Recenzja i dyskusja premiery serialu „Falling Skies”

click fraud protection

Nowy dramat science fiction TNT Spadające niebo debiutuje dziś wieczorem w specjalnej dwugodzinnej premierze. Czy serial spełnia prawie roczny szum szumu?

Spadające niebo zaczyna się mniej więcej dwa kroki po większości filmów i programów telewizyjnych o inwazji obcych: ludzkość przegrała. Nie ma dzielnej walki ukazującej niezłomnego ludzkiego ducha, nie mam fabuła kręci się wokół bakterii ziemskich, nie ma ratującego życie wirusa komputerowego ani samotnej misji na statek-matkę. „Skitterzy” najechali sześć miesięcy temu, zgładzili dziewięć dziesiątych ludzkości, zniszczyli każdą armię siły, duże miasto, a także całą elektronikę, i wciąż mają wystarczająco dużo sił okupacyjnych, aby schwytać fusy.

Mimo to istnieją strefy upartego oporu. W jednej z takich kieszeni o nazwie „The 2nd Massachusetts” znajdujemy Toma Masona (Noah Wyle of Bibliotekarz filmy telewizyjne) - były profesor historii, który stał się bojownikiem o wolność. Jest zastępcą szorstkiego i bezkompromisowego weterana Weavera (Will Patton,

Armagedon) nadzorowanie 100 bojowników i 200 cywilów wędrujących po wschodnim wybrzeżu.

Bojownicy lubią myśleć o sobie jako o ostatnim basie ludzkości, ale tak naprawdę dostarczają tylko… wystarczająco dużo dyscypliny, aby wielu z nich mogło efektywnie podróżować, a także zbierać żywność i inne Surowce. Najmłodszy członek oddziału Toma to zahartowany trzynastoletni żołnierz, a większość z nich lepiej czuje się w strzelankach na PlayStation niż w skradzionych AK-47.

Motywacje Toma są podzielone: ​​desperacko stara się chronić swojego nastoletniego syna Hala (Drew Roy) i młodszego syna Matta (Maxim Knight), jednocześnie próbując odnaleźć swojego trzeciego syna Bena. Średni Mason został schwytany przez Skitterów wraz z tysiącami (lub milionami) innych dzieci i wyposażony w „uprząż”, obce urządzenie wszczepione w kręgosłup, które sprawia, że ​​ofiara jest bezradna i spółdzielnia.

Biorąc pod uwagę stosunkowo nowatorską konfigurację, Spadające niebo ma o wiele więcej wspólnego z Jerycholub Żywe Trupy niż Bitwa Los Angeles oraz Dzień Niepodległości. Ruch oporu nieustannie działa, szukając jedzenia i schronienia, a nagle pracownicy pogotowia ratunkowego i mechanicy cienia są bardziej wartościowi niż MBA. ten potrzeby „wojskowych” i cywilów są w ciągłym konflikcie, co prowadzi do napiętych konfrontacji między Weaverem a rzecznikiem cywilnym dr Glassem (Terminator: ZbawienieKsiężycowa Krew).

Podczas gdy nastrój serialu jest ogólnie powściągliwy, ponieważ ocaleni walczą o pozostanie razem, jest wystarczająco dużo akcji przez osiemdziesiąt minut, aby przyciągnąć uwagę widzów TNT, którzy są przyzwyczajeni do gliniarzy i złodziei opłata. Nawet jeśli nie angażujesz obcych, jest wystarczająco dużo paramilitarnego sprzętu i żargonu, aby uzasadnić powtórne transmisje na następnej konwencji NRA. Scena z grupą rozdrażnionych bandytów zawiera napięcie i akcję w godnych pochwały porcjach.

Jedynym znaczącym nierozwiązanym punktem fabuły następującym po dwugodzinnym pilocie są schwytane dzieci trzymane na kołysaniu przez obce uprzęże. Publiczność zastanawia się, dlaczego Skitters chcą dzieci i czy ocaleni kiedykolwiek będą w stanie uratować i „wyleczyć” swoich schwytanych członków rodziny. Nie mogę się doczekać odkrycia, czego obcy chcą od dzieci - i dlaczego oszczędzają dzieci, zabijając dorosłych na oślep.

Spadające niebo wykazuje imponującą konsekwencję i budowanie świata. Po bombardowaniu EMP tylko pojazdy sprzed lat 80. nadal funkcjonują, więc opór musi zadowolić się zardzewiałymi pickupami, starymi muscle carami i zniszczonymi motocyklami. Drugim największym atutem wojskowym Massachusetts jest działo szturmowe kalibru 50 zamontowane na GTO. Bojownicy muszą polegać na papierowych mapach, zwiadowcach i biegaczach, aby planować i wykonywać ruchy na przedmieściach - używając figurek jako znaczników. Krajobraz jest zaśmiecony pozostałościami zrujnowanego społeczeństwa, z samochodami i śmieciami porozrzucanymi po ulicach.

Skupia się na ocalałych dzieciach i nastolatkach – ryzykowny manewr, który się opłaca. Scena otwierająca z Mattem Masonem, który nie chce zakładać, że jego ojciec i brat wciąż żyją, jest szczera. Powtarzający się temat dzieci zmuszonych do dorastania od razu ilustruje desperację ocalałych.

O ile dekoracje, kostiumy i praktyczne efekty są znakomite, o tyle o komputerowej części premiery nie można tego powiedzieć. Obcy i ich dwunożni wędrowcy wyglądają, jakby należeli do filmu SyFy stworzonego dla telewizji, a producenci wiedzą o tym, ukrywając ujęcia Skitterów i Walkerów w scenerii lub ciemnym otoczeniu. Mimo to trudno być zbyt zdenerwowanym słabymi efektami – nawet z dołączonym nazwiskiem Spielberga, Spadające niebo z pewnością ma do czynienia z napiętym budżetem, a fundusze z pewnością lepiej wydać na budowanie wciągającego świata niż na polerowanie nieludzkich potworów CGI.

Większym problemem jest ogólny brak charakteru w głównej obsadzie. Występy Wyle'a i Bloodgooda są kompetentne, ale nijakie i są jedynymi postaciami, które naprawdę zapadają w pamięć w premierowym pokazie są niesympatyczny dowódca wojskowy Willa Pattona i przewidywalne zło wieśniak. Improwizowane zajęcia z biologii są o wiele bardziej autentyczne niż lament Toma nad schwytanym synem. Występy mogą stać się lepsze, gdy aktorzy lepiej zrozumieją swoje postacie i fikcyjny świat - ale to zdecydowanie najgorszy punkt debiutu.

Falling Skies ma więcej na to, niż przeciwko, i jest warte obejrzenia dla fanów science fiction szukających czegoś nowego. Trzewiowy, zniszczony krajobraz i mentalność survivalowa pomagają zatuszować złe efekty komputerowe i przeciętne aktorstwo. Krótkoterminowy cel uratowania Bena i prawie niewykonalne zadanie obalenia najeźdźców gwarantuje spojrzenie spragnionych ciekawej letniej serii.

-

Spadające niebo premiera 19 czerwca o 21:00 na TNT.

Obserwuj Michaela na Twitterze: @MichaelCrider

90-dniowy narzeczony: Syngin patrzy na inną gwiazdę po „szalonym” splicie Tania

O autorze