Morderstwo Kapitana Ameryki było ostatnią śmiercią komiksową, która miała znaczenie

click fraud protection

Marvela Śmierć Kapitan Ameryka fabuła w 2007 roku była czymś więcej niż wysoko cenioną historią w następstwie historii o bardziej mieszanym odbiorze (Wojna domowa) - to był ostatni raz, kiedy śmierć superbohatera rzeczywiście przybrała na wadze. Po obejrzeniu niezliczonych superbohaterów umierają tylko po to, by wskrzeszać - raz za razem - wielu fanów medium nie są już poruszone, ani nawet w najmniejszym stopniu emocjonalnie zachwycone przez najnowszego bohatera schodzącego ze śmiertelnika cewka. Śmierć Kapitana Ameryki uniknąłem problemu poprzez dotarcie do idealnego momentu w historii Ameryki.

Nawet w początkach komiksów śmierć była raczej niedogodnością niż punktem bez powrotu. Postacie często umierały – ale były to głównie postacie z listy C lub D i rzadko były głównymi bohaterami, którzy nosili całą książkę, taką jak Batman lub Spider-Man. Tylko postacie, które zginęły podczas historii pochodzenia bohatera, pozostałyby martwe, takie jak wujek Ben, Thomas i Martha Wayne oraz doktor Ho Yinsen. Kiedy Stan Lee sprowadził Kapitana Amerykę z powrotem do Marvel Comics po dziesięciu latach przerwy, pamiętny zabił Bucky'ego Barnesa, aby dać Rogersowi bardzo potrzebny patos (i

ponieważ Lee gardził tropem nastoletniego pomocnika). Ta śmierć miała być trwała (ale Bucky Barnes powrócił w 2005 roku).

W następstwie Marvel's Wojna domowa tego wydarzenia, Kapitan Ameryka poddał się po długiej bitwie pomiędzy jego frakcją przeciwną rejestracji, a własnymi siłami prorejestracyjnymi Iron Mana. Gdy Kapitan Ameryka zostaje aresztowany podczas wchodzenia po schodach gmachu sądu federalnego, zostaje postrzelony przez snajpera i szybko upada. Bohaterowie natychmiast otaczają Rogersa, ale już za późno, by go uratować; Kapitan Ameryka nie żyje. Śmierć jest raczej „realistyczna” jak na standardy komiksowe; Kapitan Ameryka nie zostaje zabity przez potwora kończącego świat, broń zagłady lub złego czarnoksiężnika, ale przez zwykłą broń. Ten potężny bohater jest tylko człowiekiem, równie śmiertelnym jak każdy inny.

Metoda egzekucji nie była jedynym powodem, dla którego śmierć Kapitana Ameryki miała znaczenie. 2007 był burzliwy rok dla Stanów Zjednoczonych na scenie światowej; Wojska amerykańskie nadal stacjonowały w Iraku pozornie bez planu i celu, kraj był w początkowej fazie wydarzeń, które miałyby ostatecznie doprowadziło do globalnego kryzysu finansowego z 2008 roku, a niepopularna administracja Busha była źródłem kpin i nienawiści ze strony reszty świat. To nie przypadek, że historia, w której zginął Steve Rogers, została zatytułowana Śmierć snu, ponieważ dla niektórych American Dream był właśnie tym: nieosiągalną fantazją zbudowaną na zawsze niestabilnych fundamentach amerykańskiego wyjątkowości.

Kapitan Ameryka oczywiście wróciłby do komiksów rok po jego śmierci, ale emocjonalny rdzeń tej historii nigdy nie dotyczył utraty człowieka, ale raczej mitu. Kapitan Ameryka powstał przed II wojną światową w odpowiedzi na agresję nazistów (i antysemickie ataki na froncie wewnętrznym), ale Ameryka nie była już postrzegana jako zbawca świata (i być może nigdy nie była). Kapitana Ameryki śmierć miała znaczenie, ponieważ zespół kreatywny zdał sobie sprawę, że kraj, o który walczył Steve Rogers, był daleki od ideału; wszystko, co pozostało, by przekazać wiadomość, to zabić idealnego człowieka.

90-dniowy narzeczony: Kim i Babygirl Lisa walczą o intymność z Usmanem