Każdy film „Pogromcy duchów” od najgorszego do najlepszego (w tym życie pozagrobowe)

click fraud protection

Jak dobry jest? Pogromcy duchów: życie pozagrobowe w porównaniu do innych Pogromcy duchów kino? Prawie czterdzieści lat po przyniesieniu Ivana Reitmana, Harolda Ramisa i Dana Aykroyda Pogromcy duchów światu w 1984 roku, jego syn Jason w końcu stworzył spóźnioną trójkę, która była tworzona przez dziesięciolecia. I pomimo niektórych podzielne recenzje dla Życie pozagrobowe, to jest bardzo dobre.

Zamiast ponownego uruchomienia lub bezpośredniej kontynuacji, która podąża za oryginalną drużyną Ghostbusters, Jason Reitman stworzył coś, co zarówno kontynuowało ich historię, jak i współgrało z uczuciem, w którym Pogromcy duchów wszechświat jest nadal utrzymywany. Jest to klasyczny film z spojrzeniem w przyszłość, ale przede wszystkim dowodzi, jak dobrze zna swoją przeszłość, jednocześnie patrząc w przyszłość. Jeśli Pogromcy duchów jest mieć filmową przyszłość, najważniejsze jest to, że Afterlife wyznaczyło ścieżkę, aby to się stało, niezależnie od tego, czy cała oryginalna obsada powróci, czy nie.

Ale jak? Życie pozagrobowe plasuje się obok oryginału Ivana Reitmana i Pogromcy duchów II, jak również Paula Feiga Pogromcy duchów: Odbierz wezwanie? Oto każdy Pogromcy duchów film w rankingu od najgorszego do najlepszego, w tym długo oczekiwany Jasona Reitmana Pogromcy duchów: życie pozagrobowe.

4. Pogromcy duchów (2016)

Inaczej znany jako Pogromcy duchów: Odbierz wezwanie, Całkowicie kobiecy restart Paula Feiga Pogromcy duchów - jako część ożywienia własności intelektualnej, która widziałaby również film z zespołem alternatywnym prowadzonym przez Chrisa Pratta i Channinga Tatuma - nigdy nie był złym pomysłem. Dla wszystkich beczących w Internecie o „przebudzeniu”, była to pusta skarga ze strony ludzi, których tak naprawdę nie trzeba słuchać. Ale to nie znaczy, że film był dobrym restartem. Zasadniczo ponowne uruchomienie Feiga nigdy nie wydawało się tak, jakby rozumiało ton oryginału – co nigdy nie było całkiem slapstick SNL-fest, który niektórzy cynicy wciąż zdumiewająco wierzą – był to prosty film z komiczną ulgą i sarkazmem. Dla kontrastu, Ghostbusters 2016 był jaskrawą farsą, bardziej przypominającą Nawiedzony dwór Eddiego Murphy'ego niż pierwotną wizję Ivana Reitmana.

Żadna z obsady nie jest zła, z Leslie Jones i Kate McKinnon z SNL oferuje przybliżenia w grze postaci, na których wyraźnie grają (Winston i Egon), ale nigdy nie jest wystarczająco odważny ani nowy, a jego nostalgiczna kotwica nigdy nie do końca rozumie kultowy oryginał. Poza obsadą, historia jest słaba, złoczyńca jest szczerze okropny i zbyt mocno flirtuje z byciem nieprzyjemnym.

3. Pogromcy duchów II

Bezpośrednia kontynuacja oryginału Ivana Reitmana z 1989 roku Pogromcy duchów ma wielu krytyków i najniżej zajmuje Rotten Tomatoes, a pozorny brak zainteresowania Billa Murraya jest gorącym tematem krytyki. W rzeczywistości to wciąż zabawny kaprys, ze świetnym złoczyńcą w Vigo The Carpathian, któremu udało się osiągnąć kultowy status filmu, mimo że ledwo porusza się w jego scenach i końcowej sekwencji, która przewyższa nawet oryginalną głupota. Tak, Venkman nie jest całkiem jego lśniącym ja – prawdopodobnie dlatego, że Bill Murray twierdzi, że został oszukany do zrobienia Pogromcy duchów II - ale efekty pozostają świetne, z nowymi duchami podobnymi do Muppetów braci Scoleri, są torby pełne uroku i przyjemna, nowojorska fabuła.

Być może problem polega na tym, że Pogromcy duchów II robi bardzo niewiele nowych, z tą samą podstawową konfiguracją - zarozumiałość, która wymagała nieprawdopodobnego masowego cynizmu wokół duchy pomimo wydarzeń z 1984 roku - ale pozostaje ciepły, uroczy i bardzo zabawny, nawet ponad trzydzieści lat później. Pozostaje jedną z największych tragedii filmowych, na które pierwotnie planowano Pogromcy duchów 3 nigdy nie zdarzyło się z obsadą, która była jeszcze w komiksowym rozkwicie.

2. Pogromcy duchów: życie pozagrobowe

Prawdopodobnie najbardziej szokująca rzecz? Pogromcy duchów: życie pozagrobowe nie jest jego zaskoczeniem występy postaci (w tym epizody JK Simmonsa, Josha Gada i Olivia Wilde jako Gozer), ale jest raczej tym, jak mało faktycznie pojawiają się oryginalni Pogromcy Duchów. I pomimo skarg na ponowne uruchomienie 2016 roku, całkowicie je pomijając, Życie pozagrobowe faktycznie działa lepiej dla tego celowego przeoczenia, ponieważ jest to historia o spuściźnie, która doskonale równoważy nowe z nostalgią. Krytyka skierowana na Jasona Reitmana Życie pozagrobowe opłakuje pustą obsługę fanów, ale jeśli zdecydujesz się obejrzeć ten film, nie oczekując nostalgicznej celebracji oryginału, oglądasz zły film.

Nowa obsada jest świetna bez próby zastąpienia oryginalnego zespołu, a McKenna Grace w szczególności daje wskazówki, jak wspaniała może być jej kariera. I oczywiście każdy pojazd dla Paul RuddSpecjalna marka charyzmy jest zawsze mile widziana. Również historia jest bardzo dobrze poprowadzona, mądrze odwołując się do osi czasu z 1984 roku, a decyzja o oprawieniu życia rodziny Spenglerów w Summerville jako hołdu dla Egona Harolda Ramisa jest inspirowana. Może nie ma tu zbyt wielu nowości, ale nie było to potrzebne ani wymagane od fanów, a ostatecznie Życie pozagrobowe jest ciepły, zabawny i doskonale wykorzystuje swoje zaskakująco rzadkie oryginalne momenty Ghostbusters.

1. Pogromcy duchów (1984)

Oryginalna i wciąż najlepsza, Pogromcy duchów był i jest filmem zeitgeist, który zabrał jedne z największych wschodzących gwiazd komedii wczesnych lat 80. i zbudował wokół nich przemyślaną, zaskakująco przerażającą mieszankę komediowo-horroru. Bill Murray, Harold Ramis, Dan Aykroyd i Ernie Hudson są niesamowici, ale Sigourney Weaver, Rick Moranis, a Annie Potts przekroczyła granice filmu, aby stać się wybitnie cytowanym i wiecznym cosplayem. Nawet celowo wstrętne elementy – jak Slimer – wypadają dobrze, ponieważ ton jest tak mistrzowsko obsługiwany przez reżyserię Reitmana.

Wielki błąd dotyczący Pogromcy duchów jest to, że zawsze była to slapstickowa, podobna do SNL komedia z dużą liczbą żartów, ale to nie jest cała historia. Ponieważ przez większość czasu trzech pogromców duchów rozgrywa wszystko prosto – po prostu albo są dziwakami w Stantz, albo Sprawa Spenglera, albo są wiecznie zbici z tropu, w przypadku Winstona – podczas gdy Bill Murray sarkastycznie napada w najbardziej miłosiernej roli w filmie film. Jak inaczej by to było? jeśli Eddie Murphy został obsadzony? Pogromcy duchów jak zamierzono. W każdym razie chodzi o to, że Pogromcy duchów to wszystko o równowadze: to przerażające, kiedy trzeba, zabawne, pełne serca i napisane tak dobrze, że wersety są cytowane w dużej rotacji dekady później.

Ghost Rider zamienia swój motocykl na dinozaura (dosłownie)

O autorze