Artysta Batmana krytykuje „toksyczną” debatę na temat komiksów NFT

click fraud protection

Po kradzieży jego dzieł sztuki, Ordynans artysta Liam Sharp wydał nowe oświadczenie dotyczące komiksów, sztuki i NFT. Wraz z wprowadzeniem nowych rynków cyfrowych w naturalny sposób pojawią się dodatkowe kwestie dotyczące tego rynku i jego skutków. Rynek NFT stworzył nowe miejsce dla kolekcjonerów, którzy chcą gromadzić w przestrzeni cyfrowej, ale przyniósł też wiele krytyki i liczne debaty.

Na początku grudnia Liam Sharp napisał na Twitterze, że jego grafika została skradziona z DeviantArt, aby przekształcić ją w NFT (niezamienne tokeny). Rynek NFT zamanifestował się jako krajobraz kolekcji cyfrowej, na którym wiele firm próbuje z niego skorzystać. Idea NFT jest to, że plik cyfrowy można „wybić”, aby mieć wartość jako unikalny przedmiot, a następnie sprzedać lub wymienić go na określoną wartość. Pojawiły się jednak pytania dotyczące wartości tych obiektów, możliwości ich powielania i popełniania oszustw oraz wpływu ich tworzenia na środowisko.

Na Facebooku, Liam Sharp udostępnił post dotyczący wyzwań, przed jakimi staje w związku z przejęciem własności swojej sztuki, dyskusji wokół NFT oraz jego własnych przemyśleń na temat rynku w odniesieniu do jego pracy. Sharp kontynuował dyskusję o debacie wokół NFT i twórców komiksów. Zastanawia się nad

toksyczność, że fani filmów i komiksów zaczęły mieć, twierdząc, że debaty NFT są podobne pod względem ich polaryzacji. Według Sharpa, niektóre bazy fanów mają „pochylił się do wirtualnego nękania, które miało fizyczne przejawy. Ludzie stali się zrozpaczeni, chorzy i znacznie gorzej." Dodał, że ludzie wierzą "najwyraźniej mamy najpełniejszy i najdoskonalszy wgląd we wszystko i dlatego jesteśmy tacy daleko powyżej pytania, które możemy lekceważyć, odrzucać i ignorować wszelkie przeciwstawne stanowiska do naszego własny... I dotyczy to obu stron sporu..."

Artysta DC Comics nie jest obcy rynkom cyfrowym, zwłaszcza że był współzałożycielem firmy zajmującej się tworzeniem cyfrowych historii w czasach, gdy „Wszyscy myśleli, że komiksy cyfrowe będą okropne i zniszczą nośniki drukowane”. To najwyraźniej się nie wydarzyło. Ostra piła komiksy cyfrowe jako szansa dla twórców i potencjalnych czytelników podczas dużej zmiany na rynku, biorąc pod uwagę, że nie było więcej „spin stojaki pełne komiksów w każdym sklepieJednak w przeciwieństwie do komiksów cyfrowych, NFT nie mają obecnie takiego samego wpływu, choć mają wiele wad. Jednak Sharp wierzy”to się zmieni i że podejmowane są bardzo realne wysiłki, aby rozwiązać problemy, które najbardziej nam przeszkadzają."

Biorąc pod uwagę ilość czasu, jaką Sharp poświęca na tworzenie sztuki cyfrowej i cyfrowego krajobrazu w obrębie sztuki branży, przedstawił różne rynki cyfrowe uczciwe spojrzenie na potencjalne korzyści dla artystów, w tym NFT rynek. Jednak nie wydaje się, aby się przesuwał również dla twórców komiksów jak sugerowały początkowe propozycje. W rzeczywistości Sharp zezwolił na udostępnienie jednego ze swoich obrazów jako NFT w dużej witrynie za jedną czwartą ceny fizycznego obrazu. Nie sprzedał się, przez co uznał, że „obecnie nie ma tam podobnej wartości rynkowej."

Niezależnie od NFT wydanie, Liam Sharp wyjaśnił, że pierwszy post dotyczył całkowicie kradzieży i nic więcej. Według Sharpa głównym problemem jest „to, że możemy być znienawidzeni za to, że lubimy, nie lubimy lub w ogóle nie stajemy po stronie, jest dla mnie równie potępiające jak wszystko inne”. Dalej mówi, że „Będę nadal w 2022 słuchać, a nie osądzać, być otwarty, a nie zamknięty i pozostać absolutnie pewien tylko jednej rzeczy – że absolutnie nie mam racji we wszystkim”. Mam nadzieję, że więcej fani w społeczności komiksowej przyjmie podobne podejście do Ordynans artystów, szczególnie w odniesieniu do ich interakcji z twórcami komiksów.

Źródło: Liam Sharp

Czarny kot zastępuje wściekłą Mary Jane w zabawnej nowej okładce

O autorze