Wywiad z Aaronem Guzikowskim: wychowany przez wilki

click fraud protection

Najnowsza epopeja science fiction, Wychowany przez wilki, którego premiera odbyła się w zeszłym tygodniu w HBO Max i opowiada historię dwóch androidów, których zadaniem jest wychowywanie ludzkich dzieci po zniszczeniu Ziemi. Uznany producent wykonawczy Ridley Scott wyreżyserował pierwsze dwa odcinki, ale mózgiem całej operacji jest showrunner Aaron Guzikowski.

Guzikowski rozmawiał ze Screen Rant o inspiracjach serialu, a także o procesie współpracy niezbędnym do urzeczywistnienia skomplikowanego pomysłu.

To jest zwykle coś, co można zobaczyć w kinach w całym kraju, ponieważ jest tak epickie. Ale oto jesteśmy w HBO Max. Skąd pomysł na Wychowany przez wilki pochodzić z?

Aaron Guzikowski: Myślę, że prawdopodobnie wynika to z moich doświadczeń jako rodzica. Mam trzech małych synów i [myślę] o wychowaniu ich na tym świecie, w którym technologia wciąż nas atakuje; dystans między człowiekiem a tworzoną przez nas technologią jest coraz mniejszy. I tylko pomyśleć o przyszłości, czy kiedykolwiek byliśmy w stanie ponownie uruchomić naszą cywilizację i wiedzieliśmy wszystko, co wydarzyło się na Ziemi - co zdecydowalibyśmy się zabrać ze sobą, a co chcielibyśmy zostawić za? Czy to w ogóle coś, co możemy kontrolować, czy jesteśmy jak androidy w tym sensie, że mamy te programy genetyczne i po prostu tkwimy w tych cyklach. To było połączenie tych dwóch rzeczy.

Czy możesz ze mną porozmawiać o procesie współpracy z Ridleyem Scottem? Ponieważ nie jest mu obcy science fiction, z filmami o Obcym, ale to zupełnie co innego.

Aaron Guzikowski: Kiedy zaczynaliśmy, wprowadziłem scenariusz do jego firmy produkcyjnej, a oni mieli go wyprodukować. Ale potem w końcu go przeczytał i zdecydował, że chce reżyserować, co było niesamowitą wiadomością do usłyszenia. Od tamtej pory to była naprawdę niesamowita współpraca. Myślę, że był taki hojny, jeśli chodzi o jego doświadczenie. Włożył w ten program tyle czasu i energii, poza reżyserię dwóch pierwszych odcinków. Pracował nad procesem postprodukcji pozostałych części tej serii, nad gradacją kolorów i wszystkimi tymi dopracowywaniem.

To bardzo inspirujące być z nim i pracować z nim, oczywiście. A on jest po prostu wielkim zwolennikiem kierowania się instynktem, prób przełamywania barier i wymyślania nowych rzeczy. Ponieważ pomógł zaprojektować wiele z tego, co znamy jako science fiction, szuka wielu takich rzeczy, więc jak w pewnym sensie wyjść poza to – kto mógłby to zrobić lepiej niż on?

Jest coś, co zauważyłem w niektórych projektach kostiumów dla Mitry. Czuje się bardzo podobnie do krucjat i templariuszy. Czy możesz ze mną porozmawiać o tym, dlaczego wydaje się to mieć taki wpływ na niektóre z tych postaci?

Aaron Guzikowski: Tak. Myślę, że częścią tego jest to, że początki tego świata pod wieloma względami odzwierciedlają początki Ziemi. I chociaż przyjeżdżają z całą tą technologią, kiedy tam dotrą, niewiele im zostało. Muszą polegać na dość prymitywnych środkach przetrwania.

Ale idąc z tym, ponieważ ziemia została zakończona przez tę masową wojnę religijną, która została zapoczątkowana przez religię Mitraic - która jest prawdziwą religią, która poprzedza chrześcijaństwo. Pomysł jest taki, że wrócił na pierwszy plan i zaczął mniej więcej czasy ostateczne. Myślę, że zgubiłem tam odpowiedź, ale gdzieś tam jest.

Jak zakończenie sezonu 3 tworzy historię sezonu 4