Zabijamy się tylko nawzajem Recenzja nr 1: Gangsterzy kontra naziści w nowym thrillerze

click fraud protection

Rozpoczęła się nowa seria komiksów o dramacie historycznym, w której występują gangsterzy z Comixology i Zabijamy się tylko nawzajem #1ma ostry początek. Będzie to seria pięciu numerów, ale już jest wiele do rozpakowania i niespodzianka, aby zamknąć debiutancki numer. Pozornie typowa historia o rywalizujących gangsterach wkrótce przerodzi się w coś znacznie bardziej złowrogiego.

Stworzony przez Stephanie Phillips, Petera Krause, Ellie Wright i Troya Peteri, Zabijamy się tylko nawzajem #1 jest oryginalna seria Comixology. Ma ona miejsce w Nowym Jorku w 1938 roku - w tym samym roku Adolf Hitler przejął niemieckie siły zbrojne, groził inwazją na Czechosłowację przed rozpoczęciem niemieckiej okupacji, a Noc Kryształowa miały miejsce ataki na żydowskie przedsiębiorstwa. W tym samym czasie Nowy Jork był świadkiem własnego wzrostu poparcia nazistów – wstrząsającego wydarzenia historycznego, które bada ta seria.

Pierwszy numer przedstawia trzech głównych graczy: Jonasa Kaminsky'ego, Levi Solomona i Fritza Juliusa Kuhna. Podczas gdy Jonas i Levi są rywalizującymi gangsterami, którzy będą kierować tą historią, Kuhn był prawdziwą postacią w historii - przywódcą własnej organizacji nazistowskiej w Ameryce podczas wzrostu grupy. Serial obiecuje, że Jonas i Levi zjednoczą się przeciwko nazistowskim sympatykom, niosąc połączone siły przeciwko wspólnemu wrogowi. Jak większość pierwszych numerów,

Zabijamy się tylko nawzajem #1 ustala otoczenie, ludzi i konflikt. Robi to również całkiem dobrze, tworząc intrygę i przekazując przesłankę, która obiecuje przesunięcie w górę Opowiadania gangsterskie, do których czytelnicy są przyzwyczajeni.

Intrygującym elementem tego problemu jest sposób, w jaki ustanawia on szarą strefę moralności dla wszystkich zaangażowanych. Jonas nie udaje bohatera i nie marnuje czasu, mówiąc, że inni też są złoczyńcami. Podkreśla też, że bohaterowie i złoczyńcy podlegają zmianom w zależności od percepcji. Poszczególni ludzie uważają się za złoczyńców i nawet w obliczu większego zła nie każdy walczący z nim jest bohaterem. Ludzie są wieloaspektowi i nie istnieją w ramach binarnych. Dotyczy to szczególnie historii – przypomnienia, które często może być potrzebne, gdy mamy do czynienia ze złożonymi tematami, takimi jak podziały i przeciwstawne systemy wierzeń. Kwestia ta podkreśla również, jak łatwy jest podział, a także w jaki sposób systemy wierzeń mogą silnie wpływać na zdolność do działania iw jaki sposób. W czasach, gdy jedność narodowa jest rzadkim dobrem, ten komiks Comixology nurkuje na głowę! w sposób, w jaki podziały mogą zachodzić w obrębie jednego miasta, mimo że w tej epoce i jej wydarzeniach może być – i często są – skierowane na konflikty zamorskie.

Grafika jest wyraźna, wyraźna i dynamiczna, przesiąkając historię w sensie szerszego czasu i miejsca, nie pozwalając, aby historyczna dokładność czy nastrój przytłoczyły charakter. W historii, która zależy od tego, czy czytelnik zakorzenia się w okropnych ludziach, ekspresja i mowa ciała wywołują natychmiastową sympatię kluczowych graczy. Tempo jest szybkie, chociaż podejmowane są przemyślane kroki, aby położyć odpowiedni nacisk na ważne cechy zaangażowanych postaci. Wizualne elementy świata, w którym egzystują ci ludzie, są żywe i dopasowane, osadzając historię we właściwej osi czasu.

To doskonały początek obiecująca historia komikologii który pozwoli czytelnikom doświadczyć historii z nowej perspektywy, z dużą ilością konfliktów, dwulicowości i świeżego spojrzenia. Jest to dokładna lokalizacja w historii, często pomijana przez podręczniki, pozwalająca czytelnikom dowiedzieć się więcej o mniejszych konfliktach, które miały miejsce w amerykańskich miastach. To mocny debiut serialowy, który, miejmy nadzieję, utrzyma intrygę i skutecznie wykorzysta wprowadzone tu walki o władzę w kolejnych wydaniach. Zabijamy się tylko nawzajem #1ukaże się cyfrowo w Comixology 16 listopada.

Deadpool łamanie kości przeciwko Colossusowi był o wiele gorszy w komiksach

O autorze