Netflix wydaje 2 miliony dolarów na odcinek, by transmitować „Czarną listę”

click fraud protection

Dzięki usłudze natychmiastowego przesyłania strumieniowego, która jest obecnie mocno zakorzeniona na całym świecie, Netflix bez wątpienia znajduje się na szczycie góry, jeśli chodzi o usługi filmowe i telewizyjne online.

Ten rodzaj udziału w rynku niesie ze sobą ogromne marże zysku, a firma zdecydowała się teraz na duże naprężenie swojej siły pieniężnej. Netflix zgodził się wydać zdumiewające 2 miliony dolarów za odcinek, aby nabyć prawa do transmisji poza siecią do serialu NBC Czarna lista.

Mocno pokonując numery ocen wystawiane przez co drugi scenariuszowy serial NBC z sezonu 2013-2014, Czarna lista wkroczył na scenę z rozpoznawalnym głównym bohaterem - Jamesem Spaderem - i ciężarówką szumu. Sama seria nie zawiodła, zbierając prawie powszechnie pozytywne recenzje krytyczne, i szybko gromadzić fanów, którzy mogą rywalizować z jakąkolwiek inną serią sieciową w czasie największej oglądalności, która jest obecnie nadawana. Krótko mówiąc, wcale nie jest zaskakujące, że Netflix otworzył swoją książeczkę czekową przy okazji zakupu Czarnej listy prawa do ponownego uruchomienia.

Cały pierwszy sezon Czarna lista ma zadebiutować w natychmiastowej transmisji strumieniowej w następny weekend; w ramach ustanowienia rekordu Netflix zachowa wyłączne prawa do odcinków przez (jeszcze nie ujawniony) czas trwania okna wyłączności. Potem studio produkcyjne Sony TV będzie mogło swobodnie robić zakupy Czarna lista powtórki do kabla i syndykacji. Każdy kolejny sezon serialu będzie działać na tym samym modelu, a bisy zadebiutują na Netflixie i ostatecznie trafią do tradycyjnej telewizji.

Wypłata w wysokości 2 milionów dolarów za odcinek w serwisie Netflix Czarna lista z łatwością bije poprzedni rekord w przypadku umowy na transmisję strumieniową online – jest to szacunkowa kwota 1,35 miliona dolarów za odcinek, którą sam Netflix wypłacił za prawa do powtórki do AMC juggernaut Żywe Trupy. To oczywiście bardzo duże zobowiązanie, zwłaszcza w przypadku drugiej serii. Nie ma gwarancji, że Czarna lista utrzyma ten sam poziom popularności w sezonie drugim, co w sezonie pierwszym.

Fakt, że NBC podskakuje Czarna lista do czwartków (po co najmniej trzymiesięcznej przerwie) w połowie sezonu 2014-2015 też raczej nie przyniesie serialu żadnej łaski. Chociaż model działał dość dobrze w telewizji kablowej, seriale telewizyjne, które mają długie przerwy, rzadko wracają do tych samych ocen poziomy, na których pozostały, i to samo można powiedzieć o programach, które przeskakują do różnych nocy/przedziałów czasowych w tym samym sezonie. Oczywiście, zawsze są wyjątki od każdej reguły i byłoby tak, jakby sprytny kryminalista Spadera, Raymond „Red” Reddington, znalazł sposób, aby w końcu uzyskać to, czego chce.

Czarna lista premiery drugiego sezonu poniedziałek, 22 września 2014 o godz. 10/9.

Źródło: Ostateczny termin

90-dniowy narzeczony: Deavan Clegg debiutuje na czerwonym dywanie z BF Topher

O autorze