Wywiad z Danielle MacDonald: Turystą

click fraud protection

Teraz na żywo w HBO Max, Turysta to porywający dramat z Jamiem Dornanem w roli Człowieka. Postać Dornana próbuje odkryć swoją tożsamość w sercu australijskiego Outbacku. W roli głównej występuje także Danielle MacDonald, która gra policjantkę w okresie próbnym Helen Chambers.

Ekran Rant rozmawiałam z MacDonaldem o jej doświadczeniu Turysta, strzelanie w Australii, współpraca z Dornanem i nie tylko.

Screen Rant: Jakie zestawy Turysta poza wszystkim, co zrobiłeś wcześniej?

Danielle MacDonald: To była pierwsza rzecz, która sprowadziła mnie z powrotem do Australii na tak długi czas. To także najdłuższa rzecz, na jakiej kiedykolwiek byłem. Nigdy wcześniej nie brałem udziału w projekcie przez pięć miesięcy. To szalone, jak to naprawdę na ciebie wpływa. Stajesz się tak bliski i tak bardzo zainwestowany w postać, kiedy żyjesz z nią przez tak długi czas. Więc to jest zupełnie inne. Ale także, Helen to tylko rodzaj radości. Ona jest naprawdę jak promień słońca, co jest naprawdę miłym uczuciem. Więc myślę, że to jest coś, co z tego wynoszę.

Jak słodko. Chcę pobić jej narzeczonego.

Możesz kręcić w australijskim Outbacku, jakie były najlepsze i najgorsze rzeczy w strzelaniu tam?

Danielle MacDonald: Najlepszą rzeczą był zdecydowanie fakt, że to trochę jak obóz i wszyscy są w tej samej sytuacji. Wszyscy są poza domem. Miasteczko jest tak małe, że można je obejść w pięć minut, a każdy z załogi po prostu tam jest. Więc co wieczór chodzisz do tego samego pubu, co wieczór graliśmy w bilard i było to takie zabawne doświadczenie, które naprawdę łączy cię w naprawdę miły sposób. A potem najgorsze jest radzenie sobie z żywiołami, upałem lub zimnem, burzami, które pojawiają się znikąd. Pamiętam, że kręciłem scenę, nie żartuję, w której stoję twarzą w twarz z Jamiem. Jesteśmy na poboczu drogi. Patrzę na niego, rozmawiam i po prostu widzę tę gigantyczną burzową chmurę deszczową zbliżającą się do nas. I wszystko było w porządku i po prostu, na początku sceny, zaczęło na nas szaleć i nadchodzi, i czuję to, a ja mówię: „Dojdź do końca mojej linii!” I w chwili, gdy skończyłem swoją linię, oni są jak "Ciąć! Biegnij do osłony!” [Śmiech] Nie żartuję. Nałożyli torby na aparat, a Jamie na to: „Co?” Ponieważ był zwrócony w inną stronę i nie miał pojęcia, że ​​nadchodzi, a potem po prostu padało tak mocno. To było jak grad. To było szalone. Poradzisz sobie z tym.

To dzikie.

Uwielbiam, rozmawiałem o tym z Jamiem, kiedy jesteś w tych małych miasteczkach i jest tam jeden pub, bo mówię sobie: „Zostanę tu regularny, a oni mnie pokochają”.

Danielle MacDonald: Tak. Tak, tak. Dokładnie tacy byliśmy. W pewnym sensie przejęliśmy teren zewnętrzny, aby nie przeszkadzać całkowicie mieszkańcom w środku, więc po prostu przejęliśmy ten obszar. To było bardzo śmieszne.

Gdybyś spotkał kogoś, kto miał pełną amnezję, jaki niejasny film na YouTube pokazałbyś mu po prostu całkowicie poza kontekstem?

Danielle MacDonald: Nie wiem. Pierwsza rzecz, jaka przyszła mi do głowy, powiem ci. Właśnie pomyślałem o piątku Rebeki Black. Po prostu naciśnij play, odejdź, zobacz, co myślą. Nie mam pojęcia.

Widziałeś Barb i Star z Jamiem?

Danielle MacDonald: Tak.

Pomyślałem: „Pokazałem im teledysk Edgara Prayer bez kontekstu”.

Danielle MacDonald: Dosłownie, kiedy pierwszy raz go spotkałam – nawet nie żartuję, pierwszy raz – pomyślałam: „Więc to właściwie śpiewasz? Czy naprawdę potrafisz śpiewać?” A on na to: „Tak!” A ja na to: „Uwielbiam to. To było takie zabawne.

Tak dobrze. Ty i Jamie graliście wiele razy na ekranie, więc kiedy jest współpraca?

Danielle MacDonald: To znaczy, kto wie? Musimy zrobić numer muzyczny, prawda? Może być ciekawie.

Jaka jest rzecz numer jeden, o której chcesz, aby ludzie wiedzieli? Turysta?

Danielle MacDonald: Że zabierze cię w miejsce, którego się nie spodziewasz. Myślę, że po prostu bądź otwarty, usiądź i pojedź dziko. Nie wiem Myślę, że to po prostu zabawne. Myślę, że to zabawne. Powiedziałbym tylko trzymać się tego. Zobacz, dokąd to idzie.

Turysta transmituje teraz na HBO Max

Chłopięca wersja Wolverine'a była warta czekania

O autorze