Nienawistne osiem wczesnych recenzji chwali Slow-Burn Western Tarantino

click fraud protection

Quentina Tarantino Nienawistna Ósemka było prawie anulowane przez filmowca po tym, jak wyciekł jego wczesny szkic scenariusza, (oczywiście) później zmienił zdanie i ruszył naprzód z projekt - docelowo wybór kręcenia filmu w sposób, który pozwala na dystrybucję jako staromodny Prezentacja 70mm Roadshow, wraz z przerwą w środku filmu. Zdecydowana większość kinomanów nie zobaczy Nienawistna ósemka dopóki nie rozpocznie się jego regularna cyfrowa premiera kinowa w sylwestra, ale te w wybranych miastach (czytaj lista lokalizacji TUTAJ) można to sprawdzić w 70 mm przez tydzień począwszy od Bożego Narodzenia.

Nienawistna ósemka W rezultacie recenzje zaczęły już pojawiać się w Internecie – i, jak można się spodziewać, ogólna krytyka dotychczasowe wrażenie jest bardzo pozytywne, jak miało to miejsce w przypadku większości poprzednich siedmiu wysiłków reżyserskich Tarantino (zachować dla Dowód śmierci, co ogólnie spotkało się z letnim przyjęciem). Wylądował najnowszy film Tarantino Nominacje do Złotego Globu

za scenariusz i występy – konkretnie Jennifer Jason Leigh jako bezwstydnej wyjętej spod prawa Daisy Domergue – i wydaje się, że te elementy są rzeczywiście dwiema najlepszymi cechami filmu, sądząc po początkowej fali Opinie.

Dla ciekawskich, oto (skrócone) streszczenie dla Nienawistna Ósemka:

Podczas wyścigu w kierunku miasta Red Rock w stanie Wyoming po wojnie secesyjnej łowca nagród John „Wisielec” Ruth (Kurt Russell) i jego zbiegła więźniarka (Jennifer Jason Leigh) spotykają innego łowcę nagród (Samuel L. Jackson) i mężczyzną, który twierdzi, że jest szeryfem. Mając nadzieję na znalezienie schronienia przed zamiecią, grupa udaje się na przystanek dyliżansowy znajdujący się na przełęczy górskiej. Ośmioro podróżnych, powitanych tam przez czterech nieznajomych, szybko dowiaduje się, że może jednak nie dotrzeć do celu.

Nienawistna ósemka brzmi jak mieszanka brutalnych zachodnich tropów w stylu Sama Peckinpaha z pojedynczą tajemnicą/thrillerem w stylu Agathy Christie (pomyśl A potem nie było żadnych), na podstawie samego streszczenia filmu. Nic dziwnego, że w wielu recenzjach filmowych wymieniono już wspólną pracę Christie jako wyraźny wpływ na nowy film Tarantino, podczas gdy w jednocześnie zwracając uwagę na wysoce teatralne cechy projektu (zważywszy, że jest on jeszcze bardziej oparty na dialogach niż poprzednie filmy Tarantino) - jak można zauważyć w Następny BEZ SPOJLERÓWNienawistna ósemka fragmenty recenzji:

Różnorodność - Peter Debruge

[Quentin] Tarantino „The Hateful Eight” [Nienawistna ósemka] [jest] słoną szklarnią, która zawdzięcza tyle samo Agatha Christie, co Anthony Mann. Chociaż zabawki Tarantino z wieloma klasycznymi tropami bezprawnego gatunku pogranicza, można się spierać, czy ta cudownie rozwlekła tajemnica – „podobna do melasy”, by użyć jego własnego określenia – kwalifikuje się jako western w wszystko. Bardziej trafnie można by to uznać za trwającą Północ kontra Południe, biorąc pod uwagę, jak wciska wyzwalające włosy napięcia rasowe w neutralną placówkę… Bezinteresowne upuszczanie krwi i długi czas pracy [powinny] przemawiać przede wszystkim do kinomanów...

Kurt Russell i Samuel L. Jackson w Nienawistnej ósemce

THR - Todd McCarthy

Większość z nas została wychowana w przekonaniu, że kowboje to ludzie małomówni, ale Quentin Tarantino chce udowodnić, że jest inaczej w Nienawistnej ósemce, trzygodzinnym westernie, który jest wietrzny zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Nie ma absolutnie żadnych wątpliwości, kto napisał wyszukany, cierpki, bluźnierczy i często zabawny dialog, który ładna obsada przeżuwa i wypluwa z wyraźną radością, ani kto zainscenizował trwającą krwawą łaźnię, która staje się tryskająca w finale rozciągać. Ale osadzony głównie w ograniczonej przestrzeni odległego przystanku pasmanterii/dyliżansu, utwór gra jak dziwna kombinacja Johna Forda. Dyliżans, Dziesięć małych Indian Agathy Christie i No Exit Jean-Paula Sartre'a, choć z liczbą słów bliżej do The Iceman Eugene'a O'Neilla Przychodzi.

Wrap - Alonso Duralde

[Kiedy] myślisz o Tarantino kręcącym western w 70 mm, wyobrażasz sobie szerokie ujęcia kowbojów i bydło biegające po wielkim niebie, a nie raczej intymny kawałek komory, który zrobił tutaj... Na pewno jest mnóstwo rozlewu krwi i chaosu, a Tarantino wciąż lubi naciskać przyciski, jeśli chodzi o przedstawiający i omawiający rasę w tym kraju, ale „Nienawistna ósemka” zawdzięcza mniej Sergio Leone niż Agacie Christie. Jeśli jesteś typem kinomana, który jest niespokojny podczas bardziej pełnych dialogów sekwencji „Death Proof” lub „Wściekłe psy” może się okazać, że w filmie jest za dużo gadania, a za mało akcji. znak trzygodzinny.

Biorąc to pod uwagę, niektórzy uważają, że wyjątkowo powolne spalanie i ciężkie dialogi mają charakter Nienawistna ósemkanarracja jest bardziej żmudna niż wciągająca:

EW - Andrew Cooper

Jako ktoś, kto pokochał prawie wszystkie filmy Tarantino, poczułem – po raz pierwszy – coś bliskiego rozczarowaniu. W najlepszym wydaniu jego filmy dają poczucie zawrotu głowy, że jest zbyt wiele - że ma tak wiele inspirujących pomysłów wibrujących w jego celuloidowym mózgu, że nas przytłacza. Ale „Nienawistna ósemka” nie ma wystarczająco dużo pomysłów. Akcja osadzona niemal w całości w zaśnieżonym salonie jest tak oszczędna, że ​​nie gwarantuje ani trzygodzinnego czasu trwania (wliczając uwerturę i przerwę), ani użycia projekcji 70 mm. Jest narracyjnie i wizualnie klaustrofobicznie.

Walton Goggins w Nienawistnej ósemce

Większość Nienawistna ósemka dotychczasowe recenzje dotyczyły także ostrego komentarza politycznego filmu - coś, o czym mówił Tarantino jednocześnie promując swój film fabularny podczas wywiadów z przeszłości – i jak dodaje to do emocjonalnie niestabilnego charakteru filmu jako całości (w dobry sposób). Rzeczywiście, względna prostota Nienawistna ósemkakonfiguracja (grupa nieznajomych zostaje uwięziona razem w tym samym budynku) wydaje się być skutecznym narzędziem dla Tarantino do dostarczenia własnego społeczno-politycznego zadumy nad bohaterami filmu (energicznie ożywione przez bardzo utalentowaną i grającą obsadę), jednocześnie tworząc żywe i napięte oglądanie doświadczenie... a przynajmniej opinie takie jak poniższe mogłyby sprawić, że uwierzysz:

Zmiażdżenie ekranu - Matt Singer

Ci, którzy chcą poświęcić czas, znajdą film, który jest zarówno piękny, jak i ohydny, zabawny i szokujący, a czasem nawet przemyślany; gdy jest już w pełni zajęty, pasmanteria Minnie staje się czymś w rodzaju mikrokosmosu Ameryki, który w pożądliwym spojrzeniu Tarantino jest tyglem, w którym wszyscy się palą. Nie można ufać tym u władzy, podobnie jak ludziom, których chronią. Możesz zabrać ludziom broń, ale zawsze znajdą więcej. A kiedy robi się naprawdę cicho, pozostaje tylko wycie śnieżnego wiatru i dźwięk filmu z projektora.

Uproxx - Mike Ryan

Dziwnie jest używać wyrażenia „mniej znaczy więcej” w „Nienawistnej ósemce”, filmie, który trwa trzy godziny – ale zamierzam iść dalej i użyj go tutaj.,, Patrząc wstecz, prawie każda linia dialogowa, bez względu na to, jak nieistotna wydawała się w tamtym czasie, napędza historię Naprzód... To nie jest film Tarantino, który zaczyna się z hukiem. To jest powooooowwwwwwwfuse. Ale człowieku, kiedy ten film wybucha, wybucha w wielkim stylu. The Hateful Eight to ósmy film Tarantino, jak podkreślają napisy początkowe, i jeden z jego najlepszych – pełne napięcia, trzymające w napięciu i krwawe doświadczenie. (Czy wspomniałem, że jest napięty?)

Opiekun - Peter Bradshaw

Jest trochę Sergio Leone i klasycznych westernów Elmore Leonarda, a jako wielki dramat w małym miejscu może to być prawie wersja Sama Peckinpaha przeklętego Harolda Pintera… Ale ten film jest tak bardzo charakterystyczny, że naprawdę może być autorstwa nikogo innego, jak Tarantino. Pomysłowy, zadziorny dialog jest tym, co napędza go do przodu: typowo amerykański... „Thriller” to ogólna etykieta, która straciła swoją moc. Ale „Nienawistna ósemka” zachwyca.

Jennifer Jason Leigh w Nienawistnej ósemce

Inni jednak czują, że chociaż Nienawistna ósemka korzysta na wiele sposobów z podejścia Tarantino do opowiadania historii, ale także cierpi z tego powodu w inny sposób:

Indiewire - Eric Kohn

Niezależnie od tego, jak bardzo absorbują poszczególne sceny, „Nienawistna ósemka” jest często utrudniona przez zaufanie Tarantino do materiału. Dla każdej chwytającej sekwencji istnieje nagły rozwój lub niedogotowana linia jednorazowa. Prymitywne zachowanie i dosadne zwroty akcji zagłuszają subtelności filmowych umiejętności Tarantino. Bezsens przemocy w końcowych scenach ogarnia głębsze odgałęzienia dzieła i zmniejsza jego atrakcyjność, zamieniając złożony portret postaw w prostszy obraz wściekłości. Ponury finał końcowego ujęcia filmu jest najbardziej cynicznym momentem w karierze Tarantino. Ale to mniej sprytna puenta niż cios w brzuch.

W skrócie: brzmi jak gdyby Nienawistna ósemka może nie mieć tak dużego odwołania do crossovera, jak poprzednie oferty Tarantino, takie jak Bękarty wojny oraz Django Unchained, ze względu na trzymające w napięciu, ale wolne tempo, długi czas działania i styl opowiadania oparty na dialogach/wydajności. Jednocześnie wydaje się, że zagorzali fani Tarantino i/lub kinofile są chętni do wykonania najnowszego ćwiczenia ekscentrycznego autora w pastiszu kręcenie filmów (a także jego najnowsze ponowne spojrzenie na historię Ameryki pod kątem klasycznych tropów gatunkowych), ujęcie powinno zostać nagrodzone za ich wiara tutaj. H8ters łączcie się!

Nienawistna Ósemka będzie prezentowany w 70mm w wybranych kinach w USA 25 grudnia 2015 r., z ogólnokrajowym wydaniem cyfrowym wyznaczonym na 31 grudnia.

Źródło: Różne (patrz powyższe linki)

90-dniowy narzeczony: Natalie podaje mylące informacje na temat związku z Mike