Tragiczna śmierć Jedi w Gwiezdnych Wojnach jest przypadkowo zabawna bez kontekstu

click fraud protection

Ostrzeżenie! Ten artykuł zawiera spoilery dla Gwiezdne wojny: Wysoka Republika #15

Śmierć Jedi w najnowszym rozdziale Gwiezdne Wojny Mythos jest absolutnie tragiczny, ponieważ oznacza kolejne życie stracone u boku tych, którzy walczą o wszystko, co w galaktyce dobre i czyste, ale jest też dość zabawny. Jeden z trwających Gwiezdne Wojny Akcja komiksowych sag rozgrywa się w czasach Wielkiej Republiki, które rozgrywają się na długo przed wydarzeniami z Gwiezdne wojny: Mroczne widmo. W tym czasie Jedi stają w obliczu złej istoty, której nigdy wcześniej nie widziano, takiej, która odnosi sukces w przypadkowo przezabawnej, ale wciąż oczywiście tragicznej śmierci jednego z nich.

w Gwiezdne wojny: Wysoka Republika #15 Cavana Scotta i Ario Anindito, Jedi Sskeer, Keeve i Avar mają za zadanie uratować Starlight Beacon, zanim rozbije się na pobliską planetę. Jednak ich misja jest obciążona tajemniczą i złowrogą siłą, która: moc zabijania nawet Jedi pozornie skamieniając ich w kamieniu, pozostawiając ich na śmierć w bólu i strachu.

Choć sposób śmierci jest przerażający, sposób, w jaki została przedstawiona czytelnikowi w tym numerze, jest przypadkowo głupkowaty. Po tym, jak Keeve z powodzeniem walczy z ciemną obecnością, inny Jedi nie ma tyle szczęścia, Frozianin o imieniu Nooranbakarakana, znany również jako Nooran. Powodem, dla którego śmierć Nooran jest tak zabawna, jest nagły i przesadny charakter tej sceny. Na jednej stronie komiksu inni Jedi opowiadają o powadze grożącego im zagrożenia i o tym, jak szczęśliwy jest Keeve, że żyje, po czym czytelnik przechodzi do następnej strona, na której nagle zostają uderzeni w twarz kreskówkowo przypominającym kota kosmitą, który jest upozowany w przesadnym rictusie śmierci, podobnie jak Żywa Statua w film Hot Fuzz.

Dopóki ta śmierć Jedi jest przezabawna, nie powinno to zmniejszać ogólnego zagrożenia, przed jakim stoją Jedi z tego problemu, a upadek Nooran jest doskonałym przykładem tego przerażającego zagrożenia. Jak pokazano oczami Keeve'a z rezultatem przedstawionym w postaci martwego ciała Nooran, potwory pustki i strachu są jednymi z najbardziej przerażających istot w galaktyce. Podczas gdy Lordowie Sithów dzierżą Ciemną Stronę Mocy i używają jej do popełniania okrucieństw, te istoty wydają się być wcieloną żywą ciemnością, co absolutnie nie jest śmieszną sprawą.

Jednak wizja martwego ciała Nooran to zdecydowanie śmieszna sprawa. Ponownie, to nie jest zabawne, że nie żyje, zabawne jest to, jak wygląda, gdy jest martwa i szokująco nagłym sposobem, w jaki jej ciało zostało przedstawione czytelnikom. Jeden moment Jedi dyskutują na poważny temat a następny to komicznie martwy kot-człowiek wypełniający pół strony. Chociaż scena miała być dramatyczna, po prostu wyszła jako banalna i komiczna, czyniąc Gwiezdne Wojny„ostatnia tragiczna” Jedi śmierć przypadkowo przezabawna.

Ostateczna ofiara Thora Mjolnira właśnie zmieniła bohatera na zawsze

O autorze