Gwiezdne wojny: czego fani chcą od Jedi

click fraud protection

Chociaż jest to obecnie jedna z najgorzej strzeżonych tajemnic w branży gier, Respawn Entertainment potwierdziło, że kontynuacja Star Wars Jedi: Upadły zakonjest w fazie rozwoju. Oryginał był dla wielu powiewem świeżego powietrza Gwiezdne Wojnyfanów, ponieważ umowa wydawnicza z EA nie odniosła wielkiego sukcesu przez wszystkie lata, w których ją posiadali.

Gra skoncentrowana na Jedi z walką na miecze świetlne była czymś, czego wielu desperacko szukało teraz, ponieważ IP znacznie aktywniej rośnie od czasów trylogii Prequel. Upadły Zakon nie był w żaden sposób doskonały, ale zapewniał solidną fabułę, rozgrywkę akcji i lekkie elementy podobne do Metroidvanii/Souls, które okazały się dobrym elementem Gwiezdne Wojny kanon wart rozwinięcia. Podstawa jest mocna, a fani na Reddicie dyskutują o tym, co mają nadzieję poprawić.

Lepsza różnorodność wrogów i środowiska

Gwiezdne Wojny ma jedne z najbardziej groźnych stworzeń w mainstreamowej fikcji, więc Upadły Zakonkontynuacja może znacznie skorzystać z większego pochylenia się nad tym aspektem. Redditor

1.Brak sugeruje, że „Jeśli mogą ulepszyć różnorodność wrogów/bossów i być może mają bardziej charakterystyczne środowiska, myślę, że to może być naprawdę niesamowita kontynuacja”. Biorąc pod uwagę fantastyczno-naukowy charakter serii, to jest coś, co następna gra powinna stać się bardziej kreatywna, biorąc pod uwagę to, z czym walczył Cal w pierwszej. gra.

Było wystarczająco dużo stworzeń i odmian Imperial Trooper, aby zaangażować większość fanów, ale się zmienia typy wrogów i światy, na których znajduje się Cal, znacznie poprawiłyby budowanie świata i immersję zbyt. Istnieje potencjał dla pomysłowych środowisk i wrogów w nich, ponieważ planety takie jak Dathomir dały dobry wgląd w zapuszczanie się w Gwiezdne Wojny wrodzona dziwność franczyzy.

Płynniejsza wydajność techniczna

Poza rzeczywistą rozgrywką, sequel powinien z pewnością poprawić wydajność techniczną. W przypadku niektórych konsol i odtwarzaczy PC, Star Wars Jedi: Upadły zakon był znany z zacinania się klatek na sekundę i długich ekranów ładowania, pomimo posiadania wszystkich specyfikacji, aby wygodnie uruchomić grę na papierze. Redditor Lewney mówi, że „chociaż bardzo mi się to podoba, czasy wydajności/ładowania na PS4” były wprawdzie „tak frustrujące”.

Częścią tego było DRM (Digital Rights Management) wymuszone w grze przez EA, ale nawet gdy zostało to niedawno usunięte, mogło zrobić tylko tyle dla niektórych graczy. Jedi: Upadły Zakonsequel powinien w pełni wykorzystać postępy w technologii gier – zwłaszcza w przypadku dysków SSD PS5 i Xbox Series X|S – aby rażące czasy ładowania i duże spadki klatek stały się przeszłością. Optymalizacja będzie szczególnie kluczowa w przypadku wersji na PC, ponieważ komponenty będą się różnić w zależności od gracza.

Daj Calowi Kestisowi więcej osobowości i charakteru

Oczekując, że Cal Kestis zmierzy się z niektórymi Najlepsza Gwiezdne Wojny postacie z oryginalnej trylogii jest niesprawiedliwe, rozsądnie jest przyznać, dlaczego zabrakło mu niektórych fanów. Redditor strachu starej krwi90 żartobliwie mówi, że „główny bohater był w zasadzie kawałkiem niesmażonego chleba”, co niestety podsumowuje Cal przez większość Jedi: Upadły Zakonhistoria.

Zespół w Respawn trochę za bardzo skłonił się do uczynienia go rodzajem „pustej karty”, aby spróbować umieścić graczy w jego butach, co spowodowało, że wypadł jako nijaki. Można jednak argumentować, że Cal Kestis zaczął rozwijać swoją osobowość w kierunku ostatecznego aktu. Dając graczowi pełny obraz swojej traumy po utracie mistrza i blokadzie psychicznej, którą spowodował, że Cal w końcu ustawił więcej emotikonów. Ale trzeba przyznać, że przyszło to zbyt późno w grze. Teraz, gdy praca nóg została zakończona, wprowadzając go, kontynuacja, miejmy nadzieję, uczyni go bardziej warstwową postacią.

Lepszy projekt poziomu

Jedna z najbardziej orzeźwiających i pomysłowych rzeczy Star Wars Jedi: Upadły zakon jest to, że oprócz tego, że jest przygodową grą akcji, jest to także gra podobna do Metroidvania/Souls. Chociaż te poszczególne elementy są po lżejszej stronie, stanowią ekscytującą nową drogę dla Gwiezdne Wojny IP w grach. Jednak niektórzy uważali, że projekt poziomów nadal wymaga dalszych ulepszeń w porównaniu z niektórymi definiujące gatunek gry Metroidvania przeszłości, czy Respawn powinien podwoić te elementy podgatunków.

Redditor LotosFlare mówi, że mają nadzieję, że sequel ulepszy go „w sensie uczynienia cofania i nawigacji bardziej intuicyjnymi dzięki punktom orientacyjnym lub wizualnym wskazówkom”. Upadły Zakon wykonał świetną robotę, powiadamiając gracza wprost, gdy ścieżka jest dostępna, czy nie, ale z pewnością był winny rażącej ilości cofania się, które doprowadziło do tego, że niektórzy gracze łatwo się zgubili. To sprawiło, że wycofywanie się było potencjalnie brutalnym procesem, a nie ekscytującym przedsięwzięciem w odkrywaniu.

Więcej walk na miecze świetlne

Odkąd Jedi: Upadły Zakon miało miejsce podczas Wielkiej Czystki Jedi i mrocznych czasów panowania Imperium, ma to sens kontekstowo, dlaczego w ogóle nie ma wielu posiadaczy mieczy świetlnych. Mimo to trochę szkoda, że ​​pojedynki na miecze świetlne w grze były tak rzadkie, jak były. Redditor Buddy_Dakota mówi, że ich „jedyną nadzieją jest to, że w następnym meczu będzie o wiele więcej walk na szablę”.

Epoka może do pewnego stopnia ograniczać narrację, ale wciąż jest dużo kreatywności, którą można wykorzystać, aby dać sequelowi wymówkę do włączenia większej liczby pojedynków. Zbyt duża część gry nie może skoncentrować sekwencji walki na pokonywaniu szturmowców, a mechaniczne podstawy walki mają duży potencjał, aby dać trochę ekscytujących pojedynki na miecze świetlne podobne do Gwiezdne Wojny kino.

Więcej opcji dostosowywania

Podobnie jak w przypadku wielu gier spoza gatunku RPG, Star Wars Jedi: Upadły zakon zawiera pewne lekkie mechanizmy progresji z nich. Jest to możliwe dzięki drzewku umiejętności, które pozwala graczom ulepszyć Moc Cala Kestisa, miecz świetlny i zdolności przetrwania. Redditor BeaslysKneeslis uważa, że ​​„Większe dostosowywanie i dopracowywanie niektórych mechanik mogłoby być niesamowite”.

Był to jeden z solidnych fundamentów gry, ale można go było postrzegać jako nieco płytki. Sequel z pewnością nie musi stać się RPG akcji – zwłaszcza z Remake Rycerzy Starej Republiki już po drodze – ale można by to dyskusyjnie wykorzystać z bardziej dogłębnych opcji dostosowywania na całej planszy. Może to być jednym ze sposobów wpływania na rozgrywkę z chwili na chwilę pod względem walki i przechodzenia.

Sequele L.A. Noire i Max Payne dokuczane przez firmę macierzystą Rockstar

O autorze