Paul Thomas Anderson chce, aby Daniel Day-Lewis wyszedł z emerytury

click fraud protection

Dyrektor Paul Thomas Anderson mam nadzieję, że Daniel Day-Lewis pewnego dnia wyjdzie z emerytury. Anderson może mieć większą władzę nad aktorem niż przeciętny kinomaniak. Day-Lewis wyreżyserowany przez PTA w Tam będzie krwawo (2007) i Widmowy wątek (2017), w którym zagrał dwie najbardziej przejmujące kreacje aktorskie. Day-Lewis zdobył Oscara dla najlepszego aktora dla pierwszego i otrzymał nominację dla drugiego. Anderson jest znany z wydobywania z aktorów świetnych występów w innych swoich filmach, w tym Noce taneczne, Uderzająca Miłość, oraz Mistrz.

Uważany za jednego z największych aktorów swojego pokolenia, Daniel Day-Lewis jest jedynym męskim aktorem, który zdobył trzy Oscary dla najlepszego aktora, za wspomnianą wcześniej współpracę z Andersonem i role w Moja lewa stopa oraz Lincoln. Był również chwalony za swoje występy w Ostatni Mohikanin, W imię Ojca, Gangi Nowego Jorku, i wiele innych. Po zakończeniu Widmowy wątek, Day-Lewis ogłosił odejście z aktorstwa.

W rozmowie z Różnorodność

Anderson wyraża pragnienie, aby Day-Lewis powrócił do aktorstwa. “Wszyscy możemy się spotkać i mieć nadzieję, że wróci”, mówi Anderson. “Czy nie byłoby wspaniale?? Anderson pozycjonuje się mniej jako rówieśnik, który skierował Day-Lewisa do zdobycia Oscara, a bardziej jako pełen nadziei fan. “Tak, jestem chciwy jak wszyscy”, dodaje. “Chcę więcej występów Daniela Day-Lewisa”. Przeczytaj oświadczenie Anderona w sprawie przejścia Day-Lewisa na emeryturę poniżej:

„Wszyscy możemy się spotkać i mieć nadzieję, że wróci. Czy nie byłoby wspaniale? Kiedy wyszła nić widmowa, często mnie o to pytano i teraz czuję się tak samo, jak wtedy. Tak, jestem chciwy jak wszyscy. Chcę więcej występów Daniela Day-Lewisa. Ale myślę też, że dał nam więcej niż wystarczająco i powinniśmy przestać być tak chciwi. Jest królem.

Zamiast męczyć swojego byłego współpracownika, Anderson twierdzi, że fani – w tym on sam – powinni „przestań być taki chciwy” i doceń imponujący dorobek aktora. “Myślę, że dał nam więcej niż wystarczająco”, podsumowuje, zanim uchyla kapelusza Day-Lewisowi: „On jest królem”. Mimo to fani nie mogą nie mieć nadziei, że rzekoma emerytura aktora jest krótkotrwała. Po 1997 roku Bokser, Day-Lewis ogłosił pół-emeryturę, wyjeżdżając do Florencji, by zająć się rzemiosłem obuwniczym. Martin Scorsese podobno udał się do Włoch, aby przekonać Day-Lewisa do wcielenia się w rolę Billa Rzeźnika we Włoszech Gangi Nowego Jorku.

Jak Scorsese, Paul Thomas Anderson jest tylko jednym z trzech reżyserów, z którymi Day-Lewis wielokrotnie współpracował (trzeci to Jim Sheridan, samotny w klubie trzykrotnego szczytu). Może on, ze wszystkich ludzi, mógłby szturchnąć Daniel Day-Lewis z emerytury. Na szczęście dla słynnego prywatnego aktora Anderson nie wydaje się szczególnie skłonny zmusić Day-Lewisa do ponownego działania. W każdym razie Anderson jest obecnie zajęty promowaniem Pizza z Lukrecją, jego nadchodząca (i wygląda na to, jego znacznie bardziej żywiołowa) kontynuacja Widmowy wątek.

Źródło: Odmiana

Dlaczego sequele filmów Avatar są hazardem, według Jamesa Camerona