), na podstawie zwiastun zwiastuna wcześniej wydany przez 20th Century Fox.

Fox zaprezentował teraz pełnometrażowy zwiastun dla Zjawa, w którym występuje niewielka (ale renomowana) obsada, w tym Leonardo DiCaprio, a także Tom Hardy (Mad Max: Droga furii) i Domhnall Gleeson (Była maszyna). Ostrzegam jednak: najnowsza zapowiedź kinowa zagłębia się w ten proces głębiej w narrację filmu ujawniając jeden kluczowy punkt fabuły, którego niektórzy mogą nie chcieć wiedzieć z wyprzedzeniem, kiedy siadają do oglądania rzeczywistego film.

Zjawa opowiada na wpół rzeczową, na wpół fabularyzowaną historię o prawdziwym XIX-wiecznym górale Hugh Glassie (DiCaprio), częściowo opartą na książce Michaela Punke „The Revenant: A Novel of Revenge”. Glass podczas wyprawy w niezbadany północny region USA zostaje zaatakowany przez niedźwiedzia i zostawiony na skraju śmierci, tylko po to, by zostać zdradzonym i pozostawionym na śmierć przez Johna Fitzgeralda (Hardy), najmniej lojalnego członka polowania Glassa zespół. Glass udaje się jednak przetrwać tę straszną próbę i wyrusza za Fitzgeraldem i innymi szukającymi zemsty (a może nawet odkupienie), nawet z takimi przeszkodami na jego drodze, jak żywioły przyrody i lokalni rdzenni Amerykanie, którzy postrzegają szkło i jemu podobni jako zagrożenia.

Drugi zwiastun dla Zjawa jeszcze bardziej ilustruje wyjątkowy wygląd filmu po niedawnej premierze kilka oficjalnych fotosów, lepiej pokazywać wspaniałe efekty wizualne stworzone przez Iñárritu i jego nagrodzonego Oscarem Ptasznik reżyser zdjęć, Emmanuel Lubezki. Niejako Lubezki – który swoją pierwszą Nagrodę Akademii otrzymał za pracę nad reżyserią Przełomowy kosmiczny dramat/thriller Alfonso Cuaróna w 3D Powaga - wykonał zdjęcia do wielu filmów Malicka, w tym do własnego dramatu historycznego reżysera, Nowy Świat. Pod tym względem porównania między Zjawa a filmografia Malicka jest tym bardziej odpowiednia.

Inarritu Zjawa otrzymuje wyjątkową błyszczącą estetykę i paletę kolorów ze sposobu kręcenia filmu - a mianowicie z pleneru w mroźnej kanadyjskiej dziczy i używając wyłącznie naturalnego światła. Takie podejście spowodowało, że produkcja filmu trwała znacznie dłużej niż pierwotnie oczekiwano, co zmusiło Hardy'ego do wycofania się Legion samobójców i dając początek licznym plotkom i opowieściom o tym, jak Iñárritu narażał swoją obsadę i ekipę na różnego rodzaju nieszczęścia. Bez względu na to, czy te plotki są prawdziwe, czy nie, trudno twierdzić, że ostateczny rezultat filmu nie jest pięknie sfotografowanym dramatem, który eksploruje jakieś ciemne, emocjonalne terytorium.

Z drugiej strony, krytycy Iñárritu uważają jego filmy za zbyt poważne i skupione na pogrążaniu się w nędzy dla własnego dobra. Zjawa raczej nie zmieni zdania na temat twórcy filmu, biorąc pod uwagę tematykę i ton, do którego wyraźnie dąży film. Niemniej jednak Iñárritu jest bardzo krytycznym ulubieńcem i nie ma powodu, by wątpić, że jego podejście do historii Hugh Glassa nie zdobędzie przynajmniej kilku nagród za jej techniczne walory. Kto wie, może to będzie film, dzięki któremu DiCaprio w końcu otrzyma Oscara dla najlepszego aktora.

-

Zjawa rozpoczyna kwalifikującą do Oscara limitowaną premierę kinową w Stanach Zjednoczonych 25 grudnia 2015 r.; rozszerza się na cały kraj 8 stycznia 2016 r.

Źródło: 20th Century Fox

Recenzja Middleburga: No dalej, chodź, jest głęboka, poruszająca i pięknie wykonana