Francis Ford Coppola ujawnia swoją ulubioną scenę od Ojca Chrzestnego

click fraud protection

Legendarny twórca filmowy Francis Ford Coppola ujawnił swoją ulubioną scenę z nagrodzonego wieloma Oscarami eposu kryminalnego z 1972 roku Ojciec chrzestny. Często cytowany jako jeden z najlepszych filmów wszechczasów, Ojciec chrzestny obecnie obchodzi 50-lecie istnienia. Film otworzył drzwi do dwóch kolejnych sequeli, z Ojciec chrzestny, część II często cytowany jako przykład sequela przewyższającego swojego poprzednika. Chociaż ten argument pozostaje kwestią opinii, nie ma wątpliwości, że drugi… Ojciec chrzestny film jest powszechnie lubiany - w przeciwieństwie do trzeciego, często oczernianego wpisu.

W ciągu ostatnich 50 lat Ojciec chrzestny stał się również synonimem rodzinnego dramatu mafijno-kryminalnego, do tego stopnia, że ​​film jest wymieniany lub wspominany w niezliczonych innych produkcjach w ramach tego gatunku. A poza cytatami i hołdami dla arcydzieła Coppoli, Ojciec chrzestny odegrał również ważną rolę w kierowaniu karier Al Pacino i Marlona Brando we wszystkich nowych kierunkach. W rzeczywistości cała seria stała się tak synonimem pracy Coppoli, że jego post-

Ojciec chrzestny lata często były walką o ucieczkę z nadciągającego cienia serialu. 82-latek nadal reżyseruje, a jego najnowszy film już wygląda na gwiazdorski romans z Cate Blanchett, Zendayą i Michelle Pfeiffer podobno na pokładzie.

Fani Coppoli z pewnością są gotowi zakochać się w czymś nowym od uznanego filmowca, ale na razie 50. rocznica Ojciec chrzestny to wyjątkowe wydarzenie bardziej niż godne uznania. Podczas wywiadu na czerwonym dywanie podczas jubileuszowego pokazu Ojciec chrzestny, Znawca Hollywood zapytał Coppolę, jaka jest jego ulubiona scena z legendarnego filmu. Jego odpowiedź może zaskoczyć niektórych fanów, ponieważ nie obejmuje żadnych bardziej gwałtownych lub pełnych akcji momentów filmu. W rzeczywistości ulubiona scena Coppoli jest prawdopodobnie jednym z najprostszych i najprostszych fragmentów całego filmu:

„Myślę, że moją ulubioną sceną jest sytuacja, w której mały chłopiec jest ze swoim dziadkiem, a Marlon zaskoczył go z pomarańczą w ustach w ogrodzie”.

Scena, o której mowa, okazała się również ostatnią sceną, w której… szef mafii Vito Corleone (Brando) żyje, bo chwilę później odchodzi, bawiąc się z wnukiem. Umieszczenie skórki pomarańczy przez Brando w ustach było improwizacją ze strony słynnego aktora. Coppola stwierdził, że decyzja Brando, aby to zrobić, faktycznie uratowała scenę, a potem studio chciało ją całkowicie wyciąć. Na szczęście scena pozostała, ponieważ oferuje jeden z kilku delikatnych momentów filmu. To szczera chwila między człowiekiem, który stworzył sobie życie poprzez przemoc, a następnym pokoleniem rodziny Corleone. Scena jest zwodniczo pouczającą częścią filmu, która oferuje widzom o wiele więcej niż to, co jest przedstawiane na powierzchni.

Po 50 latach pokazów i dyskusji, Ojciec chrzestny nadal urzeka publiczność. Bardzo niewiele filmów może utrzymać taki poziom popularności przez pięć dekad, a jeszcze mniej może nadal dostarczać fanom zaskakujących spostrzeżeń. Bez względu na to, jaki będzie następny film Coppoli, zawsze będzie połączenie z Ojciec chrzestny saga, która utrzymuje go na innym poziomie jako filmowca. Niektórzy twórcy mogą czuć się sfrustrowani, a nawet zaszufladkowani przez to, ale Coppola nigdy nie pozwolił, by to go powstrzymało i jasne jest, że nadal nosi ze sobą miłe wspomnienia z serii.

Źródło: Znawca Hollywood 

Kto gra kolesia w wolnym facecie? Ciało Ryana Reynoldsa jest podwójnie wyjaśnione

O autorze